ppaleczny ppaleczny
587
BLOG

F. Mitterand i J. Kaczyński

ppaleczny ppaleczny Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 24

Czy społeczeństwo, wyborcy, mają prawo – w ustroju demokratycznym -, wiedzieć wszystko o zdrowiu tych, którzy rządzą ich krajem? Cywilizacja zachodnia odpowiedziała na to pytanie zdecydowanie – tak wyborcy muszą (z wielu względów) wiedzieć jaki jest stan zdrowia prezydenta czy premiera. W wypadku Polski, sprawa się komplikuje, ponieważ autentyczna głowa państwa nie sprawuje żadnego z tych urzędów. J. Kaczyński nie jest ani premierem ani prezydentem, jest przywódcą zjednoczonej prawicy. Formalnie jest nikim. Faktycznie kieruje państwem. Czy w takim wypadku, wyborcy –szczególnie co, którzy na PiS głosowali – powinni wiedzieć jaki jest stan zdrowia ich przywódcy?

Chciałbym w tym krótkim felietonie przypomnieć aferę ze zdrowiem dwukrotnego – w latach 1981 – 1995 - prezydenta Francji F. Mitterand. Choroba F. Mitteranda i kłamstwa jego otoczenia o jego stanie zdrowia miała ogromny wpływ na politykę Francji i stan Partii Socjalistycznej, której kandydatem był dwukrotnie Mitterand. Przypomnę fakty w 1981 roku wybory prezydenckie we Francji wygrywa kandydat PS, F. Mitterand, który po swoim zwycięstwie rozpisuje wybory parlamentarne wygrane zdecydowanie przez PS. Zgodnie z obietnicami wyborczymi socjaliści tworzą wspólny rząd z partia komunistyczną. Rozpoczyna się lewicowe szaleństwo, które doprowadza Francje na skraj przepaści. Wystarczy przypomnieć, że w roku 1984 bezrobocie w tym kraju wynosiło 20%. Z radykalnej polityki f. Mitterand wycofuje się w 1984 roku. W tym samym roku lekarze wykrywają u niego początki raka prostaty. Fakt ten jest starannie ukrywany przed opinia publiczną. Wiedzą o tym tylko czołowi działacze PS. Wiedzą i milczą. W 1986 roku wybory parlamentarne wygrywa prawica pod przywództwem Chiraca. Zaczyna się okres kochabitacji. Jednocześnie w kręgu Mitteranda jego współpracownicy wiedzą, że stan jego zdrowia się pogarsza. Zaczyna się wewnątrzpartyjna dyskusja czy w wyborach prezydenckich, biorąc pod uwagę postępy raka, F. Mitterand, powinien startować. M. Rocard – wielki przeciwnik w PS F. Mitterand – uważa, że jest to wykluczone. Jednocześnie jednak wszyscy jak jeden mąż, zaprzeczają pogłoskom, że prezydent Francji, jest ciężko chory. F. Mitterand twierdzi, że tylko on może pokonać w wyborach prezydenckich Chiraca. PS wybiera F. Mitteranda.

Wybory prezydenckie w 1988 roku wygrywa F. Mitterand. Rozpisuje wybory w których PS ledwo, ledwo wygrywa i musi współpracować z centrystami, dlatego rząd formułuje M. Rocard, którego Mitterand nie znosi. Wybucha medialna bomba, ponieważ wiadomość o tym, że prezydent Francji jest chory na raka,, jest podana do publicznej wiadomości. Rozpoczyna się dyskusja – czy Mitterand może skutecznie rządzić jeżeli bóle są coraz intensywniejsze i dlaczego jego współpracownicy ukrywali fakt jego choroby. Co gorsza F. Mitterand zaczyna grać swoja chorobą i swoim cierpienie. Przed dyskusją telewizyjna na temat przyszłości UE z politykiem prawicy i przeciwnikiem UE Seguin, rozpuszcza się plotkę o strasznym stanie F. Mitterand, ta informacja paraliżuje wręcz prawicowego polityka znanego ze swojego moralizmu i humanizmu. Nie atakuje F. Mitteranda. Nie zadaje mu kłopotliwych pytań. Przegrywa dyskusję bezapelacyjnie i Francuzi masowo głosują za UE w 1991 roku.

Chcę być dobrze zrozumiano – nie podejrzewam, że J. Kaczyński jest ciężko chory – nie wiem jaki jest stan jego zdrowia i nie wiem dlatego, że jego współpracownicy na ten temat wysyłali elektoratowi i opinii publicznej, sprzeczne sygnały. Dlaczego?

Paweł Paleczny


ppaleczny
O mnie ppaleczny

dziennikarz pracujący w USA i w Polsce

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka