eryk wiking eryk wiking
559
BLOG

Elity III RP. Przybył , strzelił i wybył...

eryk wiking eryk wiking Polityka Obserwuj notkę 8


        ...ze szpitala.
A gawiedź cała w  pąsach , probuje od dwóch  dni  śledzić , dochodzić , co też takiego chciał powiedzieć Pan prokurator , półkownik Przybył , tym swoim pełnym desperackiej  nonszalancji aktem. Pierwsze reakcje dociekliwych jak zwykle salonowych blogerów , obracały się wokół koncepcji , że  facet  nie wytrzymał  najpewniej  presji  posmoleńskiej , nacisków  uwikłanych w mataczenie zwierzchników ,  itp...Wiadomo, maskirowka...Po jakimś czasie , okazało się ,ze prokurator Przybył za chwile będzie ze szpitala wybywał  oraz , ze czuje się wcale ,wcale  i , że  pocharatał sobie jedynie  pulchne policzki.Całą  tę dziwaczną sprawę dodatkowo  skomplikowała   wiadomość  , że ponoć  to  wszystko w obronie  oskarzanego o rusofilskie zapędy  prokuratora Parulskiego...No i od razu Przybył  został odrzucony przez  niedawnych obrońcow  jak trędowaty jakiś ...

Phi, skaleczył się jedynie w ryj...Wielki mi bohater...”

– w takim  mniej więcej duchu kpił u siebie  bloger Seawolf i słusznie zresztą , poniekąd. Chciał sobie prokurator Przybył poszaleć w aurze romantycznego bohatera  , przyhamletyzować...?...To sobie poszalał i przyhamletyzował , z dobrodziejstwem inwentarza.
 Ach...gdyby prokurator się narpawdę  zabił i podtopił przy tym w politycznym szambie , (choć z lekka, choć małą insynuacyjką )  ekipę Tuska to miałby szanse zostać męczennikiem a tak...?... A już cholera witał się z gąską...

Jaka jest prawda? Ziemkiewicz pisze ,ze mamy do czynienia ze świrem , nie wiem skąd RAZ o tym wie ,  ja tego nie  wiem. Pewnie nie dowiemy się nigdy .Pewien natomiast jestem ,ze powstanie na ten temat mnówstwo najrożniejszych i najbardziej sensacyjnych interpretacji, zwłaszcza tu na Salonie.Zresztą ...,  róznorakie spiski ,  to już się robi powoli taka nasza salonowa  specialite de la maison ...
 A co ja myślę...? Nie wiem ...pewnie  kolejny już raz sprawdza się stara  zasada   , ze jeżeli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze... Zdaję sobie  oczywiście sprawę  z tego ,ze niewiele takie stwierdzenie wyjaśnia. Trudno –mógł się Przybył precyzyjniej  wyrażać , tym bardziej  ,ze niewiele miał do stracenia , skoro miał  za chwilę wylądować w krainie wiecznych łowów,prawda? Cała ta jego tajemnicza narracja , w kontekscie jego poźniejszego i nieudanego  „złotego strzału„  stawia go bardziej w szeregu groteskowych  komediantow , niż honorowych obrońcow honoru polskiego zołnierza. Czy chciał się zabić ? Czy jest to element mistyfikacji? Jezeli tak to jakiej? Przyznaję- nie wiem ...


Wiem natomiast  jedno- jest to z pewnoscią efekt degrengolady elit , trapiącej naszą ukochaną  ojczyznę od lat.
Możnaby (choć dla niektórych zabrzmi to nieco nieelegancko) sparafrazować powiedzenie obecnego Prezydenta RP „ Jaki honor zołnierza taki  strzał w łeb ”...( jezeli prezydentowi wolno to mnie nie?)
Przed wojną  mawiało się ,ze kiedy polski oficer wdepnął w guano w obecności kobiety ,  to strzelał sobie w łeb.
III RP ma szanse nieco zmodyfikować starą wersję , która mogłaby brzmieć mniej więcej tak...
 „Dawniej (w III RP ),kiedy zołnierz chciał bronić oficerskiego honoru , to strzelał sobie w policzek a poźniej mu go zszywali i  szedł na drugi dzień do chaty.”
Ku chwale ojczyzny!!!
 

eryk wiking
O mnie eryk wiking

Ten blog bierze udział w konkursie na blog 1000-lecia.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka