Światowy sukces Igi Świątek – polskiej tenisistki, zwyciężczyni French Open 2020 w grze pojedynczej, wcześniejszej triumfatorce juniorskich turniejów wielkoszlemowych: Wimbledonu 2018 w grze pojedynczej oraz French Open 2018 w grze podwójnej dziewcząt w parze z Caty McNally [Wikipedia], jest dowodem jej talentu, pracowitości i ambicji oraz rodzinnej solidarności z nią w realizacji sportowej kariery.
Czynnik rodzinny jest tutaj ważnym przykładem psychicznego i finansowego wsparcia Igi ze strony najbliższych, bez czego nie byłoby tego oszałamiającego sukcesu.
Tak wyglądał finansowy sponsoring obecnej mistrzyni:
„Kilka lat temu Ida Świątek i jej ojciec Tomasz chętnie przyjęliby wsparcie Lotosu. Wtedy treningi i wyjazdy na turnieje wschodzącej gwiazdy pochłaniały tysiące złotych miesięcznie, a przychodów nie było jeszcze wcale. Lecz wówczas mało kto się Igą interesował. Stypendium Polskiego Związku Tenisowego (PZT) pokrywało jedynie część kosztów. Zdesperowany Tomasz Świątek pozyskiwał pieniądze prywatnie w zamian za część przyszłych wygranych Igi” – pisze Tadeusz Kądziela w Wyborczej.
https://wyborcza.pl/7,154903,26387657,czy-polska-poradzi-sobie-z-sukcesem-igi-swiatek.html
Ten sam dziennikarz wskazuje na niezrozumiały patos samozwańczego sukcesora zwycięstwa Idy Świątek, Ministra Aktywów Państwowych i wicepremiera Jacka Sasina opublikowany na Twiderze:
„Cieszę się też, że to Grupa LOTOS jest sponsorem strategicznym Polskiego Związku Tenisa wspierając rozwój dyscypliny i talenty takie jak Iga występują w barwach Reprezentacji Polski.
https://twitter.com/SasinJacek/status/1314938578644983808
Dziennikarz dowodzi, że wicepremier Sasin konfabuluje, bo LOTOS nie dołożył do kariery Igi ani grosza. Potwierdza to portal „Gazeta Plus” takim przypomnieniem:
„Jeżeli to prawda co mówi Jacek Sasin to sponsoring Lotosu jest mierny, bo oglądałem większość meczów Igi Światek i oprócz logotypów Leksusa na czapkach nie widziałem żadnego innego. Nie mam pojęcia czym kieruje się polityk zarządzający tak dużym majątkiem i rozpowszechniający takie jak się wydaje nieprawdziwe informacje.
Głównym sponsorem Igi Świątek jest Lexus. Transport prywatnym samolotem tacie i jej siostrze na finał zorganizował natomiast Red Bul”l.
Adam Więckowski (@wieckowskiadam).
„Udało się nam potwierdzić informację że Lexus jest sponsorem Igi Światek, umowa uwzględnia branding, logotyp marki. Japońska marka współpracowała m.in. z Agnieszką Radwańską i Marcinem Gortatem.
Natomiast nigdzie nie możemy się dowiedzieć o udziale Lotosu w sponsoringu polskiej tenisistki”.
https://gazetaplus.pl/jacek-sasin-zdradzil-kto-jest-ojcem-sukcesu-igi-swiatek-czas-na-premie-dla-rzadu/22139/
Ta „wpadka” wicepremiera Sasina to poważny błąd medialny członka polskiego rządu, bo sukces polskiej tenisistki to wielki splendor dla Polski za granicą, co powinno być umiejętnie wykorzystane do promowania naszego kraju nie tylko jako efekt sportowej wybitności Igi Świątek, lecz także roli państwa polskiego w tworzeniu warunków dla rozwoju takiej wybitności.
Pan Jacek Sasin, wysoki przedstawiciel naszego państwa, swoją niewiedzą pochopnie naraził na szwank wizerunek Polski, bezmyślnie – bo bez upewnienia się kto sponsorował karierę polskiej tenisistki –wysyłając w świat nieprawdziwe informacje o nieistniejących państwowych zasługach.
To niemiła plama na autorytecie członka rządu III RP psującego wizerunek państwa polskiego za granicą.
Ekipa rządząca w Polsce ma ostatnio pecha do takich wizerunkowych wpadek państwowych liderów. Na przykład:
„Prezydent Andrzej Duda skomentował zdjęcie na Twitterze w odpowiedzi na fotograficzne pytanie: "Co to za zwierzątko?
„Opos” - odpisał prezydent Andrzej Duda i błyskawicznie zwrócił na siebie uwagę, bo to nazwa błędna, więc prezydent zareagował przeprosinami: „przepraszam wszystkich „oburzonych” hejterów i totalną opozycję, podobno to jednak nie jest „ opos” tylko „dydelf wirginijski”. Wybaczcie. Mea Culpa …”
A oto skutki:
• https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/andrzej-duda-na-twitterze-opos-fala-komentarzy-po-wpisie-prezydenta/be1n12j,79cfc278
• https://wiadomosci.onet.pl/kraj/andrzej-duda-na-twitterze-opos-prezydent-odniosl-sie-do-wpisu/6wfk5jf
• https://www.wprost.pl/kraj/10375082/prezydent-andrzej-duda-drazy-temat-torbacza-podobno-to-jednak-nie-jest-opos.html
• https://tech.wp.pl/opos-hitem-internetu-prezydent-andrzej-duda-wywolal-lawine-komentarzy-jest-cos-co-o-zwierzaku-musisz-wiedziec-6563157446429184a
• https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/andrzej-duda-na-twitterze-opos-fala-komentarzy-po-wpisie-prezydenta/be1n12j,79cfc278
i wiele innych.
Problemu nie ma, jest „tylko” ośmieszanie się liderów naszego państwa. Te kpiny rozsiewane po Europie, to zaprzeczenie państwowego splendoru, takie jakieś antonimy* wyraźne przeciwieństwo tego o co zabiegają rządzący.
Najpopularniejsze antonimy do słowa splendor to: pogarda, dyshonor, upokorzenie, wstyd, niesława, poniżenie, kompromitacja, hańba, zhańbienie, ...
https://antonimy.net/antonimy-do-s%C5%82owa-splendor
W tej sytuacji rodzi się pytanie: czy liderzy państwa polskiego znają znaczenie powiedzenia; „jak mówić bez zastanowienia /byle co/, to lepiej ugryźć się w język”?
Szkoda, ale chyba nie znają!
Antonim* - termin oznaczający przeciwieństwo, odwrotność znaczeniową wyrazu; antonimy to określenia przeciwstawne. Dyscyplina zajmująca się m.in. antonimami to leksykologia.
