W internecie są miliony artykułów, tylko niewielka część z nich jest naprawdę interesująca. Postanowiłem z tych uznanych przeze mnie za ciekawe tworzyć zbiory i je udostępniać. Spora część informacji nie traci aktualności po kilku dniach dlatego warto przejrzeć również wcześniej zamieszczane przeze mnie zbiory. Na pewno część Państwo znają, dlatego zamieszczam ich sporo, aby znaleźli Państwo nieznane informacje. Do informacji dodaję opis lub mój krótki komentarz - nie są to zatem tylko linki. Jeśli materiał się Państwu spodoba proszę rozważyć rozpowszechnienie całości lub części zbioru.
Media podają półprawdy w sprawie premii dla urzędników. Podano, że premier wypłacił 110 tys. zł, BBN 349 tys., a Kancelaria Prezydenta nie odpowiedziała na pytanie. To sugeruje, że urzędnicy podlegli prezydentowi otrzymali przynajmniej kilkakrotnie wyższe premie niż urzędnicy rządowi. Tymczasem tylko w MSWiA na premie wydano aż 2,8 miliona złotych, w innych również znaczące kwoty. Dlaczego część mediów nie podaje także tej informacji? Poniżej przykład onet.pl, który pominął te informacje, zaś Rzeczpospolita podała pełną informację.
http://wiadomosci.onet.pl/2112451,11,kancelaria_prezydenta_nie_ujawni_ile_wydala_na_urzednikow,item.html
http://www.rp.pl/artykul/420387_Kto_ile_wydal_na_urzednikow.html
Poruszony w artykule Gazety Wyborczej wątek rzekomo wykasowanych danych GPS, na podstawie których można byłoby ustalić ile razy (dziennie, rzecz jasna), samochody CBA kursowały między siedzibą PiSu a redakcją Rzepy, były wczoraj także przedmiotem pytań któregoś z platformianych śledczych. Kamiński odpowiadał obszernie i konkretnie, więc jego zeznania będzie bardzo łatwo zweryfikować, i sprawdzić czy pod przysięgą skłamał Kamiński, czy też nowe kierownictwo CBA wykorzystuje dziennikarza do nagłaśniania insynuacji pod adresem poprzednika. A to z kolei dużo nam powie o misji i standardach nowego kierownictwa CBA. Co więc zeznał Kamiński pytany o rzekomo skasowane dane GPS? Według niego, operator systemu GPS zgłaszał, że zawieszanie się systemu może być spowodowane zbyt dużą ilością danych, w związku z tym postanowiono co jakiś czas kasować dane archiwalne, jako niepotrzebne (system został zainstalowany nie do śledzenia tras funkcjonariuszy, ale na wypadek kradzieży po tym jak ukradziono im dwa auta). Od jakiegoś czasu stare dane są więc regularnie kasowane, ale akurat te z lipca, sierpnia i września, czyli z czasów afery hazardowej skasowane nie zostały i nadal są w CBA. Czy Kamiński kłamałby w tak prostej do zdemaskowania sprawie? A jeśli nie kłamał to czy Gazeta Wyborcza przeprosi za oczernianie byłego szefa CBA?
http://kataryna.blox.pl/2010/01/Tajemnica-zniknietych-GPS-ow.html
Czy wiceminister Kapica był w stanie napisać notatkę w czasie, w którym zeznał przed komisją śledczą? Blogerka Kataryna ma co do tego duże wątpliwości.
http://kataryna.blox.pl/2010/01/Notatka-Kapicy-nie-daje-mi-spokoju.html
Nagranie wideo z zeznań Mariusza Kamińskiego przed komisją śledczą. Polecam zwłaszcza pierwsze 1,5 godziny, kiedy były szef CBA przedstawia krok po kroku działania CBA i inne ważne fakty. Pod kolejnymi linkami również odpowiedzi na najważniejsze pytania posłów. Według Mariusza Kamińskiego to premier Donald Tusk lub minister Jacek Cichocki mogli powiedzieć Mirosławowi Drzewieckiemu o działaniach CBA w sprawie afery hazardowej; Drzewiecki mógł przekazać informację swojemu współpracownikowi Marcinowi Rosołowi, a ten córce biznesmena Ryszarda Sobiesiaka, Magdalenie. Jeśli udowodni się im przeciek grozić im będzie do 5 lat więzienia.
http://polityczni.pl/kaminski_zeznaje_przed_%C5%9Bledczymi,audio,54,4595.html
http://www.newsweek.pl/opinie/kaminski-pograzyl-tuska-i-kolegow,52127,1
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Biznesmeni-silniejsi-niz-Polska-Nie-moglem-sie-zgodzic,wid,11869982,wiadomosc.html
Senator PO miesza z błotem posła PO Janusza Palikota: „Teraz już nie ma dnia ni mediów, w których nie mielibyśmy wywiadów czy oświadczeń p. Palikota. Najpierw były prowokacyjne napisy na koszulkach na Radzie Krajowej PO:"jestem gejem" "jestem z SLD", które budziły niesmak zebranych. Potem colt i penis na konferencji prasowej, świński łeb w telewizji. Po drodze obraźliwe insynuacje wobec prezydenta, czy kobiet. Teraz dowala kolegom z partii, próbując jeszcze wzmacniać swoją pozycję medialną. Merytoryczny dorobek komisji, której przewodniczył nijak się ma do huku, jaki temu nadawał. I ku zdumieniu wielu idzie do góry w hierarchii partyjnej. Taka burżuazyjno- inteligencka wersja Nikodema Dyzmy.
Bez specjalnego echa przeszło wycofanie przez p. Palikota pozwu sądowego, co kosztowało go jakoby 150.000 zł. Czy nie musi nas martwić, że tak mocno polityką rządzi bogactwo?”
http://sidorowicz.blog.onet.pl/O-karierze-p-Palikota,2,ID397972544,n
Brat ministra sportu proponował załatwienie umów na inwestycje, które nadzorował Mirosław Drzewiecki. Dariusz Drzewiecki proponował austriackiej spółce Alpine Bau załatwienie kontraktów na "Orliki", budowę stadionów na EURO 2012 i odcinka autostrady A2. Alpine Bau prowadzi w Polsce projekty za prawie 30 miliardów euro - buduje drogi i obiekty sportowe. Dwaj menedżerowie tej firmy spotkali się z Dariuszem Drzewieckim 8 kwietnia ub.r. Drzewiecki zapewniał, że może załatwić te kontrakty. Że wszystko zorganizuje. Ma znajomości na wysokim szczeblu. Już nawet wynajął willę w Łodzi, by stamtąd dowodzić projektami. Twierdził też, że ma pod kontrolą urzędników. I, że austriacka firma może liczyć na dodatkowy zarobek za dodatkowe prace, nieplanowane. Nie wiadomo, dlaczego o niedwuznacznej propozycji restauratora, Alpine Bau nie powiadomiła policji, prokuratury czy CBA. Zarząd Alpine Bau został poinformowany o propozycji brata ministra sportu kilka miesięcy temu.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Brat-ministra-Drzewieckiego-dawal-rzadowe-kontrakty,wid,11877372,wiadomosc.html
Po ubiegłorocznym apelu premiera Donalda Tuska do parlamentarzystów PO o zbycie akcji i udziałów w spółkach tylko część z nich to uczyniła. Ci, którzy tego nie zrobili, tłumaczą, że kupili akcje, jeszcze zanim uzyskali mandat, nie widzą groźby konfliktu interesów oraz że nie chcą narażać się na straty finansowe. Apel premiera miał związek z tzw. sprawą Misiaka. Czy będą wobec nich wyciągnięte konsekwencje, czy apel Tuska miał cel głównie propagandowy?
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Czesc-parlamentarzystow-PO-nie-zbyla-akcji,wid,11865257,wiadomosc.html
Zmiana armii w zawodową może się nie udać, bo MON znów dostanie mniej pieniędzy - ostrzega raport BBN. Dla przykładu Marynarka Wojenna jest bliska zagłady z powodu wycofywania okrętów ze służby i redukcji lotnictwa morskiego.
http://www.rp.pl/artykul/421778_BBN__biedaarmia_to_fakt.html
Członek komisji śledczej Sławomir Neumann z PO ma coraz gorszą passę. Trzej zaproponowani przez niego świadkowie nigdy nie pracowali nad zmianami w ustawach hazardowych. Jednemu nie potrafił nawet zadać pytania.Pierwszy w osłupienie posłów komisji wprawił Ryszard Maraszek, były poseł SLD. Oświadczył, że nigdy nie pracował nad ustawą hazardową. Był jedynie sprawozdawcą ustawy konsolidacyjnej, która w jeden dokument łączyła kilka ustaw. Te słowa wywołały konsternację. Bartosz Arłukowicz z SLD, by jeszcze bardziej pogrążyć Neumanna, wypytywał Maraszka o to, jak długo jechał z Lubina i jak długo będzie wracał. Okazało się, że 63-letni emeryt bez potrzeby spędził w pociągu szesnaście godzin i na koszt państwa spędził noc w Warszawie. Zbigniew Wassermann z PiS przeprosił Maraszka w imieniu komisji, choć decyzję w tej sprawie podjęła PO.
http://opolskie.naszemiasto.pl/artykul/290307,po-gubi-sie-w-komisji-hazardowej,id,t.html
Komisja śledcza przesłuchuje głównych świadków bez znajomości wszystkich dokumentów w tej sprawie. Nie otrzymała pełnych akt prokuratorskich, materiałów z ABW, bilingów świadków oraz wykazów logowań ich telefonów komórkowych, które pozwalają stwierdzić, kiedy ci ludzie się spotykali. Szokuje fakt, że prokuratura wystąpiła o bilingi i logowania dopiero wówczas, gdy wniosek taki zgłosiła Beata Kempa. Gdyby prokuratura zrobiła to na początku śledztwa, zapewne komisja już by je miała.
http://www.polskatimes.pl/stronaglowna/208111,komisja-nie-ma-dokumentow-z-abw,id,t.html
Niemiecka kapituła wręczając Donaldowi Tuskowi nagrodę ma czelność określać kto jest polskim patriotą, a kto nie. Może my też zaczniemy mówić czy Merkel bądź Sarkozy są patriotami czy nie? Czy to nie element nacisku na Tuska, aby był grzeczny wobec Niemiec?
http://www.rp.pl/artykul/422148_Krasnodebski__Tusk_coraz_bardziej_jak_Obama.html
Europoseł PiS Jacek Kurski pozywa dziennik "Fakt" w związku z publikacją na jego temat w której napisano m.in., że Jacek Kurski opuścił prawie połowę dni pracy w Parlamencie Europejskim. Tabloid dopuścił się kłamstw i manipulacji faktami. Zdaniem klubu PiS artykuł to element zorganizowanej nagonki.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Kurski-pozywa-Fakt-,wid,11869678,wiadomosc.html
Rząd znów zabiera się za porządkowanie internetu. Przy okazji delegalizacji e-hazardu chce po raz kolejny przepchnąć projekt wprowadzający Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych, czyli blokadę stron internetowych zawierających nielegalne treści. Eksperci są pewni: to metoda na coraz większe ograniczanie wolności słowa w sieci. Państwa, które wprowadziły podobne rozwiązania, mają dziś problemy z ich egzekwowaniem. "Prezydent Niemiec kilka tygodni temu odmówił podpisania prawa obligującego wszystkich dostawców internetu do przekierowywania internauty na stronę zawierającą czerwony znak STOPP, gdy tylko spróbuje wpisać w przeglądarce jeden z uznanych za nielegalne adresów WWW. W Finlandii do rejestru trafiły nie tylko strony zakazane, ale także te, które miały jedynie linki do stron zakazanych. Najwięcej zamieszania narobiła jednak australijska czarna listą stron internetowych prowadzona przez tamtejszy Urząd ds. Komunikacji i Mediów. Trafił na nią portal Wikileaks.org publikujący informacje, które wyciekają z różnych agencji i biur. Za co? Bo ujawnił dokument zawierający duńską listę zakazanych stron internetowych. Zdaniem eksperta Olgierda Rudaka polska ustawa jest tak niedopracowana, że podobne problemy mogą być niestety i naszą codziennością.
