eryk wiking eryk wiking
1411
BLOG

"Grzybiarski " wątek smolenskiej afery telefonowej

eryk wiking eryk wiking Polityka Obserwuj notkę 81

Najpierw krótkie zdanie z dzisiejszego tekstu posła  Wojciechowskiego...

"Bo przecież nie grzebały w prezydenckim telefonie dzieci, krasnoludki, ani zbieracze grzybów w smoleńskim lesie."

Zastanawia mnie jak to możliwe ,ze lekką ręka poseł ,sędzia ,marszałek sejmu polskiego i bloger w jednym , Pan Wojciechowski odrzuca tak zwany wątek "dzieci  i grzybiarzy".

Nie dalej jak dwa dni temu napisałem tekst poświecony  wersji zamachowej i teorii sztucznej mgły. W skrocie chodziło mi o to ,ze nie znam zadnego wiarygodnego eksperta w dziedzinie wojskowosci i pilotażu ,ktory podpisałby sie swoim nazwiskiem pod bredniami na temat  wytworzenia 10.04. 2010 roku "sztucznej mgły" przez Rosjan. Zwolennicy wersji zamachowej podzielili się w komentarzach pod moim tekstem na / z grubsza/  dwie grupy...

Na tych , ktorym brak sztucznej mgły nie przeszkadza w wierze ,iż zamach miał miejsce , oraz tych ,  ktorzy wierzą nadal , ze mgla została sztucznie wyprodukowa przez Rosjan ale nie potrafią  podac ani jednego nazwiska eksperta od lotnictwa czy wojskowosci ,ktory by się podpisał pod tą  sensacyjną  tezą .Jaki płynie dla mnie z tego wniosek ? Ano taki , ze tych ludzi nikt i nic nie jest w stanie przekonac ,ze zamachu nie było. Czestym  argumentem pojawiajacym się w dyskusji był taki oto  ,ze  zamachu wykluczyć po prostu nie można.I co? Skoro nie można to nie można.To znaczy ,ze jest mozliwy.A skoro jest mozliwy jakie znaczenia ma jakaś tam mgła czy inne duperele.Zamachu wykluczyć nie można i koniec tematu. I  bądź tu mądry. Rozmawiaj z ludźmi sprytnie zaprogramowanymi  przez sztab spindoktorow PiS-u...No nie da sie i już.

Tym bardziej dziwi zdanie przedstawione dziś przez marszałka Wojciechowskiego w jego tekscie.

Pytam się...

Jak to jest ...? Skąd marszałek Wojciechowski wie ,ze  "dzieci"  i  "grzybiarze"   nie grzebali  w telefonie ś.p. prezydenta...? Skąd ta pewność ? Skad poseł , marszałek  ma takie  przekonanie ?Na jakiej podstawie wyciaga takie kategoryczne wnioski ?  Złapał  może ktoregoś z grzybiarzy jak " nie grzebał w telefonie"  prezydenckim tuż po katastrofie? Skoro nie złapał nikogo za ręke to tezy , ze grzybiarze dobrali się do tego telefonu wykluczyć nie można .Przeciez to oczywiste...A moze byli to właśnie  grzybiarze.Moze to właśnie   grzybiarze bawili sie prezydenckim telefonem tuż po katastrofie? Hę? Mozemy to wykluczyć?

Czy może w tę stronę już podobna logika nie działa ?

Celowo posłuzyłem sie logiką  prowadzenia sporow przez  zolennikow pisowskie idei zamachowej    ,zeby wyraźnie  pokazać jakie figury erystyczne wykrecają , chcąc  udowodnić swoj wymarzony i tęskknie wypatrywany  "zamach". Zamach ,ktory jest kamieniem węgielnym pod budowę mitu ś.p. Lecha Kaczyńskiego.Prezydenta ,ktorego Putin tak się bał ,ze musiał go zabić.

eryk wiking
O mnie eryk wiking

Ten blog bierze udział w konkursie na blog 1000-lecia.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (81)

Inne tematy w dziale Polityka