autorytetopożeracz autorytetopożeracz
377
BLOG

Polska, to bardzo dziki kraj.

autorytetopożeracz autorytetopożeracz Polityka Obserwuj notkę 6

Dla ludzi z zewnątrz Polska musi być dziwnym krajem, jeśli tylko weźmie na siebie odrobiną trudu i pozna to, co się u nas dzieje.

Tak dla przykładu niedawno powstał ruch obywatelski zwany KOD, a jego liderem jest Mateusz Kijowski, którego posądza się o niepłacenie alimentów. Ten sam Kijowski swe przemówienie na jednym z wieców zaczynał słowami ,,żądamy poszanowania prawa,, czy jakoś tak. Dziś, a więc kilka miesięcy po powstaniu ruchu ucichły uszczypliwości pod jego adresem, ale przecież problem nie zniknął. Ktoś trzeźwo myślący popatrzy na Polskę z ironicznym uśmiechem i zapyta dlaczego nie wzięto na szefa ruchu walczącego rzekomo o demokrację od razu kogoś skazanego prawomocnym wyrokiem, przecież byłoby jeszcze śmieszniej.

W naszym stadku politycznym mamy partię o nazwie Nowoczesna, z liderem Ryszardem Petru na czele. Jeśli zajrzy się do sondaży bodajże z czerwca 2015 to jeszcze co prawda pod inną nazwą partia, która jeszcze nie zaistniała miała już kilkanaście procent poparcia. Czy to nie dziwne, czy nie stawia to powagi naszych obywateli, albo instytucji badających poparcie społeczne pod znakiem zapytania?

Pan Kazimierz Michał Ujazdowski przejął się losem polskiego TK i uważa, że sprawa może wpłynąć na wizerunek Polski. Panie Michale, jeśli mamy jeszcze jakiś wizerunek, w co wątpię to na pewno nie jest on tak dobry, żeby spór o TK mógł go popsuć, a dlaczego juz wyjaśniam.

Nikt poważny nie potraktowałby serio naszego TK z prezesem Rzeplińskim na czele jeśli zadałby sobie trud i zobaczył tylko kilka jego wywiadów dla stacji, gdzie pan Wajda ma przyjaciół, a najpóźniej po jego sejmowych konsultacjach z PO, wychodzącego z budynku z narzuconym na głowę płaszczem stwierdzić musiałby, że ten kto go powołał miał świadomość jego politycznego zacięcia, a to niekoniecznie powinno być cechą prezesa TK..

Tych kilka przykładów pokazuje, że w naszym pięknym kraju coś jest nie tak i to od b. dawna. Jesteśmy chyba jedynym, byłym demoludem gdzie nie dokonano lustracji i dekomunizacji, a były opozycjonista, który najpierw był politykiem a potem dostał posadę nacczelnego ważnej gazety, od początku bronił byłych komunistów przed ich rozliczaniem. Czy związek z tym ma fakt, że  popijał wódkę z szefem komunistycznej bezpieki w Magdalence , tego nie wiemy ale te konszachty stawiają jego bezstronność pod znakiem zapytania.Jakim prawem ma autorytet, którym cieszył się kilkanaście lat?

Oczywiście możemy powiedzieć, że Czesi, czy Niemcy, którzy czystki przeprowadzili są idiotami, bo powinni byli zarówno wymiar sprawiedliwości, jak i inne agendy państwa pozostawić w stanie tylko lekko przewietrzonym, ale to byłaby kontrowersyjna teza.

Wreszcie spór o tego elektryka, który w pojedynkę wywalczył nam wolność. Ktoś zastanowi się dlaczego czci się u nas człowieka, który jeśli miał momenty prawdy, to w wielu ważnych momentach, kiedy podejmował newralgiczne dla Polski decyzje najprwadopodobniej był szantażowany swoją przeszłością. Jaki on ma stanowić przykład dla młodej generacji, że kapowaniem za kasę, wyrywaniem kartek ze swojej teczki i udawaniem Greka, czy wreszcie forowaniem esbeków, najbardziej umoczonych w tamtym systemie można zasłużyć sobie na szacunek i dostatnie życie?

Tak może uznać tylko cwaniak, który premierował w Polsce 8 lat i po drodze reklamował siebie, pierwszego polityka w Polsce hasłem ,,nie róbmy polityki, budujmy szkoły,,. 

Czy znając te fakty ktoś może uważać nas za normalnych ludzi, którzy są zdolni dokonać poważnych wyborów?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka