danz danz
25
BLOG

Klincz

danz danz Polityka Obserwuj notkę 7

Patrząc na to co się dzieje w polskim sejmie odnoszę wrażenie, że historia się powtarza.  Jest to takie swoiste deja vu, podobną frustrację i poczucie niemocy odczuwali chyba nasi szlacheccy protoplaści w czasach gdy królowalo „liberum veto”, a obce agentury  (starego Fryca i carycy Katarzyny) hulaly w Polsce.  Agenci i desygnowani przez Prusy i Rosję namiestnicy otwarcie walczyli z środowiskami patriotycznymi o to, aby utrzymać liberum veto i jakiekolwiek reformy nie wzmocnily Rzeczypospolitej Obojga Narodów. 

 Obecna sytuacja jest analogiczna w wielu aspektach: Polska 2007 to kraj niekończących się przepychanek sejmowych, dość powiedzieć, że projekty w sprawie podatków, slużby zdrowia, Euro 2012 (to chyba będzie jednak kompletna kompromitacja), prywatyzacji i funkcjonowania państwa zostaly odlożone „na potem” (tak jak się to dzialo w czasach przedrozbiorowych).  Ponurego obrazu dopelniają ataki na polski rząd tzw. „europejskich ynteliktalistów” z klanu Geremka i sitwy (analogia do szlachty piszącej wiersze o dobroci carycy Katarzyny), podgrzewanie nastrojów przez media będące w rękach bylych agentów i sb-eków, „granie na czas” sprzedajnej i obstrukcyjnej prokuratury (przecież koalicja POLiD-u wyciszy te „straszne dochodzenia”).  

 

To hańba, że do obrońców demokracji media zaliczyly postacie o takiej reputacji jak L. Miller i A. Kwaśniewski.  To, że „sitwa mająca Polskę w dupie” szykuje się do sprawowania rządów z panami Tuskiem i Rokitą to wstyd i koszmarna prognoza dla Polski.  W niepamięć odeszly afery, które „wyplukaly” z Polski miliardy dolarów, o maly wlos nie oddalyby Polskę w energetyczną zależność od Rosji, czy zniszczylyby nieodwracalnie podmiotowość Polski jako niezależnego państwa.  Ale kogo to dziś obchodzi,  „taśmy prawdy”, „samobójstwo Blidy” i „afera gruntowa” przedstawiane są jako upadek „demokracji” w Polsce.  Mówią to ludzie pokroju Żakowskiego, Wolka czy Michnika, dla których III RP nadal jawi się jako „demokracja i państwo prawa”.

 

Co czeka nas w najbliższych miesiącach?  Po prostu histeryczna nawalanka „wszyscy przeciwko PiS”.  To, że w tym samym czasie trwa legislacyjna obstrukcja sejmu, reformy państwa stanęly w martwym punkcie, miliony mlodych Polaków wieją ze skansenu w którym nie można zbudować kilometra autostrady bez zgody eurokolchozu, to nie martwi „obiektywnych” dziennikarzy i polityków „obstro-opozycji”.  Co ich zatem martwi?  To, tylko że PiS-owi nie spada, to martwi „obrońców demokracji”. Moim skromnym zdaniem już wiele nie spadnie, obojętnie czy ten chocholi taniec potrwa miesiąc, czy pól roku, czy rok.   Tyle tylko, że straci Polska, ale kogo to obchodzi?

 Byloby lepiej gdyby pewne sytuacje staly się jasne.  Otóż jeśli  panowie Schetyna i Tusk dogadali się z Kwaśniewskim co do wspólnego rządzenia, to niech kończą ten cyrk i „rządzą”, tak jak buffetowa w wwie (proszę jak stolyca rozkwita pod rządami POLiD-uJ).  Ordynacka i pomniejsze sitwy już nie mogą się doczekać na kolejna lata zlodziejstw w Rywinlandzie.  Czego chce tak wielu Polaków jak podają sondaże.  Do dziela więc panowie, maski z facjat trzeba ściągnąć.
danz
O mnie danz

Gardzę: "czlekami honoru", sb-ekami, tchórzami, hipokrytami i dziennikarzami z GW i "spólki". Nie znosze manipulatorów, klamców, oszustów i ludzi "michnikopodobnych". Nie uważam się za "ynteligenta" ponieważ nie czytam pisemek "wykształciuchów".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka