Eternity Eternity
1685
BLOG

Wybujała pycha, czy prosta naiwność?

Eternity Eternity Kultura Obserwuj notkę 16

 Czym się rożni amator od profesjonalisty? Podobno tym, że amator posługuje się sercem, a zawodowiec umysłem. Szanowni Państwo! Dwudziestego pierwszego maja tego roku minęła sto trzecia rocznica śmierci Henri Rousseau - 21 maj - zwanego Celnikiem, malarza tak dalece prymitywnego, że mógł sobie pozwolić na tę – niewątpliwie kąśliwą – uwagę wobec Picassa: My dwaj, jesteśmy największymi artystami w sztuce– pan w egipskiej, ja we współczesnej.

Termin egipska oznacza tu zapewne skostniały formalizm sztuki profesjonalnej, której wybitność Celnik gotów był jednak uznać (w przeciwieństwie do zawodowców, którzy nie byli gotowi uznać go za artystę). Bo choć Rousseau wyżej cenił swoje amatorstwo nie przeszkadza mu to docenić mistrzostwo Picassa.

 Kontrowersja między tymi dwoma niewiele obeszła ówczesne salony. Dla Celnika Picasso mógł być uosobieniem zabójczej perfekcji, w opinii większości ówczesnych profesjonalistów nie różnił się jednak od afrykańskich twórców ludowych (i samego Rousseau).

Czy Celnikiem powodowała wybujała pycha czy prosta naiwność, oceńcie sami. Mnie pozwólcie oświadczyć z równą naiwnością: egipski profesjonalizm stracił dziś kubistyczną  świeżość sprzed stu lat. Mimo tego, ery amatorów jakoś nie widać…

 

 

"Henri Rousseau Self Portrait" 

 

 

 

 

 

 

"Hard Life" -- Bonnie Prince Billy

 

.
Parfois, les possédés aussi se posent.
.
"And it's a hard life
For a man with no wife
Babe, it's a hard life
God makes you live

But without it
Don't doubt it
You don't even have
Your tears to give

I wake up and I'm fine
With my dreamings still on my mind
But it don't take long, you see
For the demons to come and visit me

And I've got my problems
Sometimes love don't solve them
And I end each day
In a song

And it's a hard life
For a man with no wife
Lord, it's a hard life
God makes you live

But without it
Baby, don't doubt it
You don't even have
Your tears to give

I know I'm a hard man
To live with sometimes
Maybe it ain't in me
To make you a happy wife of mine

Maybe you'll kill me
Honey I don't blame you
If I was in your place
Maybe that's what I would do

But I ain't breathing, let me breathe
Let me go, let me leave
I don't know, but I might lose
I might bum, might blow a fuse

So let me go
Lay it down
On my own
Let me drown

Let me go
Go where you don't know."

 

 

 

 

 

 

 

Web., imagines:

http://chimenti.files.wordpress.com/2008/11/henri_rousseau_traumgarten1.jpg

http://lesmaitresfous.blogspot.ca/2011_12_01_archive.html

http://netdna.webdesignerdepot.com/uploads/designer_types/picasso.jpg

http://www.henrirousseau.net/images/Henri_Rousseau_Self_Portrait.jpg

 

Eternity
O mnie Eternity

Try to be Meraki, - means “to do something with soul, creativity, or love”

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Kultura