W mediach – korzystam z portalu wirtualna polska – ukazały się archiwalne materiały jakie zebrało SB w związku z opozycyjna działalnością A. Macierewicza, które zostały opublikowane w książce Anny Gielewskiej i Marcina Dzierżanowskiego pt. "Antoni Macierewicz. Biografia Nieautoryzowana". To co jest absolutnie skandaliczne i absolutnie niedopuszczalne, to fakt, że autorzy książki, a za nimi portale, prasa itd. Publikują nasłuchy SB z prywatnych rozmów A. Macierewicza i jego żony czyli odsłaniają kulisy życia małżeńskiego twórcy Komitetu Obrony Robotników, twórcy opozycji demokratycznej w PRL. Oto próbka tych SB metod, cytuje wypowiedź żony Macierewicza do niego po kolejnym zatrzymaniu w roku 1977:
„Ja na razie znoszę to, że ciebie zamykają. Bądź sprawiedliwy. Choć zamykają ciebie, a nie mnie, to skutki twojej działalności widoczne są na mojej osobie. A nie mam tego, czego można się spodziewać po drugim człowieku. Chętnie zamieniłabym ciebie na kogoś innego, ale to wiązałoby się ze zmianą teściowej, a tego wolałabym uniknąć. Jesteś mi obcym człowiekiem, nie ma ciebie 48 godzin, a ja sprawuję wszystkie obowiązki pani domu.”.
Tego typu metody walki z przeciwnikami politycznymi uprawiali komuniści i dzisiejsi autorzy książki o a. Macierewiczu, do tych metod sięgają co jest skandalem i powinno być jak najszybciej potępione przez środowisko dziennikarskie – całe.
Jestem przeciwnikiem PiS, uważam, że A. Macierewicz popełnił w ciągu ostatnich osmiu lat wiele błędów, ale nigdy nie przyszło mi do głowy używania takich metod.
Paweł Paleczny
