Dwa lata rządów PO – krótkie podsumowanie

Dokąd prowadzi polityka PO? Dziś po dwóch latach rządów, można poszukiwać odpowiedzi na to pytanie. Z obietnic wyborczych jak zwykle zostały mrzonki ,a perspektywa czasu daje nam smutną odpowiedź że były to tylko chwyty przygotowane przez zatrudnione firmy PR opłacane przez partię.
 Nie można jednak odmówić rządowi że nie próbował zrobić czegoś dobrego dla Polski. Próbował wyprzedać polskie stocznie albo negocjować z Rosjanami dostawy gazu na ich warunkach. Skutki tego wszyscy widzieliśmy. Nieudolność ministrów zamazywana jest przez kreowanie ich wizerunku za wszelką cenę . Liczy się tylko to by rząd nie zaliczył wpadki, nie wypadł źle. Tak mógłby trwać przecież wiecznie. Wiadomym jest że ten co nic nie robi nie popełnia błędów. Niestety rząd zapomniał o tym że, w swoich szeregach też znajdą się osoby które mogą ten wizerunek popsuć. Na nieszczęście dla rządu takie osoby się znalazły i tak nagle powstała afera hazardowa – zupełnie nieoczekiwana dla ekipy rządzącej.
I tak okazało się że hazard stał się w centrum zainteresowania ekipy rządzącej, problemem numer jeden z którym trzeba koniecznie walczyć. Przypadkowo okazało się, że ustawę hazardową można przegłosować w miesiąc. Ciekawe czemu nie można tak szybko przegłosować innych ustaw.
Co więcej rząd twierdzi że jego największym osiągnięciem była walka z kryzysem. Walka której nigdy nie prowadził, ponieważ nie wiedział jak ma ją prowadzić. To że Polska ma 1,1 dodatniego przyrostu PKB nie jest absolutnie zasługą tego, że to rząd spowodował swoim działaniem utrzymanie dodatniego produktu krajowego brutto. Jest to raczej zasługą przedsiębiorczości Polaków oraz silnemu popytowi wewnętrznemu na towary.
Również bardzo szybko zapomniano o tym że istnieje konieczność przeprowadzenia reformy systemu finansów i reformy emerytalnej. Wynika to z ucieczki od odpowiedzialności oraz długookresowych planów PO utrzymania nie przy władzy. Jakakolwiek wpadka mogła by zagrozić władzy PO i zmusić ją do rozwiązania gabinetu. A tego nikt w PO nie chce, również premier który przecież chce i pragnie zostać jak najdłużej u władzy.

 Piotr Żak