eri eri
215
BLOG

Senatorze Libicki! Miarkuj się!

eri eri Polityka Obserwuj notkę 13

Senator Libicki wykonał był tekst (jeszcze wisi na SG), w którym naśmiewa się ze stosunku Jarosława Kaczyńskiego do Lewicy. Jako motto przewodnie owych prześmiewczych wygibasów publicystycznych, można uznać następujące słowa senatora: „Czy wreszcie, pamiętacie Państwo wypowiedź JK z 2010r. z Sosnowca, że Edward Gierek był patriotą? Prezesa naprawdę stać na wiele w tej kwestii (…)”.

Komentując owe, jakże ożywcze słowa senatora, pragnę nieśmiało podkreślić, iż ogromna większość postkomunistów PRL-owskich  stała się dzisiaj, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, zaprzysięgłymi wyznawcami ideologii Liberalizmu i jak w czambuł potępiają PRL. Z tej obłudnej, ale jakże wygodnej pozycji, niezwykle agresywnie i pogardliwie atakują JK, zarzucając mu ciągoty, właśnie ku temu wstrętnemu PRL-owi.

Analogiczną obłudę prezentuje senator Libicki. Nie bez powodu krzyczy: „Przecież to Prezes ustala kto jest postkomunistą i agentem”. Należy jednak senatorowi uzmysłowić, iż o agenturalnej (SB) przeszłości jego ojca, decydują przechowywane w archiwach IPN DOWODY, nie zaś JK!

A co do oceny patriotyzmu niektórych komunistycznych notabli PRL, przytaczam poniższy tekst, dotyczący katastrofy lotniczej w Lesie Kabackim w 1987r.:

„Strona polska w kontaktach ze stroną radziecką natrafiała i musiała pokonywać liczne silne bariery nietechniczne podczas prowadzonego dochodzenia. W czasie egzekwowania realizacji zaleceń powypadkowych strona radziecka przekazywała szereg dokumentów podpisywanych przez wysoki szczebel zarządzania, których treść zawierała oczywiste nieprawdy na temat katastrofy. W jednym z dokumentów – 79-stronicowym opracowaniu z sierpnia 1987 roku – w sposób pseudonaukowy dowodzono, że ślady zmęczeniowego zniszczenia łożyska nie są przyczyną katastrofy, lecz jej efektem[11]. Ponadto w tym raporcie usprawiedliwiano zmiany w budowie łożyska (zmniejszenie liczby wałeczków i wywiercenie otworów) jego błędami projektowymi (autorzy raportu twierdzili, że łożysko zostało źle zaprojektowane i przy normalnej liczbie wałeczków nie mogło właściwie funkcjonować, więc pracownicy fabryki musieli zmniejszyć liczbę wałeczków i poprawić przepływ smaru). Raport nie zawierał wypowiedzi, dlaczego silnik po tak poważnej zmianie konstrukcyjnej łożyska nie został przedstawiony do ponownej państwowej certyfikacji. Poza takimi sytuacjami, szczególnie podczas rozmów w cztery oczy, spotykano się także z rzetelnymi opiniami części radzieckich inżynierów[11].”

„Dwudniowe rozmowy w nieprzyjaznej atmosferze[34] na Kremlu nastąpiły z inicjatywy wiceprezesa Rady Ministrów Szałajdy, który zdawał sobie sprawę z nacisków o charakterze politycznym na członków komisji. Ze strony radzieckiej w rozmowach brało udział 39 osób, w dyskusji nie zdołali oni jednak obalić dowodów strony polskiej i wicepremierzy obu krajów podpisali dokument z obowiązującymi zaleceniami[11].”

„Katastrofę i załogę lotu LO 5055 upamiętniają dwie ulice znajdujące się na warszawskim Ursynowie. Jedna z nich – ulica Zygmunta Pawlaczyka[43] odchodząca od ulicy Jana Rosoła – upamiętnia dowódcę załogi samolotu, a druga – Aleja Załogi Samolotu „Kościuszko” przecinająca na wskroś Las Kabacki i łącząca ulicę Jagielską z ulicą Kretonową – upamiętnia wszystkich członków załogi.”

„Wyjątek od tej reguły (aktywność cenzury PRL-owskiej. przyp. mój) stanowiła dopiero największa pod względem liczby ofiar katastrofa lotnicza w historii Polski– rozbicie się w dniu 9 maja 1987 roku iła-62M Tadeusz Kościuszko w Lesie Kabackim na przedmieściach Warszawy. Samolot ze 183 osobami na pokładzie runął na ziemię po awarii silników, podczas próby lądowania. Być może ze względu na bezprecedensową skalę tragedii, a może z powodu polonijnego pochodzenia wielu ofiar (21 osób miało amerykańskie obywatelstwo), katastrofy nawet nie próbowano zatuszować. Nie bez znaczenia był zapewne również fakt, że siedem lat wcześniej na warszawskim Okęciu w podobnych okolicznościach rozbił się inny ił-62, należący do PLL LOT. Zginęło wówczas 87 osób. Przyznać należy, że katastrofa w Lesie Kabackim relacjonowana była „przy otwartej kurtynie”. Natychmiast ukazał się komunikat PAP, informowało radio i telewizja. W reportażu, który wkrótce po katastrofie opublikowała „Polityka”, zawarto nawet sugestię, że odpowiedzialność za katastrofę ponosi radziecki producent samolotu, co znalazło potwierdzenie w późniejszych ustaleniach komisji powołanej w celu zbadania przyczyn tragedii”

Jak zachowali się notable-patrioci liberalnej Trzeciej RP pod przewodnictwem niejakiego Tuska i Kopacz, w sprawie tragedii smoleńskiej, wszyscy doskonale pamiętamy.

12 lipca 2011 roku Filip Libicki ( 15 miesięcy po tragedii smoleńskiej i kłamstwach rządu Tuska i PO) został przyjęty do klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej, po czym został z jej ramienia wybrany do Senatu w wyborach parlamentarnych w 2011 w okręgu nr 89. W kwietniu 2012 został członkiem PO.


eri
O mnie eri

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka