Tu i ówdzie wróbelki ćwierkają ,ze Palikot to w rzeczywistości pudel Donalda oraz , ze ani chybi tylko kwestią czasu jest , kiedy słowo stanie się ciałem i dojdzie do koalicji miedzy nimi. Ja osobiscie uwazam ,ze to trochę bardziej skomplikowane jest , ze Palikot ze swoimi ambicjami jest bytem w miarę autonomicznym ale to w tej chwili nie ma większego znaczenia. Do wspomnianago wyżej formalnego sojuszu , może z róznych powodow dojść. Czy w takiej sytuacji czeka nas moralny armagedon ? Czy rozstąpi się wtedy niebo i na białym koniu zjedzie Archanioł Gabriel aby ratowac zbawionych przed apokalipsą ? Nie sądzę. Mało tego , myslę sobie ,ze jakakolwiek otwarta i administracyjnie klepnięta proba koalicji miedzy Januszem od penisa a premierem Tuskiem byłaby kamieniem milowym na drodze dzisiejszej prawicy do zwyciestwa. I to zapewne tej prawicy Kaczyńskiego jako ,ze silniejszej konkurencji nie widzę.Zresztą...Kaczyński stawiał już na ten rozwoj wydarzeń w ostatniej kampanii kiedy zaprezentował bilbordy pt. TUSK=PALIKOT.
Polacy nie tolerują monopolistow. Dawali temu wyraz na przestrzeni dziejow nie raz , nie dwa , o czym miał się przekonać swego czasu zarówno Jaruzel jak i nieboszczka Unia Wolności , czy wreszcie sam prezes Kaczyński w pewnym momencie. Dziś do tego zacnego grona osob doswiadczonych przez zdrowe chimery narodu , ma szansę dołaczyć obecny premier Tusk Donald . Sondaże lecą na pysk, presja ratowania własnej skory jest coraz wieksza a PSL kiedy poczuje zagrożenie nie będzie miał sentymentów. Zrobi krok do tyłu i powie –To wszystko Oni !!! -wskazując na kompanię Donalda. Oczywiście Donald w ciemię bity nie jest i zdaje sobie sprawę z tego , ze pocałunuk Janusza od penisa może być ostatecznym przypieczętowaniem jego klęski ale jak dojdzie do sciany ,to wyjścia nie będzie. Trza się będzie przy pomocy Janusza ratować jak drzewiej Kaczyński wspierał się Samoobroną .A Palikot obiekcji moralnych ani innych raczej miał nie będzie.Weźmie wszystko co jest do wzięcia a będzie chciał jeszcze wiecej . Ktoś, kto biega po studiach telewizyjnych ze swińskim ryjem pod pachą , raczej do wybrednych nie należy. Rezultat będzie do przewidzenia...
PiS wykorzysta sytuację i zacznie bić w dzowny. Ogłosi oficjalnie początek pandemonium , połączenie sił zła z siłami ciemnosci (słusznie poniekąd) i nowe rozdanie będzie tylko kwestią czasu.Tak może być.
Także prawico polska...nie boj się tryumfu Palikota. Palikot może być tym na co czekałaś o prawico!
W ostatniej kampanii się nie udało ale może teraz, przy pikujących sondażach , pojawia się światełko w tunelu ? Czy prezes Kaczyński będzie potrafił z tego skorzystać ,czy wstrzyma decyzję Polakow o odsunieciu monopolistow dzieleniem narodu na zdrajcow i patriotów ? Szansa sie pojawia,gwiazdy mu sprzyjają ale czy Kaczyński będzie potrafił sprzyjac sobie ?
Na miejscu prawicy nie bałbym się o to co zrobi Palikot.On robi wszystko co trzeba , zeby narod wiedział jak zareagować. Bałbym się raczej decyzji Kaczyńskiego.
Inne tematy w dziale Polityka