- „Zwalniali wszystkich, którzy nie zaliczyli testu z obsługi systemu SAP.” Pani Krysia na rozmowie kwalifikacyjnej żaliła się na ostatniego pracodawcę.
- „A przecież do emerytury zostało mi 4 lata. Takich jak ja już nie zatrudniają. Po co mnie wysyłali na ten kurs. No, po co?”
- „Proszę chusteczkę” powiedziałam do siedzącej naprzeciw mnie pani Krysi. Wzięła przepraszając, że zapomniała swojej.
- „Na kurs SAP wysłali cały dział księgowy. Wszystkich. Nie rozumiem, po co mnie wysyłali, jak mi
brakowało do emerytury tylko 4 lata. Po co mnie wysyłali. A na koniec zrobili test obsługi. Każdy, kto zrobił więcej niż jeden błąd dostał po kursie wypowiedzenie. Przecież ja chciałam tylko dopracować do tej emerytury. Nic więcej. 23 lata w jednym zakładzie pracy. Ładne stażowe mi się uzbierało. I co teraz? Gdzie ja tyle zarobię? Co teraz będzie?”
Nie wiem, co z panią Krysią będzie. To będzie zależało tylko od niej samej. Dlatego nic się nie odzywałam i czym prędzej zakończyłam rozmowę.
Nie był to, bowiem najlepszy czas na to, że tej pani powiedzieć, że pracodawca postąpił uczciwie i bardzo prawie. Zainwestował w jej przeszkolenie. Poniósł koszty. Nie skreślił jej z listy uczestników szkolenia i nie wyszedł z założenia, że 61 letnia księgowa nie będzie w stanie nauczyć się obsługi programu SAP. Dał jej szansę. Wysłał ją na drogi kurs SAP, bo takich ludzi firma potrzebuje.
Pani Krysia była natomiast zdania, że z racji wieku, gdy mało jej zostało do emerytury nowy pracodawca będzie specjalnie dla niej utrzymywał miejsce pracy dostosowane do jej nawyków. Nie wiem skąd pani Krysia miała takie przeświadczenie. Bo nie – pracodawca nie będzie tego robił. To nie leży w racjonalnym sposobie zarządzania pieniędzmi w firmie. Firma nie jest dla pracowników tylko pracownicy są dla firmy. Pracodawca sam decyduje o tym, jakie wybrać oprogramowanie i jaką technologię. Sam decyduje o tym ilu pracowników i o jakich kwalifikacjach potrzebuje. Przepracowane 23 lata pracownika w jednej firmie nie obligują pracodawcy ani moralnie ani prawnie do szczególnego traktowania.
I dobrze. W firmie powinni zostać najtańsi z najlepszych. Tylko wtedy firma ma szansę konkurować i długotrwale mieć miejsce na rynku.
No, bo pomyślmy, czy lepiej byłoby zwolnić osobę, która włożyła więcej pracy i wysiłku w naukę systemu SAP, zdała test obsługi bezbłędnie, tylko po to, aby zatrzymać panią Krysię z tego powodu, że brakuje jej 4 lata do emerytury? Zdecydowanie nie. To byłaby dopiero niesprawiedliwość, gdyby popierano miernoty i gnębiono tych bardziej efektywnych.
Pozdrawiam
Ewa Pióro
Empatyczna - postrzegam świat oczami kandydatów i pracodawców, wspieram jednych i drugich w rozwoju. . :0) . "Nawet najciekawszą dyskusję można stłamsić pieprzeniem." - nieznany cytat blogerki
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo