Żyłoby się nam wszystkim dużo lepiej, gdyby władza grała fair. Ale są w Polsce środowiska, które są mocno ustawione w niesprawiedliwym etatystycznym aparacie władzy i nie chcą się dzielić zagarnianym bogactwem. Więc jak zmienić mechanizmy owego szkodliwego, dojutrkowego zagarniania?
Czy Partia Fair Play dostanie szansę na lepsze rozwiązywanie naszych problemów?
Czy wyborczemu stadu wystarczy PiS'owska kiełbasa?
Różne już partie, wymagające wiary w ich wodza, obiecywały dobrą zmianę. I co? - i nic, jest coraz gorzej. A nawet następuje wrogie przejęcie państwa, tymczasem obywatele są jak pod narkozą. Jak się obudzą - będzie strach i zgrzytanie zębów.
Może lepiej przekalkulować mądre rozwiązania?
Komentarze