eska eska
1937
BLOG

Hej, ludzie!! Myślcie, to naprawdę nie boli!

eska eska Rozmaitości Obserwuj notkę 80

 

Wczoraj napisałam notkę > http://eska.salon24.pl/447830,czy-slazacy-to-polacy-naocznie - chodzi o spotkanie blogerów!!!

Zaproszenie oczywiście dotyczy także komentatorów!!!

Na razie mamy pewne 10 osób. Czekam dalej :)

Ludkowie, ruszcie się – jesień piękna, pogoda się zapowiada rewelacyjna, weekend jak marzenie. Fantazja w narodzie zdechła czy co?

I jak Wy chcecie te Polskę zmieniać, skoro Wam się nie chce ruszać z domu???? :))

 

 

A ponieważ na blogach wre dyskusja o zachowaniu wiernych podczas mszy żałobnej za śp. Józefa Szaniawskiego oraz o słowach bp Dydycza na Jasnej Górze, to króciutko moja opinia na ten temat:

Co to, do cholery, jest? Władza to święte krowy? To jakieś namaszczone towarzystwo? Przez kogo namaszczone? Jakie to i czyje święte oleje na głowę im się wylały?

Wybrano ich, żeby SŁUŻYLI dobru wspólnemu! A skoro tego nie robią, choć większość się obnosi ze swoim katolicyzmem, to pasterz Kościoła ma słuszne prawo przypomnieć tym, pożal się Boże, katolikom o ich obowiązkach!

Za to  inny pasterz nie powinien z mszy żałobnej robić „akademii ku czci”, bo władza nagle sobie przypomniała o odznaczeniu Zmarłego „z okazji” śmiertelnego zejścia!

Doprawdy, wszystkim się już wszystko miesza, jakieś resztki po sowieckiej nauce o religii, jakieś kompletne pomieszanie znaczeń i sensu...

Ci sami, którzy wrzeszczą przeciwko obecności krzyża w przestrzeni publicznej, przeciwko rzekomemu "wtracaniu się" Kościoła do polityki - jednocześnie ośmielają się krytykować zachowanie wierzących w kościele! A dobrzy katolicy biją się w piersi...

Od kiedy to spowiadacie się publicznie przed ludźmi władzy???


W jednej takiej książeczce, co się „Winnetou” nazywa, przeczytałam, dziecięciem będąc, definicję przyjaciela – to ktoś taki, kto zawsze osłoni ci plecy, jeśli cię zaatakują. Nie będzie pytał, nie będzie dywagował - zawsze stanie po twojej stronie. Pytania to można zadać potem prywatnie, ale jak nieprzyjaciel strzela, to się nie gada, tylko bierze łuk do ręki i osłania plecy brata. Tę dziecięcą definicję przyjaźni/braterstwa polecam w charakterze rozmyślania na niedzielę....


 

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (80)

Inne tematy w dziale Rozmaitości