
Poważna wpadka Kaczyńskich.
Jak to możliwe, że taka osoba jak J. Kaczmarek został nominowany na szefa MSWiA???Okazuje się, że Janusz Kaczmarek nadzorował nielegalną operacje UOP-u przejęcia dokumentów byłych opozycjonistów. W roku 1993 UOP przejął dokumenty z teczek SB, m.in. Lecha Wałęsy i Lecha Kaczyńskiego, a dokumenty te nigdy nie trafiły do archiwów IPN-u.
Jak podaje to tygodnik "Wprost", sprawa została ujawniona już w lutym 2007 r. Jak więc to możliwe, że taka osoba jak J. Kaczmarek otrzymał nominację na szefa MSWiA??
Janusz Kaczmarek przekonywał, że sam padł ofiarą prowokacji UOP, ale jest przecież jakaś tam procedura sprawdzająca? Zwłaszcza gdy powołuje się szefa MSW, do licha. Ktoś świadomie, lub nie, zataił te fakty przed premierem?
Sam J. Kaczmarek mówi tak:JK: - Gdy zorientowałem się, że UOP zabrał dokumenty, napisałem pismo interwencyjne do szefa gdańskiej delegatury UOP. Odpowiedź nigdy nie nadeszła .Wprost ujawnił już w lutym tego roku, że to właśnie J. Kaczmarek, a nie kto inny nadzorował prowokację UOP-u jako prokurator rejonowy w Gdańsku.
Trzeba przypomniec, że po nielegalnej akcji UOP-u, po której zniknęły materiały z teczki Lecha Wałęsy, Bogdana Borusewicza, Bogdana Lisa oraz Lecha Kaczyńskiego, Janusz Kaczmarek dołączył do grona ścisłych współpracowników Lecha Wałęsy. Był tak ważną figurą w otoczeniu eks-prezydentka, że w 1993 r. kandydował do parlamentu z listy BBWR. Bardzo często bywał na imprezach i imieninach Lecha Wałęsy. Jak to możliwe, że taki człowiek był szefem MSWiA? Osoba, którą można było od pierwszego dnia podejrzewac o podwójną agenturalnośc...
Oczekuję na dzisiaj, że pan premier i PiS jako formacja odpowie na takie oto proste pytanie:
Jak to możliwe, że taka osoba jak J. Kaczmarek został nominowany przez premiera na szefa MSWiA??? Osoba zamieszana w prowokację UOP-u, a także z byłego otoczenia Wałęsy, gdzie roiło się od sowieckich agentów. Kto jest za to odpowiedzialny? Kto powinien ponieśc konsekwencje?Umieszczenie konia trojańskiego na szczycie MSWiA to według mnie największa głupota Kaczyńskich. Głupota za którą przyjdzie słono płacic!
Gardzę: "czlekami honoru", sb-ekami, tchórzami, hipokrytami i dziennikarzami z GW i "spólki". Nie znosze manipulatorów, klamców, oszustów i ludzi "michnikopodobnych". Nie uważam się za "ynteligenta" ponieważ nie czytam pisemek "wykształciuchów".
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka