I dotyczy to całej Polski, a nie jakiegoś jej wycinka.
Uchodźców niebawem będziemy liczyli w milionach i trzeba mieć wiele pomysłów, by ich zagospodarować. Nie ma co czekać z tym, aż pojawią się wielkie problemy, aby potem urzędnicy gasili te pożary swoimi nakazami i zakazami. Ja wiem, że urzędnik dostaje orgazmu, gdy może władać drugim człowiekiem, ale to nie jest czas dla urzędniczej satysfakcji.
Likwidując zakaz pracy w niedziele dajemy wielu ludziom pracę, oni zarabiają i mogą dalej wydawać swoje pieniądze - nakręca się obrót handlowy. - To tylko jeden wycinek, a ważne jest aby rząd odblokował gospodarkę (tak jak wcześniej ją zablokował). Jeżeli mamy pomieścić nowych mieszkańców w Polsce i mają oni żyć jak ludzie w Europie, to trzeba uwolnić gospodarkę, a do tego potrzebujemy nowego rządu, bo obecna ekipa władzy umie tylko niszczyć i powoływać nowe organy państwa z nowymi kosztami - i nie rozumie i nie zrozumie, co trzeba robić, aby ludzie budowali kraj. Potrzebujemy polityków, którzy mają większą część życia jeszcze przed sobą i chcą żyć w bogatym kraju i zapewnić swoim dzieciom przyszłość tutaj w Polsce. Stare dziady będą miały tylko putinowskie cele - jak najwięcej władzy dla siebie ! A kiedy zdobędą tę władzę to nie wiedzą co z nią robić.
Jak znam tych dziadów, to będą wyczekiwali z dokonaniem zmiany, aż do chwili pożaru, a gdy będzie się paliło, to wydadzą kolejny nakaz - aby pracować w niedziele. - I tak wyleją dziecko z kąpielą, bo decyzje o pracy w niedziele ma podejmować każdy sklep/market -samodzielnie, by wszystkim wokół się opłacało (bez względu, co o tym myśli wodzuś).
Wszelkie zmiany wymagają swego czasu, na instalację nowego systemu (szkolenia, organizacja pracy, zainteresowanie/skłonienie klientów do nowych wydatków tymi kanałami), więc trzeba to uruchomić już dzisiaj, aby za parę miesięcy zadziałało.
