Albo nowe otwarcie.Gdzieś mi miga dziś na kanałach informacyjnych transmisja z debaty Solidarnej Polski z premierem Tuskiem i rzecznikiem Grasiem. Nie miałem specjalnie czasu , zeby się wsłuchiwać o czym konkretnie mowią , dochodziły do mnie jedynie strzępy zagadnień. Szczerze napisawszy nie potrafię nawet powiedzieć z jakiej okazji to spotkanie i dlaczego tę debatę transmituje TV , ostatnio trochę jestem poza polityką,bo mam swoje sprawy do załatwienia.
Po co w takim razie zabieram głos ,skoro tak naprawdę nie wiem nawet na jaki temat gadają i z jakiej okazji?
Zabieram głos ,zeby podzielić się wrażeniami po obejrzeniu owych krótkich fragmenótw. To co zwróciło moją uwagę , to forma i atmosfera całej tej Ziobrowo -Tuskowej dyskusji. Nie ma pohukiwania, nie ma straszenia , nie ma obrażania siebie nawzajem ani dąsow , padają precyzyjne i całkiem rzeczowe pytania, słowem-jak w normalnym kraju ,wśrod normalnych ,odpowiedzialnych politykow. Gołym okiem widac zatem jaka jest taktyka SP i w jaki sposob będą teraz probowali odrożnić sie od swojej macierzystej partii.
Z tego co widzę , apostołowie Zbigniewa Ziobry najwyraźniej zamierzają (będą probowali) pełnić rolę opozycji "cywilizowanej" .Opozycji kompetentnej ,wymagającej i choć dociekliwej to trzymającej sie pewnych kanonow wypracowanych przez cywilizowany swiat.. Może to wynik kilkuletniej praktyki brukselskiej Panow Kurskiego i Ziobry, moze efekt cynicznej gry. W kazdym razie istnieje stare powiedzenie ,ze w mętnej wodzie trudniej złapać rybę.Dziś w atmosferze spokojnie zadawanych , konkretnych pytań i spokojnym oczekiwaniu na odpowiedzi adwersarza , rybę złapać było dużo łatwiej .I nie tylko idzie o to ,ze dzisiejsza posłanka Kempa to kobieta stonowana ,spokojnym głosem wygłąszająca swoje racje a nie jak dawniej strzelająca na oślep jak katiusza. Chodzi także o zakres tematow poruszanych przez politykow Solidarnej Polski. Nic o agentach, zdrajcach , maskirowce... Ani o zaprzańcach ani o brzozie...MOżna rzec ,ze człowiek już odwykł zupełnie od takich debat...Dziwnie się na to spoglądało. Jak nie nasi normalnie.
Czy nowa taktyka Ziobry i Kurskiego ma szanse spodobać się wyborcom? Czy jest w Polsce miejsce dla prawicy mowiącej stanowczo i bez popadania w nastroje histeryczne? Czy wreszcie dawni działacze PiS-u długo wytrzymają w tych nowych rolach?
Czas pokaże. Oby. To może wymusić pewne zachowania na pozostałych uczestnikach tej rozgrywki. Mam na myśli zwłaszcza takie osoby jak poseł Czarnecki , ktorego ostatnie teksty dowodzą ,ze ktoś ważniejszy od niego , probuje się nim bardzo nieładnie posłużyć.
Inne tematy w dziale Polityka