Ostrzegałam, jakby co....
Na południu powódź. Czechy ostrzegają przed falą kulminacyjną.
Dziś rano Elig napisała u mnie:
w Krakowie jak lało, tak leje, już ponad 30 godzin. A jak u was?
No więc leje i nie wygląda, żeby miało przestać. Niedługo nas odetnie, jeszcze działa jeden most.
Trzeba przygotować zapasy wody - to najważniejsze, bo zalało studnie i ujęcia.
Pada prąd - ważne są jakieś małe kuchenki turystyczne. Świece i latarki.
I jedzenie gotowe - bez podgrzewania.
Trzeba zbierać i organizować transporty.
Mój komputer główny już nie łapie Neostrady - piszę z laptopa, jeszcze chodzi, choć nie mam pojęcia, jak?
A władza odpoczywa po zabawie w Pałacu na Wodzie.
Jaka władza, taki pałac...
Inne tematy w dziale Polityka