folt37 folt37
213
BLOG

Czyim państwem jest Polska.

folt37 folt37 Społeczeństwo Obserwuj notkę 7

image

Ojczyzna. Przedstawiona na obrazie Jacka Malczewskiego kobieta to personifikacja Polski – cierpiącej matki szukającej dla siebie i dzieci szczęśliwego miejsca na ziemi. Za postaciami rozpościera się łąka pełna kwiatów, a na horyzoncie widoczne są charakterystyczne budowle Warszawy, Krakowa i Lwowa.



Definicję do kogo należy państwo opisuje preambuła naszej konstytucji:

„W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny, odzyskawszy w 1989 roku możliwość suwerennego i demokratycznego stanowienia o Jej losie,

1. my, Naród Polski – wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł, równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego – Polski,

2. wdzięczni naszym przodkom za ich pracę, za walkę o niepodległość okupioną ogromnymi ofiarami, za kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu i ogólnoludzkich wartościach, nawiązując do najlepszych tradycji Pierwszej i Drugiej Rzeczypospolitej, zobowiązani, by przekazać przyszłym pokoleniom wszystko, co cenne z ponad tysiącletniego dorobku, złączeni więzami wspólnoty z naszymi rodakami rozsianymi po świecie

3. świadomi potrzeby współpracy ze wszystkimi krajami dla dobra Rodziny Ludzkiej, pomni gorzkich doświadczeń z czasów, gdy podstawowe wolności i prawa człowieka były w naszej Ojczyźnie łamane, pragnąc na zawsze zagwarantować prawa obywatelskie, a działaniu instytucji publicznych zapewnić rzetelność i sprawność, w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem lub przed własnym sumieniem, ustanawiamy Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej jako prawa podstawowe dla państwa oparte na poszanowaniu wolności i sprawiedliwości, współdziałaniu władz, dialogu społecznym oraz na zasadzie pomocniczości umacniającej uprawnienia obywateli i ich wspólnot.

4. Wszystkich, którzy dla dobra Trzeciej Rzeczypospolitej tę Konstytucję będą stosowali, wzywamy, aby czynili to, dbając o zachowanie przyrodzonej godności człowieka, jego prawa do wolności i obowiązku solidarności z innymi, a poszanowanie tych zasad mieli za niewzruszoną podstawę Rzeczypospolitej Polskiej”.

Zapisane w preambule wartości demokratycznego państwa rozdzieliłem na 4 grupy ułatwiające ich omówienie na tle polskich politycznych praktyk zupełnie od nich odbiegających.

A wiec:

ad.1 – preambuła kreśli zasadę równych wartości światopoglądowych wierzących i niewierzących w naszej ojczyźnie jednej dla wszystkich obywateli. . Dlaczego więc politycy i „ojcowie” Kościoła nas różnicują? Odpowiedź – bo lekceważą demokrację i konstytucję?

ad.2 – akcentuje wdzięczność Polaków za ofiarność przodków w odzyskaniu niepodległości, siłę wspólnotowości narodowej zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu i ogólnoludzkich wartościach, nawiązując do najlepszych tradycji Pierwszej i Drugiej Rzeczypospolitej… Dlaczego więc politycy i „ojcowie” Kościoła to ignorują? Odpowiedź – bo lekceważą demokrację, bogactwo tradycji narodowej i konstytucję.

ad.3 - akcentuje potrzebę świadomości współpracy ze światem uniwersalnym dobrem ludzi obrazowanego gwarancjami praw obywatelskich, instytucji publicznych rzetelności i sprawności, w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem lub przed własnym sumieniem. Temu służy Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej jako prawa podstawowe dla państwa oparte na poszanowaniu wolności i sprawiedliwości, współdziałaniu władz, dialogu społecznym oraz na zasadzie pomocniczości umacniającej uprawnienia obywateli i ich wspólnot. Dlaczego więc politycy i „ojcowie” Kościoła to ignorują? Odpowiedź – bo lekceważą bogactwo tradycji i konstytucję, czyli wszystko co ogranicza autorytaryzm ich włazy.

ad.4 – wezwanie do stosowania konstytucyjnych reguł i dbania o zachowanie przyrodzonej godności człowieka, jego prawa do wolności i obowiązku solidarności z innymi, a poszanowanie tych zasad mieli za niewzruszoną podstawę Rzeczypospolitej Polskiej”. Dlaczego więc politycy i „ojcowie” Kościoła to ignorują? Odpowiedź – bo nie chcą zrezygnować z przywilejów i korzyści materialnych czyniący ich panami naszego życia i śmierci oraz milionerami.

Jakie to smutne, że owe tak istotne zalecenia konstytucyjnego ustroju NASZEGO państwa, ojczyzny wszystkich Polaków są też lekceważone prze wyborców i lekkomyślnie pomijane w debatach wyborczych.

Na przykład. Politycy ustępujących władz i ponownie ubiegający się o kolejną nominację wyborczą są dobrze znani z nonszalanckiej postawy do nakazów konstytucji ale nikt im nie wypomina tej ignorancji, bezczelnie kontynuowanej w kampanii wyborczej.

Na pytanie czyje jest państwo odpowiada konstytucja. Państwo należy do narodu, którego jest ojczyzną okresowo zawładywaną przez obozy polityczne w imię partyjnych przywilejów ich ludzi o głębokiej pogardzie do pozostałych obywateli niechętnych ich ideologii.

Taki polityczny obraz przedstawia teraz nasze państwo w którym władza wykonawcza /Rząd i Prezydent/ wywodzą się z odrębnych obozów politycznych o skrajnie różnych ideologiach.

Niski poziom kultury politycznej w Polsce przeobraził owe odmienności we wzajemną, otwartą nienawiść oceanicznie daleką od ustrojowych reguł konstytucji.

Upadek tej politycznej kultury we wzajemnej narracji obu instytucji władzy wykonawczej stoczył się już do bezwstydu wzajemnego obrażania się z milczącym przyzwoleniem Parlamentu /sejm senat/ o większości rządowej.

To wszystko dzieje się u nas w geopolitycznej atmosferze wojennego zagrożenia wymagającego solidarnej jedności narodu tak lekkomyślnie skłócanego przez polski establishment polityczny i kościelny.

Wszystko to dowodzi o jakże bezradnym Suwerenie /naród/ tak jasno umocowanego w konstytucji:

Art. 4. [Zasada suwerenności Narodu; formy sprawowania władzy]

1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.

2. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.

Jest pytanie. Dlaczego pozwalamy kompromitować Polskę swoim przedstawicielom, których upoważniliśmy /art.4, p2/ do zarządzania państwem?

Moi zdaniem wnika to ze świadomego zaniechania edukacji obywatelskiej przez wszystkie kolejne ekipy władzy ostatniego 30–tolecia III RP w imię wygody rządzenia wolnego od obywatelskiej czujności Suwerena.

Dowód: polski rozdźwięk stanowisk „dwuwładzy wykonawczej” i niemy parlament!

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo