ppaleczny ppaleczny
274
BLOG

SN - kompromitacja czy zdrada

ppaleczny ppaleczny Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Walka o niezależność sądownictwa w Polsce zaliczyła 3 lipca 2018 roku swoją największą podwójną organizacyjno-taktyczną i etyczną klęskę. Po pierwsze stowarzyszenia prawników wzywały do manifestacji przez wiele dni, zamiast wyznaczyć dokładny jedyny termin jednej manifestacji w dniu 3 lipca.

To była kompromitacja intelektualna, ponieważ już student pierwszego roku socjologii czy politologii wie doskonale – czytał Mertona, Crosiera -, że tego typu wezwania do manifestacji przez wiele dni demobilizuje ludzi zamiast ich mobilizować. Odnosiłem wrażenie, ze adwokaci, sędziowie – używając nowo – mowy J. Kaczyńskiego, „kasta prawników” – chcą pomóc aktualnej władzy we wprowadzeniu systemu faszystowskiego w Polsce.

Bo faszyzm – np. we Włoszech Mussoliniego zaczął się od identycznych reform aparatu sprawiedliwości jak te wprowadzane przez PiS –to przede wszystkim zdruzgotanie kręgosłupa moralnego tym, którzy bronią ludzi przed władza czyli sędziom i adwokatom. Ludzie protestowali – co mieli innego robić? – przez kilka dni, zamiast – powtórzmy – przyjść tłumnie na jedną jedyna manifestację 3 lipca. Ten bełkot intelektualny, ta nieumiejętność organizowania protestów społecznych, ten intelektualny narcyzm prawników był po prostu żenujący. Zwycięstwo PiS jest druzgocące, ponieważ my normalni ludzie ceniący trójpodział władzy zostaliśmy 3 lipca pozbawieni swojej elity.

Elita prawników nas zdradziła. Symbole tej zdrady jest oczywiście postawa prof. Małgorzaty Gersdorf, która niefrasobliwie stwierdziła, że obowiązki po niej przejmie od 4 lipca sędzia Józef Iwulski, obecny prezes Izby Pracy Sądu Najwyższego, który ma je sprawować „w czasie jej nieobecności”.

Te oświadczenie to absolutny skandal i złamanie elementarnych zasad etyki pracy prawnika i naukowca. Przecież prezes SN zapowiadała, że pozostanie na stanowisku do końca kadencji, czyli do 2020 r., ponieważ nie uznaje reform przeprowadzonych przez Prawo i Sprawiedliwość. Zgromadzenie Ogólne SN potwierdziło w ustawie ten termin. Takie stanowisko oznacza, że prof. Małgorzaty Gersdorf, dezertuje z pola bitwy, że nie chce narażać się aktualnej władzy i co gorsza jest wysłaniem sygnału do Brukseli, ze faktycznie prof. Małgorzaty Gersdorf, zgadza się z reformami rządu PiS.

P. Paleczny


ppaleczny
O mnie ppaleczny

dziennikarz pracujący w USA i w Polsce

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo