Czytałam wczoraj i czytałam, jak to kandydat Error ma kłopoty ze swoją stroną internetową, no to postanowiłam sprawdzić sama. Bo ja, proszę PT Blogerów, taki bardziej niewierny Tomasz jestem.
Kliknęłam, niebieskie się pokazało. Potem gwiazdy zabłysły żołtyje.
Potem takie białe z czerwonym maziajem i oto z cienia wyłonił się zamglony Kandydat w całej swej majestatyczności.
A potem zaczęło się kręcić to kółeczko, no wiecie?
Bo ja ze wsi jestem, u mnie tylko Neostrada na jeszcze poniemieckich łączach ledwo chodzi , a że uprzedzali na Salonie, co to jakaś okropnie nowoczesna tiochnika na tej stronie Kandydata - to ja spokojnie coś tam sobie przeglądam, kółeczko się kręci......
I nagle......głos!
Głos na mnie ryknął z glośnika, mało zawału nie dostałam!
Bo ja normalnie to mam głośnik wyłączony, nie znoszę, jak coś do mnie gada bez sensu, klika, pingla itd.
No ale na Salonie to włączam, piosenki są fajne i takie różne.
Nic to. Zanim się otrząsnęłam, to głos zamilkł i takie się zrobiło coś z Kandydatem.
To włączyłam jeszcze raz - teraz już wysłuchałam z nabożeństwem, jak Kandydat zaprasza mnie na stronę, na której stoi.
Tylko jak już skończył zapraszać, to się znowu zrobiło takie coś - zamglony łagodnie Kandydat znieruchomiał, a potem .... potem nagle się wyostrzył!! I jakoś tak wyszczerzył?
I teraz to nie wiem, co to ma znaczyć?
To jakieś okropne, tajne przesłanie musi być, strach się bać!
Inne tematy w dziale Polityka