Czy Polacy maja prawo czcić pomordowanych w Auschwic Polaków?/ Fot. Google. I.A.S.
Czy Polacy maja prawo czcić pomordowanych w Auschwic Polaków?/ Fot. Google. I.A.S.
el.Zorro el.Zorro
399
BLOG

Budzenie upiorów w Auschwitz.

el.Zorro el.Zorro Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

To smutne, ale obchody w Polsce obchody tragedii
zamieniają się powoli w tragifarsę!


UWAGA! Tekst niekoszerny! Przeczytanie może spowodować wymazanie wpisu w Księdze Kahalnej, a akceptacja treści odrostem napletka i anulowaniem obywatelstwa państwa Izrael.

        74 lata temu, żołnierze Armii Czerwonej wkroczyli na teren obozu koncentracyjnego KL Auschwitz-Birkenau.
A dokładniej do tego, co z tego kombinatu śmierci pozostawili Niemcy i Austriacy, którzy stanowili trzon kadry obozu. Bo mało kto wie, albo lepiej, NIE CHCE WIEDZIEĆ, że pod koniec 1944 roku zarządzający obozem garnizon złożony z funkcjonariuszy SS-Totenkopfverbande, został uzupełniony o żołnierzy Luftwaffe, dla których z powodu postępujących braków logistycznych w Wermachcie, zabrakło zajęcia w jednostkach lotniczych.
Mało kto też wie, że KL Auschwitz był konglomeratem wielu podobozów i filii, a owiany ponurą sławą narzędzia „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej” podobóz  Birkenau, był tylko jedną z jego części, części, która obok masowego uśmiercania Żydów, odpowiadała, między innymi, za dostarczanie płodów rolnych, a nawet za prowadzenie obozowego ...domu publicznego, (bo takowy w KL Auschwitz też prosperował, głownie dla potrzeb obozowych kapo i niskiej rangi personelu wartowniczego).
KL Auschwitz-Birkenau, to było liczące kilkadziesiąt tysięcy osób getto, rezerwuar niewolniczej siły roboczej, siły która w nieludzkich warunkach budowała niewyobrażalny majątek SS i fortuny wysokich rangą funkcjonariuszy SS,
więc nic dziwnego, że dowództwo SS postanowiło ewakuować większość więźniów, pozostawiając w Oświęcimiu jedynie robotników potrzebnych do funkcjonowania pobliskiego kombinatu chemicznego, który do ostatniej chwili produkował, jakże ważną dla potrzeb Wermachtu, benzynę syntetyczna z węglą kamiennego.
Kiedy od wkroczenia Armii Czerwonej dzieliły godziny, okupanci ordynarnie wystawili więźniów funkcyjnych, a sami pod osłoną nocy uciekli.
Tak więc rankiem 27 stycznia obozowi kapo po raz ostatni ustawili pozostałych więźniów na placu apelowym, złożyli meldunek naczelnemu kapo, ten zameldował stan ...oficerowi Armii Czerwonej i odprowadzony na bok, został rozstrzelany. (Wiarygodna relacja więźnia obozu).
        Co ważne, praktycznie CAŁY podobóz Birkenau został wcześniej, bo po wymarszu kolumn Marszu Śmierci, spalony, a komory gazowe i krematoria wysadzone. Rozpoczęto też niszczenie obozowego archiwum, na szczęście, palenie dokumentacji skutecznie utrudniło zniszczenie pieców krematoryjnych i zbyt mała ilość pozostawionych funkcjonariuszy.
        Tyle tak zwanego rysu historycznego, ważnego, aby połapać się w propagandowej zadymie, jaką co roku odstawia się na popiołach pomordowanych i zamęczonych w KL Auschwitz Birkenau GŁÓWNIE Polaków i wziętych do niewoli Czerwonoarmistów, (wedle wiarygodnego świadka, zgładzono w okrutnych warunkach przynajmniej 250 tys jeńców), bo obok kilkuset tysięcy węgierskich Żydów, obywatele innych państw byli ledwie niewielkim ułamkiem ofiar tego monstrum, w którym oficjalnie:
„praca czyniła szlachetnym”, (obozowe motto ma w języku niemieckim takie znaczenie), w rzeczywistości zabijała w przeciągu kilku miesięcy, a „element niepożądany” uśmiercono na masową skalę, nawet nie wciągając te osoby na listy więźniów.
        Zorro jeszcze kilka lat temu nawet nie przypuszczał, że będzie musiał stawać w obronie środowiska polskich „Prawdziwków”,
niestety, dziś Polacy MUSZĄ walczyć o to, aby za kilka lat, tak zwana oficjalna wersja historii  hitlerowskich obozów koncentracyjnych, nie brzmiała tak:
„Podczas 2 wojny światowej, w polskich obozach koncentracyjnych wymordowano większość Żydów mieszkających w okupowanej Europie”.