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article528674/Rzad_bierze_sie_za_internet.html
Powstała Narodowa Rada Rozwoju przy Prezydencie RP. Nikt nie odmówił członkostwa w radzie, która ma opracować rozwiązanie najważniejszych problemów blokujących rozwój Polski. Pod linkiem do witryny prezydent.pl obszerna relacja z pierwszej narady o demografii. W skład rady weszli m.in.: prof. Zyta Gilowska, prof. Witold Orłowski, prof. Michał Seweryński, prof. Stanisław Gomułka, prezydent PKPP "Lewiatan" Henryka Bochniarz, prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, prof. Stanisława Golinowska, przewodniczący OPZZ Jan Guz, prof. Zdzisław Krasnodębski, prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, prof. Jerzy Osiatyński, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek.
http://fakty.interia.pl/tylko_u_nas/najlepiej_oceniane/news/powstala-narodowa-rada-rozwoju-przy-prezydencie,1421024,3
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/najnowsze-informacje/art,1103,eksperci-nrr-o-problemach-demograficznych-polski.html
Euro na Słowacji - straty znacznie przewyższyły korzyści. PKB spadł o ponad 5% wobec wzrostu o 10% w 2007 i o 9% w 2008. Bezrobocie z 9.5% w 2008 skoczyło do 13%, deficyt budżetowy jest 8 razy większy niż przed rokiem. Kosmiczną prędkość osiągnął eksport który przyspieszył o minus 25% oraz turystyka która przyspieszyła o blisko minus 30%. Owszem, część z tego wynika z szerszego kryzysu i nie fair byłoby wszystko przypisywać euro. Ale pozbycie się suwerenności w polityce monetarnej i przyjęcie euro po bezsensownie wysokim kursie kryzys znakomicie zaostrzyło i jego skutki pogłębiło. Potwierdza się raz jeszcze obawa że przyjęcie euro nie jest początkiem szczęśliwego etapu szybkiego wzrostu. Jest prędzej jego końcem.
http://kuzmiuk.blog.onet.pl/Euro-na-Slowacji-straty-przewy,2,ID397604206,n
Ceny gazu mogą wzrosnąć. I to o ponad 30%. UE znowu wtrąca się w nasze sprawy. Komisja Europejska zarzuca nam bowiem, że istniejący w polskim prawie obowiązek przedstawienia przez przedsiębiorstwa energetyczne taryf do zatwierdzenia przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki jest niezgodny z unijnymi dyrektywami. KE wszczęła przeciwko Polsce postępowanie, grozi nam też Trybunałem Sprawiedliwości. To byłoby słuszne, gdyby w tej dziedzinie istniała realna konkurencja. W obecnej sytuacji to sposób na doprowadzenie Polaków do nędzy.
http://finanse.wp.pl/kat,9992,title,Ceny-gazu-moga-wzrosnac-I-to-o-13,wid,11856378,wiadomosc.html
Co piąte polskie dziecko jest ubogie - alarmuje OECD. W porównaniu do innych krajów OECD Polska wypada najgorzej pod względem sytuacji materialnej i mieszkaniowej, całkiem dobrze zaś, jeśli chodzi o edukację. Ponad 21 proc. polskich dzieci żyje poniżej granicy ubóstwa, gorzej mają tylko Meksyk i Turcja.
