Europa21 Europa21
57
BLOG

To nie jest wojna taka jak inne. Demonstracja solidarności

Europa21 Europa21 Polityka Obserwuj notkę 16

Tuż po zakończeniu szabasu izraelskie czołgi wjechały do Strefy Gazy, rozpoczynając drugi etap rozprawy z terrorystami z Hamasu. Chociaż ten krok był już od paru dni zapowiadany przez dowództwo IDF, wielu komentatorów jest wciąż zaskoczonych. Spodziewali sie raczej pustej retoryki i zwycięstwa Hamasu, który po paru dniach bombardowania miał ogłosić triumfalnie, iż Izrael nie odważył sie na konfrontację.


To nie jest wojna taka jak inne. To nie jest głęboka Afryka ani Daleki Wschód, gdzie liczba zabitych czasem musi przekroczyć 10 tysięcy, aby zainteresowały się tym serwisy informacyjne i opinia publiczna. W Polsce zresztą szczególnie. Przeciez nie walczą tam nieznane ludy ani plemiona. Walczą ludzie, których dziadowie i ojcowie mieszkali często tutaj, byli naszymi sąsiadami. To w Polsce naród żydowski znalazł dom na setki lat, a ziemia nad Wisłą była dla tego narodu ważniejsza niż jakakolwiek inna. To wreszcie żołnierze armii Andersa utworzyli trzon Cahalu i odparli najazd arabskich sąsiadów w latach 40 - tych. Oprócz żydowskiej tradycji to język polski jednoczył często nowych mieszkanców państwa Izrael.

Tak, to nie jest wojna taka jak inne. Być może to zabrzmi bardzo brutalnie - ale taka jest rzeczywistość.

W Polsce Izrael i wojna z Hamasem odbierana jest jednak bardzo różnie. Nie tylko z perspektywy o której wspomniałem. Wielu zapomina iż jest to wojna obronna, ta sama którą Izrael toczy od 60 lat. Kolejna odsłona tego samego konfliktu. W Polsce wciąż jednak wielkie emocje budzi bliższa przeszłość, nie związana ze wspólnym sąsiedztwem. Udział osób narodowości żydowskiej w aparacie komunistycznym, kwestie roszczeń względem przejętych przez Polskę i Polaków majątków. Wreszcie nawet historia lat ostatnich.

Podczas oceny tego konfliktu warto jednak pamiętać. To nie Adam Michnik walczy dziś z terrorystami z Hamasu. To nie "nowojorscy Żydzi" ryzykują swoje życie i z karabinami w dłoniach bronią swojego kraju. Walczą tam żołnierze narodu, który od lat samotnie musi walczyć o swoje państwo i swoją niepodległość. Który przez setki lat nie zatracił swojej tożsamości, kultury i pamięci.

Izrael jest oczywiście silniejszy niż przeciwnik - którym nie jest jednak Palestyna ani Palestyńczycy - ale terrorystyczna organizacja Hamas. Hamas nie uznaje Izraela, celem Hamasu nie były negocjacje i pokój. Celem Hamasu było i jest - zniszczenie państwa Izrael i zepchnięcie go do morza. Terroryści nie mogą być silniejsi od regularnej armii - i nigdy nie byli. Sympatia wobec słabszego jest zachowaniem bardzo powszechnym - ale w tym wypadku nie ma dla niej uzasadnienia. Ale przecież przez niektórych, właśnie z tych powodów, sympatią darzeni byli nawet Talibowie walczący z oddziałami USA, pomimo tego iż zniewolili naród afgański, wprowadzili terror i strach. Chociaż wiec Hamas jest słabszy, nie wpływa to w żaden sposób na podstawową sprawę w tym konflikcie - Hamas to terroryści.

Dla IDF celem są wlaśnie oni. Dla Hamasu celem byli zawsze wszyscy Żydzi i państwo izraelskie jako takie. W komentarzach prasowych pojawia się często zwrot "izraelska agresja". Ale agresja to atak nie sprowokowany, napaść mająca na celu wyrządzenie bólu i szkody. Izrael nie dokonał żadnej agresji.

Od czasu objęcia rządów przez Hamas Izrael ostrzeliwany był prymitywnymi rakietami. Owszem, rakiety nie wyrządzały wielkich szkód, ofiary śmiertele były nieliczne. Czy więc Izrael miał czekać aż Hamas zdobędzie lepsze rakiety? Aż będzie mógł skutecznie zabijać Żydów, a nie tylko siać strach i terror?

To Hamas zdecydowal o nie przedłużeniu rozejmu (wyobraźmy sobie jakiekolwiek inne państwo na świecie, które toleruje o swoich granic organizację nawołującą wprost do jego zniszczenia). To liderzy Hamasu zdecydowali o wznowieniu ostrzału terytorium Izraela na pełną skalę. To oni budowali fabryczki rakiet wśród domów palestyńskich cywili, robiąc z nich żywe tarcze.

To szef Hamasu zaapelował o 3 intifadę - marząc o tuzinach palestyńskich dzieci rzucających sie pod izraelskie czołgi. Hamasowi nie zależy na pokoju, na dobrobycie zwykłych ludzi i narodu palestyńskiego. Hamasowi zależy jedynie na jednym - na nienawiści. Na wychowaniu kolejnych pokoleń, które mogą być biedne i pozbawione nadziei, ale które będą pełne nienawiści wobec swoich żydowskich sąsiadów. Nie ważne, że dla Palestyńczyków może być szans na lepszą przyszłość - ważne, aby całymi sercami nienawidzili Izraela. Dokumenty Hamasu mówią wprost: "Dzień sądu ostatecznego nie nadejdzie, dopóki muzułmanie nie staną do walki z Żydami i nie zabiją ich. Żydzi będą chować się za skały i drzewa, a skały i drzewa będą krzyczeć: muzułmaninie, tutaj jest Żyd ukrywający się za mną. Przyjdź i zabij go". To zresztą cytat zaczerpnięty wprost z Koranu. W tym samym dokumencie z 1988 roku czytamy - "Izrael będzie istniał dotąd, aż islam zlikwiduje go, tak jak uczynił to z innymi wcześniej". Artykuł 15: "W dniu, kiedy wróg przywłaszczy sobie choćby skrawek ziemi muzułmańskiej, dżihad staje się obowiązkiem każdego muzułmanina. W obliczu uzurpacji żydowskiej naszym obowiązkiem jest wznieść wojenny sztandar dżihadu". Artykuł 13: "Inicjatywy, rozwiązania pokojowe i konferencje międzynarodowe są sprzeczne z zasadami islamskiego ruchu oporu"

Czy naprawdę ktokolwiek rozsądny wierzy, iż Hamasowi zależy na pokoju i Palestyńczykach? Hamas obwiniają sami Palestyńczycy - jak np ta ranna w nalocie mała dziewczynka - http://www.youtube.com/watch?v=o7kq_4y-Kts

Na demonstracjach organizowanych przez zwolenników Hamasu na świecie wznosi się bez ogrodek hasła "śmierć Izraelowi". Manifestanci trzymają zdjęcia Osamy i Chaveza. Powiewaja flagi Hamasu i czarna flaga islamu.

W obliczu wydarzeń na Bliskim Wschodzie serdecznie zapraszamy dziś na demonstracje solidarności z narodem Izraelskim jaka organizowana jest we Wrocławiu o godzinie 15. Marsz pzorganizowany przez Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich o/Wrocław oraz polskich i żydowskich studentów wrocławskich uczelni. Marsz poparcia rozpocznie się o godz. 15:00 pod Pręgierzem na Rynku Wrocławskim. W programie marszu przewidziano przemarsz przez Rynek, przemowę przedstawicieli organizacji żydowskich i studenckich oraz akcję informacyjną. Akcję dodatkowo wspiera Fundacja Europa21 oraz grupa młodych liderów HAMSA Poland.

Nasi południowi sąsiedzi, przewodzący UE w pierwszej połowie 2009 roku mieli odwagę powiedzieć wprost całemu światu - Izraelowi przysluguje prawo do obrony, a interwencja jest usprawiedliwona.

Miejmy nadzieję, że Polska w tej sytuacji nie zachowa sie mniej godnie.

Michał Wiśniewski

Europa21
O mnie Europa21

Świat XXI wieku postawil przed spoleczeństwami Europy nowe problemy i ale nowe mozliwosci - staramy się znaleźć odpowiedzi na nadchodzące wyzwania i nie unikać trudnych problemów. Blog prowadzą osoby związane z Fundacją Europa 21 i portalem Europa21.pl. Michał Wiśniewski, Grzegorz Lindenberg. A także - Witold Repetowicz, Hubert Kozieł, Bartek Zolkos, Piotr Cybula, Piotr Górka Napisz do nas: redakcja@europa21.pl Polish citizenship and Polish passport

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka