folt37 folt37
1937
BLOG

Polska utraconej stabilizacji

folt37 folt37 UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 110

Od momentu przejęcia przez PiS władzy Polska nie schodzi ze szpalt gazet europejskich, jako negatywny przykład destrukcji demokratycznego państwa dokonywanej przez obóz rządzący w pełni podporządkowujący państwo ideologii nacjonalizmu.  

Konsekwencja PiS jest godna podziwu. Metodologie transformacji ustrojowej państwa zostały podporządkowane socjologii społecznej ściśle wzorowanej na strategii o. Tadeusza Rydzyka, polegającej na etapowaniu przemian ustrojowych od kształceniu nowego pokolenia w duchu patriotycznej wizji autorów przemian. Toruńska Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej swoją 25 letnią praktyką skutecznie tego dokonała dostarczając PiS-owi „legion” swoich wychowanków, którymi w sporej części obsadzono media rządowe i średnią kadrę urzędniczą ministerstw.

Obecne zmiany ustrojowe osiągnęły pułap przebudowanej reformą szkolną oświaty z nowym modelem programowym kontestującym osiągnięcia III RP oraz przyznania pierwszoplanowej historycznej roli ruchom nacjonalistyczno/ ksenofobicznym reprezentowanym w Polsce podczas II wojny światowej przez NSZ z szeregów której wyselekcjonowano „żołnierzy wyklętych” umieszczonych w zreformowanym programie nauki historii w pierwszym szeregu polskiego patriotyzmu i bohaterstwa. Wstydliwe, krwawe antysemickie incydenty wojenne NSZ pominięto.

Następnym udanym „filarem” reform ustrojowych PiS jest dramatycznie antykonstytucyjne upolitycznienie wymiaru sprawiedliwości z pełną /bez mała monarchistyczną/ władzą interwencyjną w sprawy dochodzeniowe ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego.

Antykonstytucyjność tych reform jednomyślnie orzekły TSUE i Sąd Najwyższy III PR, co ignoruje polska władza wykonawcza /rząd i prezydent/, niwelując konstytucyjny trójpodział władzy. Taka postawa jest równoznaczna z naruszaniem porządku prawnego UE.

Fakty te wywołały reakcje Unii Europejskiej wielokrotnym napominaniem polskiego rządu do zaniechania naruszania praworządności i powrotu do respektowania konstytucji krajowej i Traktatów unijnych.

Zachowanie polskich władz wobec UE jest identycznie aroganckie jak w stosunku do polskiego SN, czyli obraźliwie lekceważące obowiązujący porządek prawny Polski i Unii Europejskiej. To zachowanie przymusiło Unię do radykalniejszego kroku nacisku na polski rząd pod nazwą „pieniądze za praworządność”, czyli wstrzymanie wypłat dla Polski z budżetu i funduszu naprawczego do czasu przywrócenia konstytucyjnego ładu z państwie.

Władze Polski jednak nadal nie słuchają tych argumentów i wkraczają na ścieżkę ostrego konfliktu z UE zapowiedzią weta procedowanego budżetu nowej perspektywy budżetowej na lata 2021 – 2027.

I to jest ów moment groźby utraty przez Polskę polityczno-gospodarczej stabilizacji. Duże zdziwienie wywołuje liderowanie temu procesowi przez ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego Zbigniew Ziobrę.

Tę aktywność wielu komentatorów podkreśla częstymi konferencjami prasowymi i wystąpień ministra Ziobry lekkomyślnie bez znajomości rzeczy perorującego na temat sytuacji krajowych finansów i gospodarki powstałej w wyniku owego budżetowego sporu z Unią demonstrowanego właśnie przez ministra Ziobrę zamiast ministrów resortu finansów i spraw zagranicznych.

Jak inaczej nazwać tę konferencyjną ekwilibrystykę ministra-prokuratora generalnego jak nie destabilizacją ładu politycznego w Polsce, w której milczą konstytucyjni ministrowie finansów i spraw zagranicznych .

Tak się złożyło, że za sprawą Rosji w tym samym czasie odżyła katastrofa smoleńska na tle jakiegoś stenogramu z rozmowy braci Kaczyńskich z owego feralnego prezydenckiego lotu Tu-154 do Smoleńska tak utajniona, że aż podejrzana.

Pamiętamy, że katastrofa miała miejsce z powodu destabilizacji lotu z powodu braku profesjonalizmu pilota, który ulegając pasażerom próbował lądować w warunkach najwyższego ryzyka, co skończyło się katastrofą.

Państwo polskie jest obecnie w podobnej sytuacji do owego lotu. W „kokpicie” państwa siedzi załoga, której kapitanem jest premier pilotujący funkcjonowanie tego państwa. On to na podobieństwo kapitana Tu 154 bardzo ryzykownie manewruje politycznym kursem państwa ryzykownym wetem nowego budżetu UE w nadziei szczęśliwego lądowania bez kolizji z przeszkodą „pieniądze za praworządność” i bez szwanku dla ustrojowej, rządowej „dobrej zmiany” i katastrofy braku subwencji dla kierowanego przez PiS państwa.

Ryzyko jest jednak tak duże, że bardziej prawdopodobna jest ta katastrofa niż szczęśliwe lądowanie.

Ostrzeżenie przed tą katastrofą płynie tez z Senatu izby refleksji i politycznego rozsądku w orędziu marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego:

„– Rząd nie ma mandatu do wyprowadzenia nas z Unii. Oczekujemy poszanowania interesu narodowego i wycofania się z groźby weta – powiedział marszałek Senatu Tomasz Grodzki podczas orędzia na temat dalszych negocjacji Polski z UE.

– Wzywam rządzących do opamiętania – mówił Tomasz Grodzki. Zdaniem marszałka, Polska jest w kluczowym momencie historii, a weto unijnego budżetu to decyzja niezrozumiała i szkodliwa dla naszego kraju.

– Do UE wstąpiliśmy z własnej woli. To my, dumny polski naród, zdecydowaliśmy o tym w referendum. Rząd nie ma mandatu do wyprowadzania nas z Unii, bez zapytania narodu o zdanie. Oczekujemy poszanowania interesu narodowego i wycofania się z groźby weta – kontynuował.

Marszałek przypomniał także, że w Senacie przyjęto uchwałę, która wzywa rząd do przyjęcia wynegocjowanych w lipcu warunków budżetowych. – Apeluję do rządzących, wróćcie do przestrzegania praworządności, a konflikt z UE sam się rozwiąże. Ale jeśli spowodujecie, że Polska straci gigantyczne pieniądze na dalszy rozwój i odbudowę, jeśli wyprowadzicie nas z europejskiego domu, historia i ludzie wam tego nie wybaczą – dodał”.

https://www.wprost.pl/kraj/10393593/oredzie-marszalka-senatu-tomasza-grodzkiego-wzywam-rzadzacych-do-opamietania-sie.html

Polityczny lot Polski trwa, a póki trwa można zawrócić na bezpieczną ściekę lądowania. Senat tę ścieżkę wskazał, wystarczy na nią wejść!

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka