Niejaka Hania Sidorska relacjonuje w Interii analizę czeskiego serwisu novinky.cz. Jest przy tym cudownie bezkrytyczna i wdzięcznie bezrefleksyjna. Nie może więc zaskakiwać, że wychodzi jej, iż ceny w Polsce są znacząco niższe niż na ten przykład w Niemczech.
Ta optymistyczna i radosna wręcz konstatacja urabiająca polską opinię publiczną, pchając ją prosto w rozwarte z miłością ramiona DFT (Donald Franciszek Tusk), możliwa jest dzięki drobnemu niedopatrzeniu. Otóż Hania zapomniała na śmierć o porównaniu dochodów przeciętnego Polaka i Szwaba!
W ten oto sposób liczni jebaćpisy utwierdzają się w przekonaniu, że... No właśnie! Że co?
Że Tusek! Sam Tusek! I tylko Tusek!
Nie jakiś tam Nawrocki...
Inne tematy w dziale Rozmaitości