eryk wiking eryk wiking
707
BLOG

Precz z polskim catenaccio!!!

eryk wiking eryk wiking Rozmaitości Obserwuj notkę 12

Dlaczego Polacy potrafili  pokonac wczoraj reprezentację Dunczykow ? Ano dlatego , ze probujący realizować przez lwią cześć pierwszej połowy  defensywną taktykę,  trener Fornalik , w drugiej połowie ( przerazony najprawdpodobniej konsekwencjami) postawił wszystko na jedną kartę i wbrew swoim przedmeczowym założeniom , pozwolił przejąć inicjatywę piłkarzom ofensywnym.Na efekty nie musieliśmy długo czekać.Odciążona przez ofensywnie grajacych zawdników (brawo Sobota, gratulacje Zieliński i Klich,szacunek dla Błaszczykowskiego) polska obrona , mogła realizować swoje cele , broniąc dostepu do bramki Boruca a my mogliśmy ogladać momentami w miarę ciekawy futbol i co najważniejsze bramki strzelone naszym przeciwnikom.Jak widać było  na załączonym obrazku , recepta na wygrywanie meczów naszej  reprezentacji nie musi być specjalnie skomplikowana.Wystarczy grać swoją piłkę, nie zamykać się na własnej połowie  , metodycznie forsować obronę przeciwnika , dając tym samym wytchnienie defensywnie grającym zawodnikom a dobry wynik sam przyjdzie.Problem w tym ,ze swiadomosci tej prostej recepty nie mają w ostatnich latach selekcjonerzy polskiej reprezentaji.Zarowno  Fornalik jak i dawniej Smuda czy co łatwiej zrozumieć były obrońca Janas , skupiali się głownie na tym mam wrazenie,zeby nie przegrać. Efekt? Zazwyczaj brali w tyłek , bo jesli się nie ma do dyspozycji topowych , słynnych z umiejetnosci gry obronnej włoskich obrońców to osławiona przez zawodnikow Italii  strategia catenaccio musi się skonczyć w jeden sposob - klęską. Dlaczego nasi trenerzy nie mają swiadomosci tej prostej oczywistosci , to pozostaje dla mnie tajemnicą, podejrzewam ,ze wynika to z jakiegoś "polskiego kompleksu"  ,ktory siedzi ukryty gleboko w ich popeerelowski głowach i szepce im do ucha  - "Sluchaj, My nie mamy szans z takimi  "europejskimi"  czy "światowymi " zawodnikami, wycofajmy się, brońmy bramy a moze uda się ,ze się nie skompromitujemy i przegramy najwyzej 0-2 , a jak Bóg da to zremisujemy i nie posuną cię z posady, bo powiesz ,ze zespoł jest na dobrej drodze."

I tak to trwa od lat i trwa mać.Tymczasem wczorajszy mecz potwierdził starą prawde ,że piłka to prosta dyscyplina.Trzeba ostro zasuwac , szarpać przeciwnika i probować strzelić o jedną bramkę wiecej.Ot i cała filozofia.Mając do dyspozycji zawsze mogocęgo zaskoczyć  obrońcow i co by nie mowić "klasowego"  Lewandowskiego wraz z Błaszczykowskim, szybkich , dobrze wyszkolonych technicznie i coraz lepiej grajacych "młodych" Sobotę,Klicha czy Zielinskiego , mozemy już bez specjalnego kompleksu probować czegoś wiecej niż dominujace w polskiej piłce reprezentacyjnej od lat , obrzydliwe ,przewidywalne i co najwazniejsze cholernie nieskuteczne polskie catenaccio.Precz z polskim cetenaccio!Do przodu Polsko a nie do tyłu!

eryk wiking
O mnie eryk wiking

Ten blog bierze udział w konkursie na blog 1000-lecia.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Rozmaitości