Rytbizkyemu i red. Lichockiej
dedykuję.
Nie myślcie ,ze naród , wasz narod położył na was kreskę. Nie myślcie , ze wszyscy jesteście traktowani przez społeczeństwo jak banda szaleńcow. Wielu jest takich , ktorzy was rozumieją , czasem nawet podzielają wasze poglądy ale niepokoi ich to , jak bardzo zapędzacie się w swoich wielopiętorwych diagnozach i konstrukcjach.Są tacy ,ktorym nic już nie pomoze, ci ,ktorych nadwyrężony zbytnim wysiłkiem rozum i przesadna podejrzliwosć nie pozwoli już wrocić do normalnego zycia. Oni będa dalej błąkać się w oparach absurdu ,nie rozróżniając co jest polityczną hucpą ,co patriotyzmem a co najzwyklejszą ludzką uczciwoscią.
Nie ,nie liczcie na to , ze wrócicie sobie do społeczeństwa jak gdyby nigdy nic powiecie- Sorry trochęśmy przeginali, stracilismy kontrolę ,bośmy się dali nakręcac tym i owym - i bedzie wszystko okej i będzie grała gitara i wszyscxy zapomną .Welu będzie wciąż patrzyło na was podejrzliwie , tak jak patrzy się na byłego kryminalistę , ktory postanowił się zmienić, chce zacząć normalne zycie ale przeciez wszyscy wkoło zdaja sobie sprawę ,ze krew nie woda i ,ze to moze być tylko kwestia czasu i okolicznosci....Tak samo będzie z wami. Będziemy was obserwować...Będziemy patrzeć czy znowu nie probujecie podpalić świata , w ktorym wspolnie żyjemy ,czy nie odżywa w was na nowo obsesyjna potrzeba znajdywania wroga nie tylko za płotem ale i w swoim domu oraz za wszelka cenę...Lekko nie będzie ale jestem przekonany ,ze polskie, mądre i tolerancyjne społeczeństwo po pewnym czasie popatrzy na was przyjaźnie.Tylko dajcie sobie i im szanse.Rozluźnijcie zaciśnięte pięści, przestańcie zaciskać szczęki i sprobujcie zobaczyć w tych ,ktorzy myśla nieco inaczej człowieka. A nie jedynie wroga , idiote ,podleca albo agenta.
Powiadam wam nie jestescie jeszcze straceni.Ani dla Boga ani dla ludzkosci ani dla narodu ...Miejcie tylko odwagę się przyznać ,żescie się okropnie w swojej nienawisci zapędzili.
Inne tematy w dziale Polityka