Niech mnie ktoś z błędu wyprowadzi. Kabaret PiS doprowadzi wieś do łez. Ustawa o obrocie ziemią przewiduje, że oprócz kościoła, prywatną ziemię rolną nabywać będzie mógł tylko rolnik indywidualny.
Za rolnika indywidualnego, o którym mowa w art. 5 pojęcie gospodarstwa rodzinnego, ust. 1 pkt 1, uważa się osobę fizyczną będącą właścicielem, użytkownikiem wieczystym, samoistnym posiadaczem lub dzierżawcą nieruchomości rolnych, których łączna powierzchnia użytków rolnych nie przekracza 300 ha, posiadającą kwalifikacje rolnicze oraz co najmniej od 5 lat zamieszkałą w gminie, na obszarze której jest położona jedna z nieruchomości rolnych wchodzących w skład gospodarstwa rolnego i prowadzącą przez ten okres osobiście to gospodarstwo.
Student rolnictwa, zamieszkały poza domem w trakcie studiów nie będzie mógł kupić ziemi po powrocie do domu. Młody rolnik który właśnie stworzył nowe gospodarstwo (w gminie gdzie wcześniej nie mieszkał) też nie będzie mógł dokupić ziemi.
Co ciekawe, startujący dopiero młody rolnik w ogóle nie będzie mógł kupić ziemi, bo musi być wcześniej: właścicielem, użytkownikiem wieczystym, samoistnym posiadaczem lub dzierżawcą nieruchomości rolnych.
Rolnik mieszkający w domu ( na działce budowlanej) lub w mieszkaniu w gminie A, posiadający i prowadzący gospodarstwo w gminie B, też nigdzie w Polsce ziemi nie kupi.
Komentarze