Wystarczy wysłuchać różnych sprawozdań o zmianach, które niesie system totalnej kontroli via cyfryzacja, by dreszcze poszły nam po grzbietach. A co można zrobić, gdy sprzedajne/zdradliwe rządy mają w rękach potężne narzędzia przymusu, z którymi społeczeństwo nie ma szans w kryteriach ulicznych?
Widzę jedyne wyjście ulżenia w tej opresji, poprzez wybór lepszej władzy. A do tego musimy zmienić system i potem prawo i powołać nowe twarze - bez starej zdradzieckiej recydywy. Łatwo powiedzieć, a trudno wykonać, ale starać się trzeba i nie poddawać się.
Czy Bartoszewicz spełnia oczekiwane kryteria? Nie wiem, lecz spróbowałbym dać mu szansę i dobrze patrzeć na ręce i korygować go (bo z tymi lotniskowcami polskimi -to kiedyś przeszarżował). Ale niech się sprawdzi w boju rzeczywistych działań dla kraju, bo ma chęci i zamysł.
Inne tematy w dziale Polityka