danz danz
37
BLOG

Platformie gratulujemy koalicjanta.

danz danz Polityka Obserwuj notkę 2

 

 

W tych gorączkowych godzinach każdy bloger (ten czerwony, czy niebieski) obstawia swoją wlasną alternatywną wersję politycznego matrixa na parę najbliższych tygodni, czyli: wrześniowe wybory, vs. PiS-LPR-PSL, vs. rząd mniejszościowy.  Ja obstawiam wybory.

 W mediach za to, panuje totalny kociokwik, fachmani od polityki okazali się zupelnie glusi i śliepi, czyli przyslowiowa normalka w pólświatku komentatorskim (vide loża prasow tvn-u).  Z takiego obrotu sprawy, najbardziej zawiedzone wydają się być nasze dopieszczone "medialnie” pielęgniary, które nie robią już za gwiazdki tefalenu (jaka szkoda?).  Slawa ta miala być wieczna, a tu raptem trwala parę tygodni, cóż takie jest życie gwiazd estrady. Lepiej więc, niech łapią gasnące okruchy zainteresowania mediów, zanim zmieni się wladza i zostaną sportretowane tak, jak na to zaslugują.   Obawiam się, że wizyty dotąd wyrozumialych polityków zatroskanej opozycji, urwą się jak cięte nożem.  Kto by się teraz tak kretyńsko narażal, na skladanie „obietnic bez pokrycia”, skoro wkrótce mogą być nowe wybory?  Zwlaszcza, że opozycja wydaje się być zlapana w przyslowiowym przedpokoju w samych kalesonach, totalna żenada, najlepszy dowód to dzisiejsze dywagacje Julki Pitery w tefałenie, pomyśleć, że ta pani ma zastąpić Ziobrę. (same dywagacje zbyt idiotyczne jak na przyszłego ministra sprawiedliwości, żeby je komentować).  Inne dywagacje jeszcze aktualne dwa dni temu, takie jak:  komu to zabrać miliardy na podwyżki i jednocześnie nie utopić budżetu?  Te dylematy to już "zamierzchła przeszlość", a pielęgniarki to temat zamknięty dla naszych milusińskich politykierów.  Już nasze drogie siostry nie zobaczą tam prędko buffetowej, czy też Joli z różami.  No chyba, że przyjadą się sfotografować z daleka, na tle "miasteczka", ale już bez żadnych rozmówek.

 A politykom PO, należy już w tej chwili pogratulować przyszłego koalicjanta, czyli „czerwonego” LiD-u.  Mam nadzieję, że starzy wyjadacze z SLD postawią starą gwardię na listach wyborczych.   Tuż po utworzeniu koalicji POLiD-u możemy odliczać ostatnie lata PO, jako wiarygodnej formacji politycznej.  Ciekawe też, czy Tusk wyrzuci Rokitę z PO przed, czy już PO wyborach?

 Już dzisiaj zacieram ręce na te przyszle rządy PO z „demokratycznym LiD-em”, na te obiecane reformy: reformy finansów, slużby zdrowia i gospodarki.  Na plany i ich realizację, w sprawie podatków, Euro 2012, budowania autostrad i stadionów, na niekończące użeranie się z zielonymi eco-terrorystami a’ la „Raspuda”.  Na połajanki ze strony niemieckich polityków (placą to i będą wymagać). „Leniom” z PO należy się trochę ciężkiej roboty, użerania się z butnymi postkomunistami, ewentualnie walka z ałtorytetami z byłej UW.  A niech się chlopcy i dziewczyny z PO glośniej odezwą, albo postawią, to im prof Geremek już da po łapkach, aż będą kwiczeć.  Ba sama Merkelowa, albo jakaś prestiżowa euro-gazetka skarci, no i trzeba będzie to znieść w pokorze.  Będzie umowa koalicyjna, siedzicie cicho, albo rzucimy wam na pożarcie PiS-owcom.  Macherzy z UW/SLD potrafią być bezwględni, gdy gra "jest w te ich  klocki".    Skończy się bezkarne wypuszczanie Niesiolowskiego bez smyczy, skończy się obijanie i podpisywanie list przez kumpli w sejmie.  Będziecie chłopcy chodzić jak wzorowy zegarek w łapkach Kwaśniewskiego i spólki (a ten na zegarkach się przecież zna). 

  Bardzo latwo bylo i jest grać rolę tego „nie-PiS-u”, dużo trudniej będzie wstawać wcześnie rano i "uczciwie" pracować.  No i trzeba będzie się wypłacić mafii, tak jak to robi buffetowa w Wwie.  I bardzo dobrze europejczykom z PO, obludnikom i hipokrytom, jest przecież kara za grzechy, a karą tą będzie koalicja z LiD-em i kompromitacja.

Tak na koniec,wierzę we wrześniowe wybory, PiS jest do tych niespodziewanych wyborów przygotowany finansowo i organizacyjnie, LiD, a tym bardziej PO, nie są.  Poza tym, po raz pierwszy po 1989 roku, środowiska krytyczne wobec „umów okrąglego stolu” mają w rękach publiczną telewizję, a tego „asa w talii kart” byloby grzechem nie wykorzystać w politycznej rozgrywce.  Każdy miesiąc strajku „sióstr z bialego biwaku”, kretyńskie glodówki pyzatych „pań”, harce tefalenu i sprzymierzonych mediów, kolejne wydumane "afery", to realna grozba utraty elektoratu.  Co za tym idzie, to prosty sposób na przegranie wyborów.   Do jutra rana, wszystko i tak się może 5 razy zmienić, ale tak na dzisiaj ....   Na dzisiaj to jedyny sensowny scenariusz.

 

W każdym bądz razie, chlopakom z platformy już dziś gratulujemy koalicjanta i pokazania prawdziwego oblicza Polakom.

danz
O mnie danz

Gardzę: "czlekami honoru", sb-ekami, tchórzami, hipokrytami i dziennikarzami z GW i "spólki". Nie znosze manipulatorów, klamców, oszustów i ludzi "michnikopodobnych". Nie uważam się za "ynteligenta" ponieważ nie czytam pisemek "wykształciuchów".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka