Ministra Ćwiąkalskiego opadła czarna chmura politycznych przeciwników.
Pan Ziobro z miejsca zdobył sobie uznanie tym, że w swojej dziedzinie nie miało żadnych osiągnięć a zasłużył się głównie upolitycznianiem prokuratury oraz łamaniem kręgosłupa podległym prokuratorom (nie wspominając o załatwianiu prywatnych porachunków).
Pan Ćwiąkalski odwrotnie - nie buczał, nie huczał, nie pluł, kwalifikacji nikt mu odmówić nie potrafi (choć wielu z satysfakcją zauważyło, że jeden z tytułów profesorskich stracił). Wydaje się też, że nacisk na prokuratorów się zmniejszy (w tym względzie przeskoczyć Ziobry chyba nie sposób), minister będzie wreszcie rozumnie wypowiadał się na tematy prawnicze (brak dowodów przestanie być dowodem winy).
Jednak standardy nagle poszły w górę. Łukasz Warzecha stwierdził, że pan Ćwiąkalski będzie kiepskim ministrem bo - uwaga - pisał ekspertyzy na temat głośnych spraw i nieuczciwi prokuratorzy będą starali się mu przypodobać zgadzając się z postawionymi w tych ekspertyzach tezami.
To ciekawe i zarazem daleko idące zastrzeżenie. Bo zastanówmy się przez chwilę - jakie znaczenie ma fakt, że to akurat była ekspertyza? Moim zdaniem wspiera pana Ćwiąkalskiego. Bo przecież dla nieuczciwego prokuratora nie trzeba wywodu i argumentacji. Jemu wystarczy, że minister zrobi konferencję prasową i powie "to nie była korupcja polityczna, śledztwo jest niepotrzebne" albo "nie możemy odpuścić łobuzowi, który się domaga zapłaty od mojego partyjnego kolegi" i prokurator wie co ma robić. Będzie nękać niewinnego człowieka tak długo jak długo będzie na to zapotrzebowanie z góry.
Teraz zresztą będziemy mieli falę zamykania dochodzeń, których prokuratorzy nie mogli przez ostatnie dwa lata zamknąć z powodów nacisków politycznych - wanna Wassermana, lekarz ojca Ziobry, zabójstwo dokonane przez doktora G. i zapewne wiele innych.
Dlatego bardzo się dziwię panu Warzesze - jeśli rzeczywiście tak bardzo przejmuje go upolitycznienie prokuratury powinien przez ostatnie dwa lata robić pikiety po każdej niemal konferencji Ziobry! Dziwię się, że tego nie robił.
Co więcej, rozwiązanie proponowane przez pana redaktora polegające na powołaniu ministra politycznego także nie spełni swojego zadania - bo przecież polityk tym bardziej ma swoje opinie w różnych sprawach a nieuczciwi prokuratorzy będą próbowali mu się przypodobać bez względu na to jaki jest poziom jego kompetencji.
Jedyny przypadek, jaki spełnia warunek pana redaktora to prawnik ale bez właściwości - nie posiadający ani poglądów, ani dorobku naukowego, nie interesujący się bieżącymi sprawami i nie piszący komentarzy prawnych.
Nasuwa się tylko jedno zastrzeżenie - czy człowiek bez poglądów powinien być ministrem?
e.57900
"I've always been a supporter of the polish cause, even when my feelings was based on my instinct (...) My instinctive sympathy for Poland was born under the influence of the constant accusation tossed toward her; - And I can say - I established my opinions about Poland by listening her enemies. Namely, I came to infallible conclusion, that the Poland's enemies are almost always the enemies of generosity and bravery. Whenever it happened to me to meet a person that cultivates usury and the kult of terror, bugged down in the swamp of materialistic politik, I discovered in this miserable individual - a passionte hatred toward Poland. I learned to evaluate the quality of Poland on the foundations of this hatred - and this method proved to be fully reliable." Gilbert Keith Chesterton (1874 - 1936) Służcie swoim obyczajom, zostawcie mi moje. [Petrarka]
Krzysiek Leski u siebie
To nie ważne, czy Ojczyzna mi się podoba, czy nie. Z duszy jej sobie nie wyrwę.
(Jan Nowak-Jeziorański)
Dlatego nie ma w nas Arturze
Poezji co powinna być
Co się jak wino pnie po murze
Roślina, która pragnie żyć
A może tylko nie umiemy
Zapłacić takiej wielkiej ceny?
Zgoniona moja muza trwożna
Rimbaud - Aniele Stróżu mój
A nasza prawda tak ostrożna
Za dobrze wiemy ile można
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
(jonasz)
Wiem na pewno, że ze sobą zostaniemy
Chociaż życie nam układa się nieprosto
Nie możemy rozstać się trzasnąwszy drzwiami
Moja miła, moja droga
Moja Polsko (jonasz)
Nożyce pokaleczą skórę,
Kolana ścisną tępy łeb.
Przestań potykać się z tym murem,
Nie widzisz, że na dobre skrzepł?
(jacek)
Służba publiczna wg PiS:
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
(Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS, 4 marca 2007 w Gdańsku)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka