folt37 folt37
709
BLOG

Kto scali polskich katolików w jeden kościół powszechny?

folt37 folt37 Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 31

image

Nigdy nie sądziłem, ze ja, „katolik demokrata” powiem coś w ciepłym tonie o Tomaszu Terlikowskim, znanym katolickim konserwatyście, którego poglądów nie podzielam. Aż tu nagle czytam obszerny z nim wywiad w Magazynie Świątecznym GW z 22. lutego pod tytułem: „Schizma już jest w Kościele”, gdzie znajduje bliskie mi postulaty przywrócenia wiernym w Kościele ich podmiotowej roli mocno akcentowanej w drugim członie miana „Kościół Powszechny” – akcentem na „POWSZECHNY”. 

Czytelnicy moich notek wiedzą, że tematyka „Kościoła Powszechnego”  jest często tutaj obecna. Oto jedna z moich wypowiedzi na ten temat: 

 „Obecni polscy katolicy pozwolili się wykluczyć z „włodarzowania” własnych parafii spolegliwie godząc się na zawłaszczanie swoich praw przez klerykalnych administratorów parafii (proboszczów) zlikwidowaniem demokratycznych struktur parafialnych funkcjonujących kiedyś jako Rady Parafialne. Rozzuchwalenie owych „klerykalnych administratorów” parafii tak ich zdemoralizowało, że za „milczącą zgodą” wiernych zaniechali szczegółowego raportowania parafialnych /czyli wspólnotowych/ funduszy, źródła wielu nadużyć finansowych proboszczów. 

W życiu Kościoła jest to drugi /po pedofilii/ problem demoralizacji klerykalnych struktur KK. 

Czy sfrustrowany taką sytuacją katolik opuszczający swoją wspólnotę wyznaniową nie popełnia grzechu zaniechania. Czy nazywanie tego piłatowym „umywaniem rąk” nie jest określeniem trafnym? 

Jeżeli umywamy ręce od angażowania się w najbliższych nam strukturach wspólnot społecznych takich jak gmina i /dla katolików/ parafia, to czy mamy prawo narzekać na polityków i księży, którzy nas bezceremonialnie usunęli ze swej drogi do władzy branej wyłącznie dla korzyści osobistych i przyjaznych sobie koterii naiwnych pochlebców nie rozumiejących swojego obywatelskiego upodlenia. 

Katolicy nie idźcie tą drogą! 

https://www.salon24.pl/u/foltynowicz/1000755,nie-odwracajmy-sie-od-kosciola 

Tomasz Terlikowski zaczyna rozmowę z Aleksandrą Klich i Waldemarem Paśsiem takim dictum: 

„Duch progresywizmu krąży. W Kościele nie ma z kim rozmawiać, biskupi milczą. A Kościół już pęka. Schizma nigdy nie jest niczym dobrym”. 

https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,25710429,tomasz-terlikowski-schizma-jest-juz-w-kosciele-a-biskupi.html 

Cały wywiad to materia wielowątkowa obejmująca szeroko kwestie zarówno społeczne jak i religijnie doktrynalne, co stwarza pole do dyskusji wszystkim katolikom, takim jak ja zwolennikom przywrócenia w kościele demokracji i tym borykającym się z problemami aksjologicznymi związanymi z kwestiami kapłaństwa, praktyk religijnych osób w drugich związkach małżeńskich i homoseksualnych (modnie określanych jako seksualnie nie normatywnych). 

Zgodnie więc z moimi zainteresowaniami zaakcentuje tutaj poglądy autora wywiadu p. Terlikowskiego  dotyczące kwestii owej demokratyzacji wspólnot kościelnych, głównie parafialnych i ich jedności. 

Pan Terlikowski trak je ujmuje; 

• Fundamentalne pytanie jest: czy biskup powinien odpowiadać za swoje czyny również grzeszne, np. ukrywanie pedofilów, tylko przed Bogiem i papieżem, czy również przed wspólnotą? Dziś świeccy z diecezji lub Kościoła lokalnego nie mogą mu nic zrobić. 

• Kiedyś gdy biskup się nie sprawdzał, to lokalny władca albo szlachta go wypędzali. Raz sprawiedliwie, kiedy indziej – nie.  Ale istniał model kontroli władzy biskupiej. 

W tym  miejscu – w kontekście modelu kontroli władzy kościelnej -  przytaczam cytat z książki Krzysztofa Rybki : „Historia Kościoła św. Michała Archanioła w  Pogorzeli”  /Pogorzela 2013 r./ dotyczący „procedury” wyboru nowego proboszcza: 

*„Aby powołać ks. Józefa Sobockiego na proboszcza Pogorzelskiego wszczęto procedurę ogłoszenia publicznego o przygotowaniach w formie ogłoszenia na drzewiach kościoła  wzywając wszystkich, którzy znaliby jakieś przyczyny, dla których nie mógłby sprawować tej funkcji. Z dokumentu wynika, że pełni funkcję dziekana koźmińskiego” /rok 1793/. 

*”Innym, bardzo ważnym organem kościoła jest funkcja Ekonomistów kościelnych, prowizorów, a  od tak zwanych praw majowych Dozór Kościelny i Rada Gminna zwana tez Reprezentacją Parafialną. Od 1926 r. Dozór Kościelny otrzymuje nową nazwę Rada Parafialna…” 

I to już ostatni cytat  dotyczący demokratycznych struktur nadzoru parafialnego w kościele: 

*Znamy cały skład tych korporacji /Reprezentacja Parafialna/ z roku 1876, oto one: Dozór Kościelny: Józef Halbsguth, Franciszek Andrzejewski, Józef Tomaszewski, Ignacy Sierszulski, Maksymilian Waśkowiak, Jan Wojtaszek. Reprezentację Gminną stanowili: Onufry Busza, Jakub Figaszewski, Andrzejewski /brak imienia/, Ignacy Gasik, Antoni Gasik, Teodor Solarski, Wybieralski /brak imienia/, Dionizy Jagodziński, Piotr Wciórka, Mikołaj Pawlik,  Antoni Dziurdziński, Marcin Cichorzewski”. 

Konfrontowanie tych cytatów z obecnym stanem kościelnego  administrowania mieniem parafialnym pokazuje jak autokratyczny jest dzisiaj styl rządów kościelnych, który  doszczętnie wyparł z życia parafii demokratyczną  obywatelskość, tę samą obywatelskość jakże bardzo dzisiaj deficytową w życiu społeczno  publicznym. 

Pan Terlikowski dostrzega szkodliwość postaw prezentowanych przez większość polskiego kleru katolickiego systematycznie oddalającego się od wiernych uczestników niedzielnych mszy św., podczas których kapłani przekazują  wiernym ewangeliczne reguły religii katolickiej w pełnej świadomości powszechnego ich dezawuowania w ścisłej, gorszącej komitywie Kościoła z obecną władzą polityczną państwa, który zauważa takie skutki owych postaw: 

*Gigantyczny kryzys powołań w żeńskich zakonach. Do zgromadzeń, do których kiedyś szło 20 dziewcząt idzie jedna. Dramatyczny jest też spadek liczby powołań kapłańskich. I Trzecin problem, być może najpoważniejszy: młodzi ludzie przestają zawierać sakramentalne związki małżeńskie.  

*Coraz mniej młodych ludzi przyjmuje bierzmowanie. Młodzież jest coraz mniej religijna. 

Rozpędziłem się w tych cytatach po to, by zachęcić katolickiego czytelnika do zapoznania się z całym wywiadem pana Terlikowskiego. Uważam bowiem, że wywiad ów uzmysłowi wielu z nas, zagubionym /w propagandzie rządowo radio-maryjnej/ katolikom w jaki to „narożnik” religijno patriotyczny zapędzili nas mocno utytułowani hierarchowie KK w sojuszu z władzą polityczną, z którego wyjście  coraz bardziej niebezpiecznie się zawęża.  

Czas więc najwyższy uciec z tej matni, bo gdy ucieczka z niej /narożnika/ zostanie zablokowana  będzie już za późno do tego stopnia, że na naprawę strat w moralności społecznej nie wystarczy już  życia jednego pokolenia.  

Jako katolik demokrata z nadzieją i satysfakcją cytuję poniższą deklarację – p. Terlikowskiego, katolickiego konserwatysty mocno jednoczącą wszystkich katolików w walce o jeden Kościół Powszechny, kościół nas wszystkich: 

„Jestem zwolennikiem głębokiego oczyszczenia Kościoła. Wołam o to od dawna. To już się dzieje. Jest Marta Titaniec, działa ksiądz Piotr Studnicki, wołają o prawdę ksiądz Isakowicz-Zaleski, ksiądz Andrzej Kobyliński, Zbyszek Nosowski z „Więzi” i wielu, wielu innych, Ale my świeccy, nie załatwimy wszystkiego za hierarchię, Musimy naciskać, walczyć i wierzyć, że się będzie zmieniać”. 

Zgoda, róbmy to solidarnie i skutecznie, także odmawiając każdej niedzieli po mszy św. modlitwę do św. Michała Archanioła.  Podpowiedzmy Świętemu kogo mamy na myśli przytaczając słowa o strąceniu do piekła „duchy złe po tej ziemi krążące”, żeby św. Michał Archanioł wiedział o kogo chodzi! 

Demokratyzujmy Kościół na rzecz jego powszechności! 

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo