Cytat taki:
„Pytanie, kiedy byliśmy w ogóle gotowi? Kiedy podjęliśmy trafną decyzję, a potem konsekwentnie zakończyliśmy rzecz tak, aby skutkowałoby to ewidentną korzyścią dla Polski....
liberum veto?
sprowadzenie Krzyżaków?
Konstytucja 3 maja?
powstania?
odzyskanie niepodległości 1918?
cud nad Wisłą... też zaprzepaściliśmy
zawierzenie sojusznikom (?) w 1939?
kampania wrześniowa?
powstanie warszawskie?
zawierzenie sowietom po 45?
porozumienia sierpniowe?
idee solidarnościowe?
konkordat?
sojusz z USA?
udział naszych wojsk w Afganistanie, czy Iraku?
śledztwo smoleńskie?
Szukam i nie mogę znaleźć niestety....... i nasuwa mi się taki wniosek: czy nasz aktualny, nieudaczny rząd jest taki wyjątkowy.... czy to nie jest taka polska norma..... tak się zastanawiam.”
No i to właściwie byłoby na tyle. Komentować nawet nie warto. Ogólnie rzecz biorąc wychodzi na to, że Polacy to nacja durniów i popaprańców i właściwie nie wiadomo, jakim cudem jeszcze mają państwo - ale spoko, to już niedługo.
Trzeba przyznać, że propaganda antypolska GW/TVN i innych mediów, wsparta ostatnimi laty wrzaskiem narodowców (Piłsudski zdrajca) tudzież chamstwem niemieckim, zrobiła swoje w tych owsianych łbach znad Wisły.
Próbował to zatrzymać Jan Paweł II, ale cudu z 1979 roku nie udało się powtórzyć.
Polactwo ma w nosie naukę swojego Błogosławionego. Ma w nosie jego testament w sprawie wyjaśnienia śmierci innego Błogosławionego, ks. Popiełuszki.
"- Co nam hańba, gdy talary mają lepszy kurs od wiary!
Wymienimy na walutę honor i pokutę!"...... tak śpiewali Kaczmarski i Gintrowski już w 1991, ktoś słuchał ? Polactwo jest wściekłe, bo zabrali mu śmierdzące ciepełko PRL, a w zamian dali prawo wyboru. A ono nie chce myśleć samodzielnie! Mamy oto niepodległe, suwerenne państwo, które – rządzone przez durniów, sprzedawczyków i hipokrytów – pogrąża się coraz bardziej. Kto ich wybiera? Jak to kto – jacyś „oni”, to nie my!
Teraz miejscowe szukają winnych – no bo winny musi być! Za ostatnie lata winią oczywiście Solidarność. A kto jest „winien”, że Solidarność w ogóle powstała? Ano choćby Gwiazda, Walentynowicz, Rozpłochowski – to oni! Oni stali za tym na samym początku! Bez nich nie byłoby strajków, Wałęsy, związku w całej Polsce. To przez nich rządzi tu Tusk i nie ma kasy na spłatę kredytów.
Doprawdy – poziom wody w mózgu osiągnął już stan krytyczny, walcie się w piersi dalej, plujcie na bohaterów, niedługo sami poprosicie o zarząd zewnętrzny, bo przecież Polacy do niczego się nie nadają.
Powiedział kiedyś, w 1981 roku, Kuroń –„ komuna siedzi w szambie po pachy i własnym butem w łeb się wali, żeby wcześniej utonąć”. Niestety, mylił się. Komuna przepoczwarzyła się i ma się całkiem dobrze, za to spora część narodu właśnie to uprawia, własnym butem w łeb sobie przywala, żeby ułatwić innym rozkład Polski.
Z góry uprzedzam, że nie dam się wpuścić w dyskusję o tym, jak przebiegała kampania wrześniowa 1939 (oczywiście fatalnie), jaką zbrodnię popełnił Bór-Komorowski (oczywiście powstanie) i jak na historii Polski zaważył skok Bolka przez płot(oczywiście Okrągły Stół). Gadanie z zakompleksionymi, tchórzliwymi, nic nie rozumiejącymi popaprańcami mnie nie interesuje.
Wolę sobie posłuchać piosenki.....
Legendy są ważne. I mity. To one tworzą tożsamość narodu. Jak ktoś chce zdekonstruować wspólnotę, odbiera jej legendy i mity, tak to właśnie działa ...
Inne tematy w dziale Polityka