Trwa zamęt wokół puszki Pandory-Pitery, czyli raportu o zbrodniach CBA. Przypomnijmy, że nagonka GW i innych polskojęzycznych mediów, miala przygotować grunt do odwolania Mariuszka Kamińskiego. Koronnym argumentem-dowodem który miał dać Donkowi pretekst do zdymisjonowania szefa CBA, byl super-tajny raport szeryfki Pitery.
Dziś pękl medialny balon, a biedny premier wydukal, że wprawdzie „jego zaufanie jako premiera, do szefa CBA jest mocno ograniczone”, ale tak naprawdę to nie ma żadnych prawnych podstaw do POkazowej dymisji. Jednak na sam koniec Tusk zaznaczyl, że CBA, jako instytucja państwowa, jest od tropienia korupcji władzy, nie tylko obecnej, ale przede wszystkim poprzedniej. Tak jak to robią sprzymierzone media.
Sama Julka szeryfka wzdryga się przed tym, aby jej partactwo nazywać "raportem". Obstaje nadal przy swoim zdaniu, że zawarte w jej genialnym pseudo-raporcie spostrzeżenia pozwalają na dymisję Mariusza Kamińskiego. Raport nadal jest tajny, jednak jak przyznaje sama autorka: „jest dramatyczna i niepokojąca lektura". Ten Tusk to normalnie dyletant, skoro nie byl w stanie wysnuć równie „niepokojących” wniosków.
Dzielna Julka trzyma jeszcze jednego asa w rękawie, jak to na prawdziwą szeryfówkę przytalo, otóż wedlug jej relacji, „sprawdzany jest jeszcze jeden wątek” (miejmy nadzieję, że ostatni i ten idiotyczny cyrk zakończy się kompromitacją Julki). Pitera, wypytywana przez równie dzielnych pismaków, nie potrafila określić o co jej dokladnie chodzi w tym „wątku”. Jej glównym merytorycznym argumentem bylo to, że " premier Tusk nie ma zaufania do pana Kamińskiego", a to wystarczy. W sumie to jest jednak argument, przecież premier Tusk, GW, Krauze i Kulczyk, Jakubowska i Rywin i Michnik, oraz przeróżne mafie i sitwy w Polsce nie mają do Kamińskiego „zaufania”. W cholerę więc z tym Kamińskim, niech nie przeszkadza w interesach, zdymisjonować go i tyle. A w sondażach podać, że POparcie wzroslo.
Miejmy nadzieję, że wspólne dzialania nowego ministra „sprawiedliwości”, oraz namiestnika Grześka S., w skuteczny sposób utrudnią pracę znienawidzonym, faszystowskim slużbom. Oby wszystkim żylo się lepiej.... w „Irlandii”. Tym którzy "wyciągają" najwięcej, tym bardziej.
Gardzę: "czlekami honoru", sb-ekami, tchórzami, hipokrytami i dziennikarzami z GW i "spólki". Nie znosze manipulatorów, klamców, oszustów i ludzi "michnikopodobnych". Nie uważam się za "ynteligenta" ponieważ nie czytam pisemek "wykształciuchów".
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka