Odeszła od nas wybitna artystka Wisława Szymborska. Jako artystka była wielka , jako człowiek... pewnie zdarzało jej się popełniać błędy , jak każdemu z nas. W końcu była tylko i aż człowiekiem. Uaktywniło się w pierwszym salonowym odruchu trochę takich , ktorzy uznali za własciwe rzucić w poetkę kamieniem . Pojawiły się rownież teksty lustracyjno- rozliczeniowe ale tuż po nich obserwuję coraz silniejszą falę krytyki podobnych zachowań i nawoływania do uszanowania staropolskiego obyczaju , że o umarłych albo dobrze albo wcale. To budzi pewne nadzieje na to , ze nie wszytkich opętał rozpolitykowany demon głupoty. Polakom mam wrażenie nie trzeba tej mądrości przypominać , bywalcom salonu 24 już i owszem. Rosseman zabrał głos krytykując " taniec na grobach" przeciwnikow obu stron. Słusznie krytykuje barbarzyńskie obyczaje Rossemann , Ufka ,J.K50 czy wielu innych , choć z drugiej strony czy powinnismy się dziwić podobnym reakcjom? Przeciez wojenna narracja czy bojowa atmosfera jest stałym i nieodłącznym elementem blogowania wielu tutejszych autorów...Nie raz słyszałem gorliwe zagrzewanie do walki z przeciwnikiem. Nie z konkurentem politycznym , ni ez adwersarzem , tylko z wrogiem.To wojna -słyszałem nie raz, nie dwa. A jak to się kiedyś mawiało...na wojnie jak to na wojnie tu pi..nie, tam pi...nie, czyż nie?
Opisywałem nie tak dawno swoje odczucia po przeczytaniu tekstu jaki był wysmażył bloger Rybitzky w drugi dzień świąt Bozego Narodzenia. Nie oszukujmy się ...było, jest i będzie wsrod nas wielu takich ,ktorzy uwazają ,ze "nie może być zgody z tą drugą stroną"...Zdarzało mi się czytać pod wieloma tekstami / rowniez Rosemanna/ komentarze , ze to jest wojna, ze albo my albo oni ,że trzeba im pokazać...Wypada to dziwić się , ze znajdzie się w takich okolicznosciach sporo ochotnikow pląsania na grobach umarłych? Wojna to wojna. Na wojnie taniec nad grobami jest elementem rytuału.
Inne tematy w dziale Polityka