Do tego pewnie zostaną dorzucone wzmianki o polskim antysemityzmie, kazus Jedwabnego i Pogromu Kieleckiego, wzmianki które podprogowo będą sugerować, że winę i odpowiedzialność za holokaust ponoszą Polacy, a nie Niemcy, którzy uczynili sobie w demokratycznym wyborze kanclerzem Adolfa Hitlera, jego rozkazy wykonywali nie tylko sumiennie, ale z ogromnym entuzjazmem, przynajmniej do momentu, a którym Armia Czerwona nie stanęła na terenach Niemiec, a czerwonoarmiści nie zaczęli odpłacać Niemcom ich zbrodnie na swoich obywatelach.
       Pora więc WYPROSTOWAĆ propagandowe faule, jakich coraz więcej pojawia się nie tylko w USA i Europie Zachodniej, faule które ordynują Polakom głównie aktywiści syjonistyczni, mający oskomę na majątek, jaki zrabowali  bogatym Żydom siepacze III Rzeszy.
PO PIERWSZE,nie jest prawdą, że w Auschwitz-Birkenau mordowano tylko Żydów!
Masowo mordowano tam osoby uznane przez aparat  III Rzeszy  za „element niepożądany”.
Oczywiście, za taki uważano większość osób narodowości żydowskiej, ale biorąc pod uwagę skalę eksterminacji, procentowo WIĘCEJ wymordowano Cyganów, często nawet nie zadając sobie trudu transportowania nieszczęśników do obozów zagłady. Społeczność ta nie była tak liczna jak żydowska, więc problem zwykle „rozwiązywano na miejscu” mordując wszystkich członków napotkanego taboru.
Trzeba nieustannie przypominać Żydom, a zwłaszcza syjonistycznym aktywistom made in USA fakt, że TYLKO na obszarze Generalnego Gubernatorstwa, Chorwacji i krajów bałtyckich, wymordowano około 95% osób o udokumentowanym kahalnym rodowodzie, w pozostałych państwach, MIMO OFICJALNEJ KOLABORACJI, wymordowano „jedynie” od 25 do 35 % osób uznanych za Żydów, zwykle bogatych, których majątki udało się przejąć.
A na Węgrzech, do czasu wykrycia pertraktacji ze Stalinem i ustanowieniu w jego wyniku protektoratu w 1944 roku, Żydów nawet nie niepokojono.
        Jest więc ordynarnym, propagandowym nadużyciem głoszenie, jakoby w Auschwitz-Birkenau masowo morowano głównie Żydów!
Tam głównie masowo mordowano OBYWATELI POLSKICH, zwłaszcza POLAKÓW WYZNANIA MOJŻESZOWEGO!
Bo zdecydowana większość przedwojennych polskich Żydów uznawała Polskę, a nie Izrael za swoją ojczyznę!
Polska,  nigdy nie była krajem o religijnej monokulturze, a choć dominuje w niej, głównie  za sprawą Wazów, wyznanie rzymskokatolickie, to przygarnęła prześladowanych w innych państwach Żydów, protestantów oraz muzułmanów, dała im prawną ochronę, w zamian zyskując w tych środowiskach, jak nie militarne, to finansowe wsparcie, o wiele skuteczniejsze niż od warcholącej magnaterii, która zamiast inwestować w swoja ojczyznę pożytki z nadawanych  przywilejów, trwoniła je na własne zbytki i hulaszczy tryb życia.
Przecież powiedzenie: „Jak przyjdzie bida, to idź do Żyda ...”, nie wzięło się znikąd, nieprawdaż?

