Genialność polskich sankcji jest już znana od lat - świat się śmieje, a Amerykanie zarabiają.
A kto jest tym geniuszem naczelnym, by zrealizować taki efekt:
Użyty tylko raz.
Ale tu zapytałbym się: jeżeli jest do użytku jednorazowego, przez użytkownika - to po co tam bębenek z nabojami, wystarczyłby tylko jeden nabój. I tu mi się ujawnia natura PiS: kupując sprzęt militarny - niepotrzebnie przepłacili za bębenek (jak zwykle muszą przepłacić, pewnie kupował Sasin). A może oni, będą z tego strzelać kolejno, niezależnie od skutków? - To wtedy będę musiał przyznać, że ich nie doceniłem.