Gdy rząd i podległa mu administracja łamie zasady zawarte w Konstytucji, wtedy obywatel ma nie tylko prawo, ale i obowiązek wypowiedzieć państwu posłuszeństwo. Takie jest przesłanie Władysława Frasyniuka, który odmówił, stawienia się na przesłuchanie do prokuratury w charakterze podejrzanego o popełnienie przestępstwa podczas kontr – miesięcznicy smoleńskiej 10 czerwca 2016 roku. Zasadę obywatelskiego nieposłuszeństwa, przywódca „Solidarności” sformułował jasno w programie TVN „Fakty po faktach” wyemitowanego 12 stycznia br. Jeżeli rząd łamie zasady zawarte w Konstytucji – zasady obowiązujące zarówno rządzących jak i rządzonych – wtedy obywatel musi wypowiedziec państwu posłuszeństwo, gdyż tylko jego sprzeciw może uratować od prawnej anarchii społeczeństwo jak i państwo bedące wyrazem wolnej woli wszystkich obywateli.
Wypowiedź W. Frasyniuka można traktować jako manifest polityczny tej części społeczeństwa obywatelskiego, która postanowiła wypowiedziec otwartą walkę rządowi PiS i która ma kompletnie dosyć amatorszczyzny politycznej partii opozycyjnych, które skompromitowały się po raz kolejny w Sejmie w trakcie głosowań nad ustawami aborcyjnymi. Władysław Frasyniuk powtarza gest wielkiego filozofa amerykańskiego Henry Dawid T H O R E A U, który w pierwszej połowie XIX sformułował w eseju pt. „Obywatelskie nieposłuszeństwo” zasady, które dzisiaj propaguje bohater solidarnościowego podziemia. Przypomnijmy kilka zasad, które sformułował amerykański filozof w swoim sławnym eseju:
„Wszyscy ludzie uznają prawo do rewolucji, to znaczy prawo do odmowy posłuszeństwa oraz prawo do występowania przeciwko rządowi, kiedy jego tyrania albo nieudolność przybierają zbyt wielkie rozmiary i stają się nie do zniesienia.”.
Demokracja nie powstanie:
„Dopóty nie powstanie naprawdę walne i oświecone państwo.......Całość czytaj TUTAJ
Inne tematy w dziale Społeczeństwo