prezentacja dr Laska na zebraniu zespołu Kierwińskiego ds. Macierewicza
prezentacja dr Laska na zebraniu zespołu Kierwińskiego ds. Macierewicza
you-know-who you-know-who
3866
BLOG

54. Obalam jutrzejsze łgarstwa Antoniego Macierewicza

you-know-who you-know-who Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 266

Tym razem, jutro 11 kw. 2018 r. o godz. 13.00, usłyszymy następujące kłamstwa smoleńskie przewodniczącego tzw. podkomisji Macierewicza:

1. Wybuch [część obowiązkowa programu, przyp. ykw]  zabił 96 osób na pokładzie w powietrzu, tuż przed spadkiem samolotu na ziemię

2. Wybuch nastąpił w centropłacie czyli pod podłogą salonu nr. 3 tuż obok drzwii 2L (na prawo od nich). 

Drodzy Państwo!

Pan Antoni Macierewicz, z regularnością kukułki, co najmniej 96. raz od chwili tragicznej katastrofy komunikacyjnej w Smoleńsku, wyskakuje z kolejną bzdurną hipotezą zamachową, którą nazywa "niezbitym dowodem". Zauważmy mimochodem, że tym razem jego sytuacja polityczna jest słaba (odsunięto go od władzy, koledzy nie podali mu pomocnej dłoni po kopniaku tj. wyrzuceniu z fotela ministra MON, nie dali szansy wyjścia z twarzą, oferując jakieś mało ważne stanowisko o ładnie brzmiącej nazwie, odsunięty został nawet od ostatniej hucznej rocznicy Smoleńska). W jakiś dziwny sposób także jakość jego najnowszego newsa, który na kolanie spisał przed rocznicą by uczynić zadość żądaniom swego betonowego elektoratu, również jest strasznie słaba. Mówiąc krótko, najnowsze bzdury mogłem obalić już dziś, przy użyciu jednego zdjęcia wraku. 

Jeśli byłby wybuch opisany w punktach 1 i 2, wtedy podłoga nad miejscem wybuchu dosłownie przestałaby istnieć. Mimo to, jak widać, miała się super świetnie po katastrofie - nie była nawet pogięta! Dodatkowo, w 2012 r. CLKP (Centr. Laboratorium Krymin. Policji), a dokładniej jego Instytut Chemii, wykonał dla WPO (Wojskowej Porkuratury Okręgowej w Wwie) ekspertyzę chemiczną pod kątem obecności materiałów wybuchowych. Jako jedna z kilkuset próbek, zebrano wymaz z podłogi w okolicy rzekomego miejsca wybuchu. Nie tylko ta próbka, ale wszystkie, nie nosiły śladów materiałów wybuchowych.

https://www.tvn24.pl/profesor-pawel-artymowicz-o-twierdzeniach-podkomisji-smolenskiej,828620,s.html

To obala jutrzejsze, zapowiadane w mediach, fantasmagorie "ekspertów" Macierewicza. Są one zwykłym oszustwem, ponieważ te osoby udające ekspertów lotniczych miały od dwóch lat działalności w tzw. podkomisji Macierewicza pełen, nieskrępowany dostęp do wszelkich środków, dowodów i danych zebranych w Polsce na temat katastrofy. Możliwe oczywiście, że "eksperci" nawet nie wiedzą, że coś na jutro udowodnili i że multimedialną prezentację układa w tej sekundzie sam pan AM.

Fałszerstwo zawarte w punkcie 1 dodatkowo można łatwo obalić w sposób, który zastosowałem w moim wczorajszym wystąpieniu na sesji zespołu Kierwińskiego ds. wyjaśniania manipulacji posła Macierewicza i jego pomocników. Otóż samolot w przypadku wystrzelenia drzwi 2L (pan Antoni nie porzucił jeszcze swej teorii wyrzucenia drzwi 2L?), znajdował się w miejscu na mapie, które znajduje się ZA a nie PRZED bruzdami wyrytymi w rzadko zadrzewionym terenie, tj. pierwszymi śladami upadku i fragmentacji samolotu TU-154 dn. 10.04.10. (Policzyłem nawet przewidywany kąt skosu bruzdy i odpowiada on z dokładnością 10% kątowi na zdjęciach lotniczych. W bruzdach są odłamki.)  Innymi słowy: podkomisja Macierewicza zupełnie serio proponuje, że zamach nastąpił PO spadku tupolewa na ziemię, mimo że ustami przewodniczącego mówi coś przeciwnego. Jak zawsze, logika zakłamanej propozycji jest zabójcza.

PRZYPISY

Do zobaczenia w jutrzejszym programie TVN, gdzie zostałem zaproszony do komentowania niemal na żywo zapowiadanego wystąpienia kłamcy smoleńskiego. Można też: posłuchać RMF FM o 18.05 i zobaczyć program red. Gugały w Polsacie ok. 22.00.

https://www.facebook.com/PlatformaObywatelska/videos/10155697661783740/
to konferencja prasowa zespołu Kierwińskiego ds. odkłamywania katastrofy Smolenskiej po Macierewiczu

http://planets.utsc.utoronto.ca/~pawel/pix/PA-ZK2018.pdf  - prezentacja Artymowicza, Jaworskiego i Setlaka na konf. zespołu Kierwińskiego

http://planets.utsc.utoronto.ca/~pawel/pix/Slide1.jpg  - niewybuchnięta podłoga nad centropłatem

http://planets.utsc.utoronto.ca/~pawel/pix/Slide2.jpg - skrzydło przełamane na brzozie, nie ma najmniejszych śladów mechanicznych ani chemicznych eksplozji (faktysmolensk.pl)

http://planets.utsc.utoronto.ca/~pawel/pix/Slide3.jpg -  brzoza w skrzydle: wióry brzozy Bodina w przełomie skrzydła (faktysmolensk.pl)

http://planets.utsc.utoronto.ca/~pawel/pix/Slide4.jpg - skrzydło w brzozie:  listwy ze stopu duralu D16 z TU-154 w przełomie brzozy Bodina (faktysmolensk.pl)


Zobacz galerię zdjęć:

niezniknęło.com, faktysmoleńsk.pl
niezniknęło.com, faktysmoleńsk.pl niezniknęło.com, faktysmoleńsk.pl niezniknęło.com, faktysmoleńsk.pl

Nazywam się Paweł Artymowicz, ale wolę tu występować jako YKW. Moje wyniki zatwierdził w 2018 r. i podał za wzór W. Biniendzie jako wiarygodne wódz J. Kaczyński (naprawdę! oto link). Latam wzdłuż i wszerz kontynentu amerykańskiego (link do mapki), w 2019 r. 40 godz. za sterami, ok. 10 tys. km; Jestem niezłym (link), szeroko cytowanym profesorem fizyki i astrofizyki [link] (zestawienie ze znanymi osobami poniżej). Kilka krajów nadało mi najwyższe stopnie naukowe. Ale cóż, że byłem stypendystą Hubble'a (prestiżowa pozycja fundowana przez NASA) jeśli nie umiałbym nic policzyć i rozwikłać części "zagadki smoleńskiej". To co mówię i liczę wybroni się samo. Nie mieszam się do polityki, ale gdy polityka zaczyna gwałcić fizykę, a na dodatek moje ulubione hobby - latanie, to bronię tych drugich, obnażając różne obrażające je teorie z zakresu "fizyki smoleńskiej". Zwracam się do was per "drogi nicku" lub per pan/pani jeśli się podpisujecie nazwiskiem. Zapraszam do obejrzenia wywiadów i felietonów w artykule biograficznym wiki. Uzupełnienie o wskaźnikach naukowych w 2014 (za Google Scholar): Mam wysoki indeks Hirscha h=30, i10=41, oraz ponad 4 razy więcej cytowań na pracę niż średnia w mojej dziedzinie - fizyce. Moja liczba cytowań to ponad 4100 [obecnie 7500+, h=35]. Dla porównania, prof. Binienda miał wtedy dużo niższy wskaźnik h=14,  900 cytowań oraz 1.2 razy średnią liczbę cytowań na pracę w dziedzinie inżynierii. Inni zamachiści (Nowaczyk, Berczyński, Szuladzinski, Rońda i in. 'profesorowie') są kompletnie nieznaczący w nauce/inż. Częściowe  archiwum: http://fizyka-smolenska.blogspot.com. Prowadziłem też blog http://pawelartymowicz.natemat.pl. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka