Wczoraj napisałam notkę > http://eska.salon24.pl/447830,czy-slazacy-to-polacy-naocznie - chodzi o spotkanie blogerów!!!
Zaproszenie oczywiście dotyczy także komentatorów!!!
Na razie mamy pewne 10 osób. Czekam dalej :)
Ludkowie, ruszcie się – jesień piękna, pogoda się zapowiada rewelacyjna, weekend jak marzenie. Fantazja w narodzie zdechła czy co?
I jak Wy chcecie te Polskę zmieniać, skoro Wam się nie chce ruszać z domu???? :))
A ponieważ na blogach wre dyskusja o zachowaniu wiernych podczas mszy żałobnej za śp. Józefa Szaniawskiego oraz o słowach bp Dydycza na Jasnej Górze, to króciutko moja opinia na ten temat:
Co to, do cholery, jest? Władza to święte krowy? To jakieś namaszczone towarzystwo? Przez kogo namaszczone? Jakie to i czyje święte oleje na głowę im się wylały?
Wybrano ich, żeby SŁUŻYLI dobru wspólnemu! A skoro tego nie robią, choć większość się obnosi ze swoim katolicyzmem, to pasterz Kościoła ma słuszne prawo przypomnieć tym, pożal się Boże, katolikom o ich obowiązkach!
Za to inny pasterz nie powinien z mszy żałobnej robić „akademii ku czci”, bo władza nagle sobie przypomniała o odznaczeniu Zmarłego „z okazji” śmiertelnego zejścia!
Doprawdy, wszystkim się już wszystko miesza, jakieś resztki po sowieckiej nauce o religii, jakieś kompletne pomieszanie znaczeń i sensu...
Ci sami, którzy wrzeszczą przeciwko obecności krzyża w przestrzeni publicznej, przeciwko rzekomemu "wtracaniu się" Kościoła do polityki - jednocześnie ośmielają się krytykować zachowanie wierzących w kościele! A dobrzy katolicy biją się w piersi...
Od kiedy to spowiadacie się publicznie przed ludźmi władzy???
W jednej takiej książeczce, co się „Winnetou” nazywa, przeczytałam, dziecięciem będąc, definicję przyjaciela – to ktoś taki, kto zawsze osłoni ci plecy, jeśli cię zaatakują. Nie będzie pytał, nie będzie dywagował - zawsze stanie po twojej stronie. Pytania to można zadać potem prywatnie, ale jak nieprzyjaciel strzela, to się nie gada, tylko bierze łuk do ręki i osłania plecy brata. Tę dziecięcą definicję przyjaźni/braterstwa polecam w charakterze rozmyślania na niedzielę....
Inne tematy w dziale Rozmaitości