Czy Jarosław Kaczyński gra , że wie więcej?
Telewizje z pasją relacjonują wszystkie dzisiejsze wystąpnienia prezesa i dobrze ,bo można sobie kolejny raz na Pana Jarosława dokładnie popatrzeć. Moim zdaniem lider PiS-u wygląda- żyleta. Przycięty, niby opalony, z werwą jakby wyciągniety z telewizyjnej reklamówki wiagry. I to właśnie zagadnienie daje uważnemu widzowi trochę do myślenia.Kaczyński z pierwszej gonitwy nie jest , z niejednego ,politycznego pieca chleb już jadał i pewnym jest ,ze ten wizerunek nie jest kwestią przypadku. Co stoi za tą odmianą? Za gestem jeszcze bardziej pełnym pasji, za zaostrzoną wyraźnie ostatnio retoryką , słowem za "Kaczyńskim silnia" , przypadek? Wiadomo - nie. Moim zdaniem wyjaśnienia tej zagadki moga być dwa.
Albo Kaczyński coś wie , ma silne , rzeczywiscie silne przesłanki na wersję zamachu i chce dać swojemu elektoratowi i nie tylko do zrozumienia , że teraz to już ich mamy.( w sensie Tusków)
Albo druga wersja ,że prezes wie "ze nic nie wie" ale mimo wszystko "jedzie po swoje".Gra.Gra , ze wie wiecej niż wie faktycznie.
Jednak, jako ,ze w zamach poki co , ciezko jest mi uwierzyć mimo wielu, nawet bardzo wielu zastrzeżeń co do jakosci sledztwa , bardziej wydaje się być prawdopodobną wersja druga-Jaroslaw Kaczyński daje kopa swojemu elektoratowi.Kopa w górę oczywiscie. "Wznieca nastroj " nazwijmy to roboczo.
Elektorat, ten szeroki , nie tylko pisowski dosć ma już Donalda ze swoimi ultraliberalnymi VaT-ami , kreatywną buchalterią w sprawach emerytur i nie tylko , zupełną bezradnoscią w sprawie Smoleńska... W tej chwili może potrzebować kogoś z nową energią, moze czuć potrzebę zaufania komuś z nowa wizją, z siłą ,z nadzieją....problem jednak w tym , czy tresci przez Kaczyńskiego prezentowane , się w tym przypadku sprawdzą. I tu obawiam się za prezesa i jego pomocników..., ze nie. Ze to niestety nie wystarczy.Ojcem narodu ,zeby się stać dla ludzi,dla większosci narodu, trzeba jednak więcej pozytywnego przekazu.Zdziwiłbym sie gdyby narod coś takiego ,co proponuje Kaczyński kupił. Za duzo tu moim zdaniem o wrogach, o zdrajcach, o nienawisci, kanaliach itd,itp...
Jednak Polacy przez całe lata wyraźnie pokazywali do jakich politykow mieli jako takie zaufanie. Nie wiem ,czy Kaczyński i jego spindoktorzy nie odrobili tej lekcji czy liczą może na to ,ze narod się myli i nie wie czego chce...
W każdym razie cięzka to będzie dla Kaczyńskiego i jego wyborcow rozgrywka z resztą narodu.Zyczę powodzenia ale sukcesow nie wrożę raczej, chociaz kto wie... Jak mawiał s.p. trener Gorski "Piłka jest okrągła a bramki sa dwie"...
Powtorzę na koniec...No chyba ,ze jest tak ,ze Jarosław Kaczyński naprawdę ma coś w ręku , jakiegoś "haka smoleńśkiego", w co zapewne wierzy już dziś całkiem sporo osob z pisem sympatyzujących... no to wtedy zupełnie inna bajka.
Ale kto dorosły wierzy w bajki...?
:-)
Inne tematy w dziale Polityka