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/co;piate;polskie;dziecko;zyje;w;biedzie,47,0,578863.html
Gdyby deficyt w projekcie budżetu na 2010 r. był liczony tak, jak w poprzednich latach, wyniósłby około 97 mld zł, a nie jak w projekcie około 52 mld zł - uważa wiceszefowa komisji finansów publicznych Aleksandra Natalli-Świat (PiS). Deficyt na papierze jest mniejszy, bo z budżetu wydzielono m.in. finansowanie budowy dróg i FUS. Dług Państwa rośnie w lawinowym tempie, jest pokazywany tak, że utrudnia jego porównanie do lat poprzednich, ponieważ część środków została wypchnięta poza budżet, np.. tzw. budżet środków europejskich z deficytem ponad 14 mld zł. Z budżetu usunięto też finansowanie budowy dróg, do Krajowego Funduszu Drogowego.- Według oficjalnych informacji Krajowy Fundusz Drogowy będzie musiał pozyskać z kredytów i emisji obligacji aż 19 mld zł. Kolejny fundusz wyodrębniony z budżetu to Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, przed zapaścią uchroni go 7,5 mld zł z Funduszu Rezerwy Demograficznej i dodatkowe 4 mld zł z kredytu. Zdaniem Natalli-Świat, podsumowując te wszystkie kwoty otrzymujemy faktyczny deficyt w wysokości 97 mld zł. Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, czy minister Rostowski jeszcze czegoś nie wykombinował, co jest trudniej zauważyć. To naprawdę jest bardzo poważna sytuacja. Podkreśliła, że w 2009 r. deficyt ma wynieść 27 mld zł, a w 2007 r. to było niespełna 15 mld zł.
http://finanse.wp.pl/kat,111116,title,PiS-faktyczny-deficyt-siegnie-97-mld-zl,wid,11792419,wiadomosc.html
Jest świadek, który podważa wersję mówiącą, że w 2006 roku w miejscowości Różan odnaleziono zwłoki Krzysztofa Olewnika. Przy wydobyciu zwłok asystował prokurator olsztyńskiej okręgówki. Wykonany przez niego opis zwłok kompletnie nie zgadza się z tym, co zapisano w protokołach sporządzonych przez jego zwierzchników. Ekshumacja ma zweryfikować jego wersję. Wątpliwości potęguje lawina błędów jakie popełniono przy identyfikacji zwłok Olewnika:1. Zniknęły kości, z których pobrano DNA do identyfikacji.2. Nie ma protokołu przekazania materiału genetycznego do badań 3. Nie zbadano ziemi z grobu w lesie, co pomogłoby ustalić datę śmierci.4. Nie identyfikowano ciała prostszymi metodami, np. analizując uzębienie (ponoć zniknęła gdzieś dokumentacja stomatologiczna).5. Nie pobrano włosów z odkopanego ciała.6. Badanie DNA trwało 20 godzin, a według standardowej procedury potrzeba na to ponad doby.7. Nie było badania kontrolnego DNA.
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article530686/To_nie_cialo_Olewnika_Sledczy_maja_swiadka.html
http://www.tvn24.pl/0,1639244,0,1,kiedy-zginal-olewnik-kolejna-zagadka--badan-nie-ma,wiadomosc.html
Polsat ma zapłacić 500 tys. zł za wyemitowanie programu Kuby Wojewódzkiego, w którym Kazimiera Szczuka nazwała autorkę audycji Radia Maryja Magdalenę Buczek „starą dziewczynką” i parodiowała jej sposób modlitwy - orzekł Sąd Najwyższy, oddalając kasację TV Polsat w tej sprawie.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,500-tys-zl-kary-za-stara-dziewczynke-z-Radia-Maryja,wid,11859655,wiadomosc.html
PO z Lechem Wałęsą mają duży wpływ na Europejskie Centrum Solidarności. Ich hipokryzja polega na włączeniu ECS do komitetu organizacji obchodów 30. rocznicy Sierpnia i jednoczesnym wykluczeniu z tego komitetu Instytutu Pamięci Narodowej. Czy pod płaszczykiem troski o brak upolitycznienia, obchody zostaną upolitycznione przez PO?
http://blog.rp.pl/semka/2010/01/12/sierpien-na-wlasnosc
Instytut Pamięci Narodowej z niepokojem przyjął prasowe doniesienia o możliwości wyłączenia ze składu Komitetu Obchodów XXX-lecia powstania Solidarności przedstawiciela IPN. Jesteśmy przekonani, że inicjatywy wydawnicze i edukacyjne podjęte przez IPN w roku 2010 będą znaczącym wkładem w upamiętnienie rocznicy tak niezwykle ważnej nie tylko dla Polski i Polaków. IPN jest instytucją państwową, powołaną, tak jak i jego władze, przez demokratycznie wybranych przedstawicieli społeczeństwa. W interesie publicznym leży wykorzystanie prac wszystkich instytucji i ośrodków naukowych posiadających dorobek w badaniach nad powstaniem i działalnością Solidarności, w tym także Instytutu Pamięci Narodowej.
http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/245/11767/Stanowisko_Kolegium_Instytutu_Pamieci_Narodowej_z_dnia_19_stycznia_2010_r.html
Donald Tusk zapewniał o wysokich i niezmiennych standardach PO. Tymczasem nie widać logicznego mechanizmu karania jednych polityków i urzędników, a darowania winy innym.
http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/01/12/standardy-%E2%80%93-co-to-takiego
Prokuratura Krajowa zaleciła postawienie zarzutów współpracownikowi posła Janusza Palikota. Ale apelacyjna odmówiła. Chodzi o wpłaty na kampanię Palikota. Śledczy już ustalili, że znaczne sumy przez podstawione osoby wpłacał Krzysztof Łątka - jeden z najbliższych współpracowników Palikota. Rozmówcy Rzeczpospolitej zwracają uwagę, że w sporze między prokuraturami wszyscy zyskują. Prokurator krajowy pokazał, że jest niezależny od polityków. Szef apelacji - że stać go na własne oceny, a przy okazji zyskał punkty u wpływowego polityka. A Palikot dostał sygnał, że nie jest nietykalny. To pozorowanie działań, które mają usatysfakcjonować wszystkich. Tylko że z tego nic nie wynika.
http://www.rp.pl/artykul/418792_Kampania_Palikota_dzieli_sledczych.html
Prokuratura postawiła zarzuty ujawnienia tajemnicy państwowej dziennikarzom, czego od wielu lat nie robiła. Sąd Najwyższy 26 marca 2009 przyjął wykładnię przepisu tajemnicy państwowej, że każdy obywatel odpowiada za jej ujawnienie bez względu na to, czy został do niej dopuszczony w sposób urzędowy, czy nie. Prokuratura wnioskowała bardzo usilnie o to, żeby przyjąć taką wykładnię, mimo że od lat sądy konsekwentnie unikały ścigania dziennikarzy za takie rzeczy. Sąd Najwyższy powołał się na wykładnię stalinowskiego sędziego, który odpowiada za śmierć generała Fieldorfa. To precedens zmierzający do ograniczenia wolności słowa w Polsce, kontrolowania przepływu informacji, zastraszenia mediów oraz zamknięcia ust dziennikarzom.
http://www.tvn24.pl/0,1637683,0,1,to-jest-powrot-do-logiki-stalinowskiej,wiadomosc.html
http://dziennik.pl/wydarzenia/article523008/Dziennikarze_staja_w_obronie_kolegow.html
Adam Darski ksywka Nergal podarł biblię podczas koncertu. Panie Nergalu, podrzyj pan Koran i Talmud! Publicznie pan podrzyj, miej pan tę odwagę! Podarłeś pan Biblię ochoczo, podrzyj pan inne święte księgi! Podrzesz pan? Guzik pan podrzesz, bo jaj starczyło na Biblię. Chrześcijanom zawsze łatwo dać po pysku i w pysk napluć, bo nie podpalą, nie pobiją, nie zgwałcą kobiety. Dlatego nie podrzesz pan Koranu i Talmudu - taki z pana bohater wojującego ateizmu.
http://neteor.blogspot.com/2010/01/nergalu-miej-jaja.html
Pomorscy posłowie PiS złożyli w Prokuraturze Rejonowej w Gdyni zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa obrazy uczuć religijnych przez lidera deathmetalowego zespołu Behemoth Adama Darskiego ksywka Nergal. Sprawa dotyczy koncertu w klubie "Ucho" w Gdyni, podczas którego Darski podarł Biblię i rozrzucił jej strzępy wśród publiczności.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1345,title,PiS-zlozylo-doniesienie-na-narzeczonego-Dody,wid,11855295,wiadomosc.html
Poseł PiS Stanisław Pięta zaprotestował przeciw planom zorganizowania w czerwcu 2010 r. przez Muzeum Narodowe w Warszawie wystawy pokazującej wątki homoseksualne w sztuce. Resort odmówił interwencji. Czy zdaniem ministra Zdrojewskiego naprawdę najdroższe sercu Polaków muzeum ma organizować kontrowersyjne i podejrzane moralnie wystawy? Jeśli w ogóle takie wystawy udostępniać obywatelom to nie w każdym wieku i w prywatnych salach wystawowych lub galeriach.
http://www.rp.pl/artykul/18,421609.html
Eugeniusz Guz kwestionował tezę o udziale KGB w zamachu na Jana Pawła II. Widzowie nie wiedzieli, że współpracował z wywiadem PRL. Ostro krytykował też Instytut Pamięci Narodowej prowadzący śledztwo w sprawie zamachu na papieża Polaka. Eugeniusz Guz w 1983 r. wydał książkę poświęconą zamachowi. Już wówczas rozprawiał się z teorią bułgarskiego śladu. Ponieważ był długoletnim współpracownikiem wywiadu PRL, można domniemywać, że publikacja ta była częścią kampanii dezinformacyjnej rozpętanej przez służby komunistycznie.
http://www.rp.pl/artykul/421777_Jak_agent_wywiadu_PRL_uczyl_widzow_TVP_Info_o_Ali_Agcy.html
Zdymisjonowany szef resortu środowiska prof. Maciej Nowicki już ponad miesiąc żegna się ze swoim urzędem. I wciąż jest członkiem gabinetu. Według rzecznika rządu potrwa to jeszcze kilka tygodni. Oficjalny status prof. Nowickiego jest dość kuriozalny: jest on ministrem zdymisjonowanym, bo złożył rezygnację, a premier ją przyjął. Jest też ministrem urzędującym, bo nie został odwołany ze stanowiska. Według konstytucjonalisty rada ministrów powinna obradować w komplecie za co odpowiedzialny jest premier. Gdyby pan minister wrócił z urlopu i premier powierzył mu dalsze pełnienie obowiązków, byłoby jeszcze gorzej. Kierowałby wtedy resortem jako minister w stanie dymisji. Podjęte przez niego decyzje można zaskarżyć do sądu. A wyrok mógłby być niekorzystny dla państwa polskiego.
http://www.tvn24.pl/-2,1637530,0,1,dlugie-pozegnanie-ministra,wiadomosc.html
Spotkanie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza oraz jego zastępców z mieszkańcami pełne było zapowiedzi, o których Gdańszczanie słyszą od wielu lat. Zaskakującą nowością było to, że debata po wystąpieniach urzędników odbyła się w formie pisemnej. Każdy zainteresowany wzięciem udziału w dyskusji miał wziąć karteczkę i wpisać na niej swoje pytanie. No i poczułem się jak w szkole - westchnął Jacek Friedrich, historyk sztuki UG. A połowa gości wyszła. Jednak pytań i tak postawiono zbyt wiele, by wszystkie zostały odczytane. Czy tak powinien wyglądać dialog władz ze społeczeństwem?
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Debata-na-niby-o-przyszlosci-Gdanska-n36495.html
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,49422,7447252,Gdansk__Wizja_szczescia_wedlug_prezydenta_Adamowicza.html
Afera hazardowa dała także szerokie pole do popisu satyrykom i kabareciarzom. Najlepsze parodie i żarty pod poniższymi linkami.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Donald-wkurzyl-sie---zobacz-film,wid,11870226,wiadomosc_prasa.html
http://www.youtube.com/watch?v=LF1XaIBAoPY
Filip Stankiewicz
Inne tematy w dziale Polityka