eska eska
86
BLOG

Wybory, terminy, powódź....

eska eska Polityka Obserwuj notkę 20

Jak już pisałam, pompuję wodę z piwnicy. Nie jest źle, mieszkam na górce.

Dzisiaj nie było prądu tylko przez dwie godziny, więc dało się jakoś sytuację opanować. Poszliśmy coś zjeść do zaprzyjaźnionej knajpki na wsi. Ciemno, świeczki, kuchnia dzięki Bogu stara, na węgiel i gaz, zjedliśmy, co było, pogadali.

Ludzie się martwią - idzie fala z Czech, bo Czesi muszą trochę spuścić ze zbiorników retencyjnych.

Racibórz może nie wytrzymać - trzeba będzie puścić wodę na pola, a tam kilka gospodarstw.

Włączam net, a tu terminy, preteksty - Boże, jak ja mam dosyć tych kretynów polityków!!!

Do czerwca będzie dawno po powodzi, wybory już ogłoszone, kadencja się skończyła - przez straszny wypadek, ale się skończyła. Czy w tej p.......j  Warszawie nie mają innych zmartwień?


Kilka fotek - tak jest koło mnie - na razie!!

 

        

     

To wszystko to są zalane pola. Na ostatnim obrazku widać (dość niewyraźnie) taki mały mostek.

Pod nim normalnie płynie sobie mała rzeczka., do pół metra głęboka. W rzędzie wyżej  - ta "mała" rzeczka dziś pod starym mostem niemieckim, który jak na razie wytrzymał wszystkie powodzie, tyle że prowadzi do niewielkiego osiedla i do lasu. Most do cywilizacji został zamkniety w nocy, kiedy rzeka wylała.

 

 

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka