folt37 folt37
97
BLOG

XXI w. - mądrość zaniechana

folt37 folt37 Społeczeństwo Obserwuj notkę 7

image

                                                       GŁÓD - HAŃBA WSPÓŁCZESNEJ CYWILIZACJI DOBROBYTU


Społeczna rzeczywistość świata jest w stanie degradacji człowieczeństwa. Nie potrzeba pilnego obserwatora żeby widzieć egzystencjonalne kontrasty między ludźmi różnych kontynentów i państw. Głównie w dziedzinie poziomu dobrobytu, kultury i technologii.

Żeby to zrozumieć dobrze jest znać /zapoznać się/ z następującymi po sobie cywilizacjami w tym wyznań religijnych.

Od początku świata nęka nas konflikt dobra ze złem. Drastyczność tych przeciwieństw ukazuje historia rozwoju nacyjnych państwowości i wielości religii. Teizm notuje dramat zbrodni Kaina i zniewolenie Józefa doznanych od braci, czyli najbliższych.

Zbrodnicze jatki w wykonaniu elit państw starożytnych do teraz trwożą okrucieństwem. Religie także.

Złudną współcześnie narrację o historycznym uczłowieczaniu cywilizacji obalają coraz to bardziej krwawe konflikty po II wojnie światowej /Rwanda, Bałkany, Bliski Wschód, Ukraina/.

To są fakty dehumanizacji naszej cywilizacji w imię filozofii konsumpcjonizmu sytych społeczeństw. Ów konsumpcjonizm oślepia ludzkość niczym płomień świecy ćmę.

Tak to nasze oślepienie komentuje kard. Grzegorz Ryś /TP nr 31/ słowami Izajasza:

„Słuchać będziecie a nie zrozumiecie ; patrzeć będziecie a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli , żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli i nie nawrócili się abym ich uzdrowił”.

Poza religijnością tła tekstu jakże aktualne są dzisiaj te słowa:

„Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli , żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli …”.

Tak właśnie postępujemy. Głusi i ślepi na zjawiska nieprawości.

ONZ ogłosiło klęskę głodu w dwóch regionach na południu Somalii. W sumie 2,2 miliona dzieci w Etiopii, Kenii i Somalii jest ostro niedożywionych, a życie 720 tys. z nich jest zagrożone.

Ogarnięta konsumpcjonizmem cywilizacja Zachodu więcej żywności marnotrawi niż potrzeby głodujących.

Zaś obrazy zrównanych z ziemią osiedli mieszkalnych w Ukrainie i Gazie to już normalne pejzaże krajobrazu obszarów wojny.

Co na to ludzkość świata? A no to, że „stwardniało ich serce, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli…”, bo to nie nasza sprawa, przecież mamy swoje problemy zagrażające naszym wolnościom i dobrobytowi. A to dla nas najważniejsze. Wakacje, zarobki, samochód itp., itd.

My ludzkość, egoistycznie powierzamy władzę populistom schlebiających nam obietnicami dobrobytu w spełnianiu naszych zachcianek, tak zachcianek pełnych swobód życia według osobistych norm, norm w większości pełnych pogardy dla kultury nacyjno religijnej, kształtowanej wiekami obyczajowość stanowiącą kulturowe lepiszcze współistnienia wspólnot silnych więzami owych norm scalających nasze społeczności.

To już przeszłość. Współczesna cywilizacja depcząc owe powszechne reguły mechanizmu społecznego scalania narodu wytworzyła społeczeństwa multikulturowe, zatomizowane na mniejsze grupy i grupki coraz bardziej sobie obce, generujące inność często konfliktujące się ową różnorodnością.

Przykład tego zjawiska pokazałem w notce: www.salon24.pl/u/foltynowicz/1449776,polskie-demonstracje

• W czwartek polscy katolicy gremialnie wyszli na ulice w procesjach Bożego Ciała demonstrując przywiązanie do swojej religii /wiary/, moralnej dla nich ostoi człowieczej egzystencji w skatalogowanej w 10 – ciu przykazaniach Bożych.

• Dwa dni wcześniej 14 czerwca na ulicach Warszawy maszerował tłum wyznawców seksualnej miłości par jednopłciowych pokazowo demonstrujących odmienność pociągu seksualnego.

Niby demokratycznie a jednak wzajemnie sobie wrogie.

• aktywiści LGBT krytykując procesje Bożego Ciała „pouczali” katolików że mogą sobie wierzyć jednak bez demonstrowania wiary publicznie,

• wielu katolików zarzuca homoseksualistom obrazę moralności narodu w większości katolików /71,3% Polaków to katolicy, czyli 27,1 miliona osób/.

Dlaczego tak jest? Bo tragicznie niski poziom polskiej edukacji szkolnej politycy sprowadzili do politycznej roli kształtowania młodych umysłów w duchu partyjnych idei aktualnie będących przy władzy. Oni zastąpili nauki przedmiotów np. historię przedmiotem „polityki historycznej” i innych polityk.

Efekt: gdy u władzy lewica to w szkołach gender, A gdy prawica to „tylko pod tym znakiem /krzyż/ „Polska jest Polską a Polak Polakiem” i „Póki świat światem Niemiec nie będzie Polakowi bratem”.

W takiej politycznej paranoi lawinowo rosną szeregi wyznawców gender /homoseksualizm i młodzieżowe związki konkubackie/ i faszyzujący nacjonalizm. Czyi społeczeństwo obywatelskie spojone kulturą i obyczajem zamieniono na zróżnicowane powyższym plemiona.

Podobnie wygląda cała zachodnia cywilizacja ludzi egoistycznych, sytych, wygodnych wolnych od obyczaju norm wspólnotowych, skłóconych i wrogich.

W sensie globalnym to wojny wzajemnie ludobójcze z zupełnym zanikiem człowieczeństwa.

To dzisiejszy obraz /Ukraina, Gaza/ o narastającym pomruku gróźb atomowych.

Co dalej?

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo