eska eska
3564
BLOG

Gowin, czyli ostatnia nadzieja białych.

eska eska Polityka Obserwuj notkę 48
Co człowiek gazetę otworzy albo telewizor czy komputer, to Gowin, skonać można! Ludkowie kochani, nie dajcie się znowu nabierać, proszę....
Kiedy wybuchła ta podła, ohydna afera wokół krzyża na Krakowskim, oficjalnie rozpoczęta od wypowiedzi Komorowskiego - cel był jasny. Trzeba było pod pozorem walki z krzyżem podzielić naród, bo za bardzo się zjednoczył po Smoleńsku – pisałam o tym nie raz, nie będę się powtarzać. Przy okazji (akcja medialna, sondaże) namierzono precyzyjnie target, czyli ilość durniów gotowych do plucia na rzeczy święte dla normalnego człowieka i poczekano do wyborów w 2011. Tuż przed wyborami Palikot nagle się rzekomo zbiesił, założył partię i całą te durnotę plus starych komuchów nienawidzących „czarnych” zdjął precyzyjnie z rynku wyborczego. Tylko SLD potraktowało go śmiertelnie poważnie i zawołało na pomoc starego Millera, reszta (poza PO) nie mogła uwierzyć, że aż tylu znajdzie wyborców.
Teraz akcja Palikota dobiega końca, Euro 2012 się skończyło dawno, wyłażą coraz nowe afery, a ciężka praca ludzi po prawej stronie sceny politycznej robi swoje. Różne takie MWzDM, inaczej „słoiki”, są coraz bardziej niezadowolone i na Palikota nie zagłosują. Oni mogą wiele znieść, ale przegięcie w kierunku Biedroniów i Grodzkich to nie dla nich – tu stare wiejskie stereotypy działają bez pudła:)
Tusk także coraz bardziej spalony, trzeba znowu zdjąć wyborczy target z "rynku", co by nie siedział w domu, a już, nie daj Boże, nie zagłosował na PiS. No to mamy powtórkę z rozrywki po prawej stronie – Gowin będzie się dalej woził po mediach, a jak sytuacja zacznie być naprawdę zła, to założy partię przed wyborami. Może nawet w wyjątkowym przypadku  premierem zostać – tak na dwa miesiące przed -  nic nie zrobi, niczym nie podpadnie, elektorat uratuje. Który wariant wyjdzie? A to zależy..
Od Kaczyńskiego!
Albowiem oprócz ogólnej degrengolady w PO mamy jeszcze wojnę dwóch pałaców. Komorowski, Schetyna, Palikot kontra Tusk. A ten ostatni całkiem zablokowany, choć SLD nogami przebiera do koalicji.
Jak myślicie, o czym rozmawiali Kaczyński i Gowin na tym spotkaniu w Krakowie (o ile to w ogóle prawda)?  O współpracy Gowina z PiS? A może o podłączeniu się? Zapomnijcie!
Idę o zakład, że chodziło o sprawdzenie, na ile Kaczyński jest skłonny odpuścić Tuskowi w zamian za wystawienie reszty towarzycha. I nie była to inicjatywa Tuska, tylko mu pewnie Angela kazała, bo Putin za bardzo się rozkręca.
Projekt jest taki > PO Lewica(Palikot), PO Liberałowie (i tu jest wojna o schedę) i PO Konserwatyści (Gowin). I tylko, niestety, plan coś słabo idzie, bo PiS słupki rosną :)
To, że PiS zaczął marsz po zwycięstwo, jest już jasne dla każdego, a widać to najlepiej po ostrej walce wśród swoich o lepsze miejsce w przyszłym establishmencie. No i wyłażą z nor Strażnicy Moralności, Oburzeni et consortes, rozwalający prawicę od środka - a to najlepszy dowód, że PiS jest groźne i trzeba rzucić wszystkie siły do walki.
Tak więc, moi drodzy PT Czytelnicy, nie dajcie się nabierać na tanie sztuczki! Uszy do góry, oczy dookoła głowy i do przodu :)
 

PS. Dziś leje, to mogłam coś skrobnąć :)

 
eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka