Wczoraj rozpoczeło się Forum Ekonomiczne w Krynicy. Po pierwsze należy zauważyć że na owo spotkanie zjechało się wielu ludzi związanych z obecną władzą chyba to Grenium stało się swoistą demonstracją dla obecne nam panującego środowiska politycznego.
Najważniejszym i zarazem najbierdziej doniosłym elementem każdego tego typu spotkania jest przyznanie nagrody Człowieka Roku dla osoby która w szczególny sposób zasłużyła się podczas ostatnich dwunastu miesięcy dla życia polityczno-społecznego w Polsce. Wydaje mi się jednak że o ile znam się na geografii owo Forum odbywa w Krynicy a Krynica leży na Polskiej ziemi. Na takim spotkaniu powinno się docenić raczej polaków a nie Węgra,choć trzeba bardzo uczciwie przyznać że Pan Premier Orban jest mężem stanu i bardzo dobrym politykiem lecz nie jest polakiem. Co takiego zrobił dla Polski w ciągu ostatnich lat że dostał tę nagrodę nie rozumiem. Ale bardzo dobrze że przyjechał bo wczoraj z jego udziałem z udziałem naszego naczelnego wodza pana Jarosława Kaczyńskiego odbyła się bardzo ciekawa debata. O kierunkach w jakich powinna po Brexicie zmierzać nasza Wspólnota Europejskiego.
Pan Premier Orban bardzo słusznie powiedział iż Unia Europejska powinna wrócić do korzeni czyli do korzeni chrześcijańskich wszak początkiem owej tak rozrosłej dziś Unii była Wspólnota Węgla i Stali,a dwanaście gwiazd symbolizuje maryjny wieniec a nie jakąś inna pokrakę. Ale tu rodzą się w mojej głowie dwa pytania,których wolałbym bym sobie nie zadawać ale zadać je muszę.
Premier Węgier powiedział wczoraj że kraje wyszehradu a w szczególności Polska i Węgry muszą zaproponować nowy kształt Europy. Jestem człowiekiem wierzącym i o sile modlitwy przekonywać mnie nie trzeba ale jakoś nie za bardzo w to wierzę. Oczywiście podlizujemy się Węgrom bo jest kraj mniejszy a dalej poszła tak niekorzystna rewolucja a to czego udało się dokonać Orbaanowi za swoich rządzów tamże to "chapatbas"Ale jak mamy zaproponować współną reformę Unii skoro mamy rozbieżności w sprawach gospodarczych. Orban przecież wdał się w mariaż z Putiniem co dla nas jest nie do przyjęcia. Kto nas będzie słuchał. Czy Niemiecy lub Francuzi,którzy jak się wydaje dalej nie zrozumiały swojego błędu związanego z lekką polityką imigracyjną. powiedzą no tak Polska i Węfry mają rację przepraszamy was i rewidujemy swoją dotychczasową politykę i teraz wszyscy stajemy się głęboko wierzący. Bardzo chciałbym żeby tak było i będę się oto gorąco modlił ale na razie chyba jeast niemożliwe. Po co więc snuć takie nierealistyczne wizje?
Inne tematy w dziale Polityka
