„Marianna Schreiber jest uczestniczką nowej edycji programu Top Model. Jej udział w telewizyjnym show odbił się szerokim echem w mediach ze względu na jej męża, Łukasza Schreibera, który jest ministrem w rządzie PiS. Po emisji odcinka, kobieta przyznała, że tuż po nagraniach musiała otrzymać kroplówkę. Co się dokładnie stało?”
www.Żona ministra PiS po nagraniach do Top Model trafiła pod kroplówkę. Co się stało? - Dzień Dobry TVN
Co się dokładnie stało? Chyba tylko to, że konserwatywny polityk dostał bolesnego pstryczka w nos od własnej żony. Dlaczego?
Dlatego, że Top Model to show telewizji TVN /zwalczanej przez rząd, którego ministrem jest mąż pani Marianny/ daleki od programowej pruderii obyczajowej obecnego obozu rządzącego z bardzo wymownym, a kłopotliwym dla obecnej władzy słowem „Top”, składnika szyldu owego show, tak definiowanego:
„Określenie top posiada dwa różne znaczenia slangowe: 1. Top to kwiat konopi, który po obróbce służy do palenia. 2. Top to w gejowskich kontaktach seksualnych określenie na osobę aktywną”. / slang.pl/top//
Tak więc w nazwie Top Model słowo "top" to zaszyfrowana idea LGBT wolności obyczajów od „dymka z konopi” po „gejowską aktywność seksualną” przeklętą przez obecnie rządzących, jako symbol gigantycznego moralnego zła.
Mnie osobiście ucieszyła ta wiadomość, bo znaczy ona, że PiS-owska indoktrynacja ideologiczna z demonstrowaną przez nich niechęcią do światopoglądowego pluralizmu nie oddziałuje skutecznie nawet na bliskich tej władzy, bo skoro małżeństwo ministra PiS jest kulturowo pluralistyczne, to znaczy, że istnieje polityczny potencjał w narodzie zdolny przeciwstawić się ideologicznej, narodowo-katolickiej indoktrynacji PiS stanowiącej przeciwną mu tamę w postaci narodowego przywiązania do demokratycznych wolności: słowa, poglądów, religii i kultury.
Czyli duch wolności w narodzie jest wielki i niepokonany!
