Obecne postawy polityczne Polaków – w tym polityków –wobec pandemii koronawirusa są bardziej chaosem niż racjonalne. Cała Europa jest ogarnięta prawdziwą wojną z zarazą, która coraz śmielej i liczniej zabija ludzi. A skoro jest to wojna, to należy zaprowadzić rządy według praw wojennych gdzie walczącą z wrogiem armią dowodzi sztab pod ścisłym kierowniczym dowództwem uprawnionego gremium strategów wojennych.
Tak więc na czas wojny zawiesza się procedury demokratyczne i wprowadza w państwie liniową strukturę dowódczą o reżimie rozkazowym i bezdyskusyjnym. Mówiąc krótko Polska jest już w stanie szybko narastającego zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa i śmiertelnego niebezpieczeństwa dla obywateli. Nie ważny jest stopień nasycenia tych zagrożeń tylko stopień narastający tego procesu.
Wydłużające się w czasie kalkulacyjne politycznie deliberacje wszystkich obozów od rządzącego po opozycyjne są zagrożeniem dla szybkiego i skutecznego tempa podejmowanych antykryzysowych decyzji hamujących szybkość w sprawnym i zdecydowanym wykonywaniu działań przeciw epidemicznym zagrożeniom .
Polityczne deliberacje czy odłożyć wybory, albo gdzie, jak i kiedy zebrać sejm dla uchwalenia niezbędnych scenariuszy działań anty epidemicznych niebezpiecznie wydłuża procesy decyzyjne, które powinny być szybkie i natychmiast skutecznie realizowane.
Czyli krótko. Sejm powinien natychmiast ulec samorozwiązaniu z przekazaniem władczych uprawnień jakiemuś gremium np. „dyrektoriatowi” z dekretowymi uprawnieniami rangi ustawowej z natychmiastowym obowiązkiem ich realizowania. Dokładnie jak w wojsku podczas wojny.
Wszystkie siły porządkowe podporządkowane tej nadzwyczajnej władzy byłyby gwarantem wyegzekwowania owych rozkazów.
Taki dobrowolny „zamach stanu” to zdecydowane przyśpieszenie sprawnego zarządzania kryzysem, którego szybkie opanowanie może uratować życie wielu Polakom i zdecydowanie zredukować nieuniknione straty gospodarczo społeczne.
Kto boi się takich stanowczych decyzji nie nadaję się do roli przywódców państwa polskiego.
Są w państwie sytuacje tak groźne, że wymagające odwagi do czynów heroicznych choć ryzykownych.
Piłsudski był takim liderem państwa i choć sprzeciwił się demokracji, a nawet posunął się za daleko (Bereza Kartuzka) zastał bohaterem narodowym.
Naród umie docenić odwagę i wybaczać!