Kolejny dzionek politycznej papki: powrót cwaniaka na Ukrainę, antyraport "PlatOfermósóf", zaproszenie do rozmówki Millera Kwacha i Kaczorka na tematy podsluchów, idiotyzmy Leperiady itd. Ujawnienie teczki Solorza w GP nie wywołało zainteresowania naszych "rzetelnych mediów". Dziwne prawda? A może wcale nie takie dziwne jeśli się tylko wierzy w spiskową teorię powstania III RP. Jeśli wszystkie te stacje medialno-propagandowe to jedna wileka "klika" to byłoby nad wyraz dziwne, gdyby któryś dziennikarzyna pisnąl cieniutkim głosikiem: k....a znowu te oszołomy miały racje!
Z innych tematów "dyżurnych" eksponowany jest wielki powrót pijaczka-aferzysty. Jaki on to ci światowy, teraz bydzie Ukraińców godził. To, że Kwach pojechał tam na zaproszenie Wiktora Pinczuka nikogo w tefałenie jakoś nie porusza. To, że de facto wzmacnia pozycję Janukowycza, prezentującego opcję prorosyjską, to też w WSI-24 nie można było usłyszeć. Najważniejsze, że go słychać i można z niego zrobić człeka z kasą, sorry "z klasą" (co na jedno wychodzi gdy się zna utarte opinie półidiotów wielbiących mafioza). Prawda jest taka, że Kwaśniwski to człek z kosą, czyli gangster, który zrobił karierę w bananowej IIIRP.
W sumie jest fajno. Lud wielbi gangstera, Kaczorki "wzmacniają" państwo (może by tak mniej wzmacniania, a więcej walki z dyktatem debilnej biurokracji?), Leper "załatwia" biopaliwa dla elektoratu wiejskiego, a GW z TVN-em kłamią. Czyli normalka, żyć nie umierać. Wracam do mojej blogerskiej gierki plemiona.pl, polecam, idealna do grania w pracy.
I tym optymistycznym ze wszech miar akcjentem kończem. Pa.
Gardzę: "czlekami honoru", sb-ekami, tchórzami, hipokrytami i dziennikarzami z GW i "spólki". Nie znosze manipulatorów, klamców, oszustów i ludzi "michnikopodobnych". Nie uważam się za "ynteligenta" ponieważ nie czytam pisemek "wykształciuchów".
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka