folt37 folt37
191
BLOG

Polityczna ekwilibrystyka PiS, to labirynt pomysłów niezrozumiałych

folt37 folt37 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Wszystkie polityczne „otwarcia” PiS, to materia mocno konfliktowa zarówno w obszarze polityki krajowej jak i europejskiej /UE/. Generalna teza owych, polskich „otwarć” to populizm w społecznej narracji głoszonych zmian /reform/ na tle konsekwentnego „marszu” rządzących ku państwu jednolicie centralistycznego – od sądownictwa, samorządności obywatelsko terytorialnej i gospodarczej po fiskalizm w szerokim pojęciu podatków, składek, danin, itp. Jest ich już taka mnogość, że wymienić je i zinterpretować potrafi tylko wytrawny prawnik. A skoro tak, to reformatorskie intencje państwa muszą być /są/ odmienne od populistycznych /propagandowych/ narracji interpretacyjnych w mediach i publikatorach.

Oto krótki „pakiet” polskich sporów w instancjach unijnych instytucji dotyczących przestrzegania praworządności w państwach UE:

• https://ec.europa.eu › ... › [KE uruchamia artykuł 7],

• https://www.dw.com › komisja-europejska-skarży-polsk...,

• https://www.rpo.gov.pl › content › panel › sesja-6KPO-...,

• yyyhttps://www.poznan.so.gov.pl › skarga-do-europejskieg...,

*https://www.rp.pl › Prawo › Prawnicy › Sędziowie i sądy)]


Aktualnie wielką burzę wywołał ten komunikat:

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej - KOMUNIKAT PRASOWY nr 89/21 Luksemburg, 21 maja 2021- r. 

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni Turów do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia sporu Czech z Polską. Skąd w ogóle wziął się ten spór i czego dotyczy?

Na początku marca Czechy wniosły do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę przeciwko Polsce dotyczącą rozbudowy kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów. Główną przyczyną podnoszoną w pozwie jest negatywny wpływ kopalni na regiony przygraniczne, gdzie zmniejszył się poziom wód gruntowych.

Ponadto Polska miała nie przekazać stronie czeskiej pełnych informacji w związku z procedurą wydawania pozwolenia na wydobycie do 2026 roku, co również – zdaniem Czechów – stanowi bezpośrednie naruszenie zasady lojalnej współpracy wynikającej z Traktatu o Unii Europejskiej - pisze Business Insider Polska.

Praga domagała się więc wstrzymania wydobycia w Turowie do czasu decyzji TSUE. Trybunał przychylił się do prośby Czechów.

Polskie władze twierdzą, że w sporze z Czechami dot. funkcjonowania kopalni racje leżą po polskiej stronie. Prezes PGE GiEK Wioletta Czemiel-Grzybowska zwracała uwagę, że Czesi w skardze do TSUE "nie uzyskali pozytywnej opinii Komisji Europejskiej".

Kopalnia i elektrownia Turów należą do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna. W 2020 r. koncesja na wydobycie węgla brunatnego w Turowie została przedłużona do 2026 r. Obecnie wydobycie będzie można prowadzić do 2044 roku.

Piotr Dziadzio, wiceminister klimatu i środowiska, rzucił zaś nowe światło na problemy Czechów z wodą. Jego zdaniem – a mówił to jako geolog – są dowody na to, że woda, której ma brakować, jest po stronie czeskiej. Jego zdaniem woda jest w otworach ujęcia Uhelna - pisze Business Insider Polska.

Przeciwko funkcjonowaniu kopalni protestują też organizacje ekologiczne. Według Greenpeace decyzja o wydłużeniu koncesji nastąpiła mimo braku ostatecznej decyzji środowiskowej oraz tuż przed wejściem w życie nowelizacji ustawy OOŚ, która zwiększa możliwości udziału społeczeństwa w postępowaniach dotyczących inwestycji znacząco oddziaływujących na środowisko - pisze Business Insider Polska.

www. Spór Polski i Czech o Turów. O co chodzi w tym konflikcie? - Węgiel - rp.pl

Jaki będzie w tej sprawie ostateczny wyrok TSUE nie wiadomo. Raczej na korzyść Czech. Jednak nie ten problem jest intencją notki, ale zachownie polskich władz, tym bardziej nierozważne, bo zakłócające stosunki pomiędzy członkami Grupy Wyszehradzkiej /Polska, Czechy ,Węgry/ znaczącego „paktu” wewnątrz unijnego trzech krajów Europy wschodniej z wiodącą rolą Polski, rolą dość istotną w aktualnej, mocno konfliktowej sytuacji państwa polskiego w stosunkach ze wspólnotą.

Dziwić więc musi, dlaczego polskie władze w miejsce drogi dyplomatycznej z przyjaznym nam państwem tej samej Grupy geograficznej w UE wszczęły „wielkomocarstwowy” atak na Czechy z absurdalnym zarzutem o ich wrogi wobec nas gest z insynuowaniem niskich pobudek gospodarczych inspirowanych przez Niemcy, rzekomo naszego konkurenta na energetycznym rynku europejskim.

Rządzący politycy polscy nie przyjmują do wiadomości, że współczesny świat obecnie zagrożony ekologiczną katastrofą nie może /nie chce/ dopuścić do dalszego, trwałego egzystowania trucicielskiego i geologicznie szkodliwego przemysłu energetycznego /osuszanie terenów rolniczych/ szkodzącego ochronie środowiska w stopniu globalnym, czego nie da się sprowadzić tylko do problemu suwerennego państwa narodowego, bo skutki ekologicznej katastrofy szkodliwie oddziaływują też na kraje sąsiednie – czego dowodzą Czechy.

Tym oczekiwaniom Czech i UE /i świata/ tak żałośnie odpowiada minister Krzysztof Szczerski z kancelarii prezydenta :

„Z punktu widzenia polityki europejskiej ja bym tę decyzję nazwał decyzją toksyczną - dodał. (...) - Tego typu decyzje podważają to zaufanie (do instytucji unijnych - red.). Podmiot gospodarczy będzie mógł być zamknięty na terenie Unii jednoosobową decyzją sędziego TSUE - mówił. Ponadto jego zdaniem taka decyzja pokazuje podwójne standardy w Europie. - Niedawno była sprawa dotycząca oszukiwania na wynikach emisji spalin przed Volkswagena i nikt nie mówił, że należy zamknąć wszystkie fabryki Volkswagena, dopóki nie zakończy się spór - stwierdził Szczerski. Oznajmił, że w Europie mamy wielki program transformacji energetycznej, a decyzja TSUE go narusza. Krzysztof Szczerski poinformował również, iż rząd będzie pilnie rozmawiał ze stroną czeską".

www. Krzysztof Szczerski o decyzji TSUE: Z tego co wiem, polski rząd będzie pilnie rozmawiał ze stroną czeską (msn.com)

Trzeba powiedzieć wprost. Taka polityka polskiego rządu /PiS/ szkodzi Polsce co najmniej postawą demonstrowanego wobec nas  ostracyzmu ze strony reszty demokratycznej Europy, głównie członków UE.

Gdzie jest polska dyplomacja. Takie sprawy łagodzi się postawą koncyliacyjną dającą interlokutorom podstawy do negocjacji z Polską formy i czasu usunięcia zasadnych wobec nas zarzutów i umożliwiających starania o pomoc finansową Wspólnoty w wydatkach restrukturyzacyjnych polskiej energetyki węglowej  sugestywną argumentacją o dużej wadze tego przedsięwzięcia jako zasadnego interesu ochrony klimatu całego kontynentu.

Jak dotąd, komunikaty ze strony polskiego rządu i władz PGE sugerują, że wydobycie węgla brunatnego może nie zostać przerwane, a na pewno nie natychmiastowo. - Jeśli rząd Polski nie dostosuje się do decyzji TSUE, może ponieść konsekwencji w postaci wysokich, dziennych kar finansowych, które mogą wynieść "dziesiątki tysięcy albo więcej niż dziesiątki tysięcy euro dziennie" - mówił Włodzimierz Cimoszewicz w TVN24.

Gdyby do tego doszło Polska zostałaby pozbawiona europejskich /unijnych/ środków z fu buszu odbudowy na bazie którego rząd polski skonstruował Polski Ład jako nowe, po kowidowe otwarcie polskiej prawicy.

Nie martwi mnie spodziewane niepowodzenie polskiego rządu. Mnie martwi los Polski pozbawionej instrumentów do odbudowy gospodarki po pandemijnych zniszczeniach i nieuchronny los Polaków skazanych na niedostatki i wyrzeczenie na rzecz wydźwigania Polski z tego nieuchronnego kryzysu jako powtórkę z drastyczności ofiar Polaków podobnych do lat 90 – tych XX w.

Czasu na opamiętanie coraz mniej. Oby obóz rządzący tego nie zmarnował!

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka