eska eska
2509
BLOG

Porzucić miasto (notka optymistyczna)

eska eska Polityka Obserwuj notkę 90

 

Dobrych parę lat temu stwierdziłam, że ludzie na poziomie, jeżeli tylko mogą sobie na to pozwolić lub chcą zaryzykować, powinni wynosić się z miast na wieś.

Miasta pauperyzują się w zastraszającym tempie. Dostęp do dóbr tzw. kultury wysokiej mają nieliczni, podobnie jest z usługami z wyższej półki. Reszta tkwi w blokowiskach -  pogierkowskich lub tych nowych, zwanych osiedlami apartamentowców (hi, hi!) i, oglądając telewizję, przelicza franki kredytów na wypłaty z umów śmieciowych. „Miejska klasa kreatywna” (wg Boniego)[1] pracuje w gospodarce „opartej na wiedzy”, obsługując kasy w marketach i akwizycje sprzętu elektronicznego. Albo zasuwa w montowniach zachodnich firm. Czas wolny spędza w galeriach handlowych.

Może w Warszawie jest inaczej, może....głównie na Krakowskim. Ale już nie na Jelonkach. W pozostałych „metropoliach” główne miejsca pracy to urzędy, szkoły i markety.

Na wsi kupisz dom za połowę ceny mieszkania, wyżyjesz za góra ¾ tego, co w mieście. Zdrowe powietrze i jedzenie masz za płotem. Po kulturę wyższego rzędu możesz sobie pojechać co jakiś czas do miasta.

Szkoły w małych miejscowościach nie roją się od handlarzy narkotyków, nie musisz posyłać dzieci do szkoły prywatnej. Zresztą coraz więcej po wsiach szkół społecznych, prowadzonych na wysokim poziomie. Licea w małych miastach mają też naprawdę dobry poziom. I jeszcze możesz ( o ile się trochę postarasz) zostać szanowanym członkiem społeczności.

Wieś jest super! Wiem, co mówię, wyniosłam się na wieś sześć lat temu i ani sekundy nie żałowałam tej decyzji. Siedzę sobie przy komputerze, mam kontakt z całym światem, a za oknem piękny las i za chwilę będą łazić po polu bażanty. Pani w sklepie odkłada mi ulubiony chleb. Sąsiad pyta, czy nie kończy mi się drzewo do kominka, a sołtys załatwił (bez proszenia) dodatkową lampę uliczną koło mojego domu. Wiem, że wystarczy jeden telefon, żeby ktoś przyszedł, pomógł. Wnuki uwielbiają moją wieś! Nareszcie, zamiast wszędzie  samochodem - do szkoły, na zajęcia dodatkowe, do kolegi – mogą ganiać samodzielnie po lasach i łąkach. I to jest to!

Niech sobie Tusk buduje Europę w metropoliach (hi, hi - metropolie, raptem Warszawa i to czwartej kategorii[2]) , a my po polsku - w zaścianki :)

 

PS. Musiałam napisać coś optymistycznego, bo jak czytam te dokumenty i artykuły dotyczące zamierzeń rządu w sprawie metropolizacji Polski, to mi się nóż w kieszeni otwiera.....

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (90)

Inne tematy w dziale Polityka