       Cóż, dziś pozostałości po siedzibie KL Auschwitz Birkenau stanowią nie tylko ponure memento dla ksenofobicznych idee fixe!
Ostatecznie pierwsze rzezie dokonywane przez króla Dawida na masową skalę opisane zostały w Starym Testamencie i co ciekawe, jak to w relatywistycznym świecie jest normą;
jak zastanych mieszkańców Doliny Jordanu mordowali siepacze króla Dawida, to, rzecz jasna, czynili to z boskiego nakazu;
ale jak Żydów mordowali siepacze Hitlera, to robi się wielki aj-waj i mówi o ludobójstwie holokaustu.
Jak dziś, izraelski żołnierz morduje domagających się godnego życia Palestyńczyków i do tego oznakowanego sanitariusza, niosącego pomoc rannym od kul snajperów demonstrantom, to dla zdominowanych dziś przez syjonistów mediów, nie mamy do czynienia ze zbrodnią morderstwa,  tylko z „walką z terroryzmem”.

Zaś ci, którzy ten fakt nagłaśniają, są piętnowani jako „propagujący mowę nienawiści antysemici”.
             Szanowny Czytelniku, może to się wydać bulwersującym, ale trzeba wszystkim  uzmysłowić, że
bez akceptacji nazistowskiej dyktatury przez naród niemiecki, NIGDY nie doszłoby do zbudowania sieci kombinatów masowego mordowania ludzi uznanych przez ówczesna elitę Niemiec za „element niepożądany”.
Polacy, JAKO JEDYNY naród podbity przez III Rzeszę, wykazali się w tej próbie rozsądkiem i stanowczo odrzucili ofertę kolaboracji w tej zbrodni, doskonale zdając sobie sprawę z tego, że po Żydach i Cyganach, to co bardziej inteligentni Polacy trafią do obozów śmierci. Ale to wcale nie oznacza negowanie faktu, że były kanalie, które taką kolaboracje dobrowolnie podejmowały.  Tyle tylko, że zarówno Państwo Podziemne, jak potem PRL, surowo winnych szmalcownictwa rozliczało, często ferując kary śmierci i wykonując zasądzone wyroki.
Reszta podbitych narodów ochoczo pomagała hitlerowcom w mordowaniu Żydów, a Ukraińcy, Chorwaci,  Litwini, Łotysze i Estończycy posunęli się jeszcze dalej, ochoczo wcielając się w rolę katów, odwalając za Niemców lub Austriaków klasykę mokrej roboty!
Czemu więc dziś się nie mówi o tym, że w tamtych krajach SS-mani stanowili jedynie dozór masowych mordów, a kiedy miejscowi mordowali Żydów, sami  siedzieli w samochodach, pijąc często na umór?!

Dziś w ruinach kompleksu KL Auschwitz-Birkenau zaczynają budzić się upiory brudnej propagandy, elegancko zwane elementami polityki historycznej.
Budzą się upiory, bo tych co żyli w czasach prosperowania obozu za jego drutami jest coraz mniej, ale coraz więcej pojawia się „uznanych ekspertów”, gotowych, jak się ich odpowiednio sponsoruje, nawet swoim dorobkiem naukowym dowodzić tego, że przecież „ewidentnie Kopernik była kobietą”.

Co do okazania było. Amen.
Zorro

el.Zorro
O mnie el.Zorro

Wiem, że nic nie wiem, ale to więcej, niż wykładają na uniwersytetach.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka