Wpadłem dziś na jeden z tekstów bardzo charakterystycznej dla "poetyki" Salonu 24 autorki- blogerki , przesyconej prawdziwie patriotyczną miłoscią do bliźniego-Paczuli.
Cały tekst dotyczy epizodu związanego z posłem Niesiołowskim oraz redaktorką Ewą Stankiewicz i jak rozumiem w swojej ogolnej wymowie ma być kolejnym małym manifestem tego środowiska w sprawie walki z tzw. przemysłem pogardy. Tekst jak tekst , można sobie przeczytać , kogo zaintersuje proszę tutaj.
Znacznie bardziej symptomatyczna okazuje sie jednak jego pointa czy też po prostu ostatnie zdanie tekstu .Pisze w nim autorka walcząca z przemysłem nienawiści takie oto słowa...
Premierem, który manipulując faktami bredzi o wybaczaniu - gardzę...
Coż...orginalna koncepcja walki z pogardą, prawda? "Przemysł pogardy" postanowiła Paczula zwalczać pogardą. Ciekawe dokąd ją to zaprowadzi? Coś czuje ,ze Pan Cyba może być dumny ze swoich naśladowców.
A już o ironię zakrawa fakt ,ze podobne opinie wygłasza się w imię walki z przemysłem nienawisci. Ale czy kogoś to jeszcze dziwi? Czy nie mamy tu na Salonie na codzień do czynienia z setkami podobnych przykładow szlachetnej i niestrudzonej walki z przemysłem nienawisci za pomoca pogardy ? Zaryzykowałbym stwierdzenie ,ze cała filozofia Salonu oraz jego klikalnosci opiera się głó wnie na tej włąśnie walce z pogardą za pomocą pogardy.
Krotko pisząc, koń jaki jest każdy widzi.Napisałem autorce w komentarzu ,ze owo uczucie "pogardy" targające nią i płynące z użytych przez nią owych złotych zgłosek to raczej problem jej niż premiera , który jest obiektem jej (prawdopodobnie) nieodwzajemnionego uczucia i dalej tak myślę.
Takich jak Pani Paczula jest na Salonie na kopy i ta nienawisć z pogardą i na naszych oczach zjada ich pomału zamieniając w pełne nienawisci maszynki do odczuwania pogardy . Wstydzićby się nalezało podobnych uczuć a tymczasem oni się z nimi obnoszą i to najbardziej dziwi.Tym bardziej ,ze zazwyczaj chcą uchodzić za ludzi kulturalnych i roztropnych.Nie da się tego zrobić opowiadając o tym jak się gardzi tym czy tamtym. Nie da się po prostu skutecznie walczyć z pogardą -gardząc samemu.O czym przekonał sie na własnej skorze wspominany wyzej Pan Cyba.
Inne tematy w dziale Polityka